Skocz do zawartości

salazar

Usunięty
  • Postów

    1782
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Żetony

    0

Treść opublikowana przez salazar

  1. Dzień dobry Opiekunkowo !
  2. No to mamy szopa z biustem. Cnd :D
  3. Może biust urósł od prania?! Ręcznego oczywiście :D
  4. Od masowania czy marnego fotoszopa :D?
  5. Jestem skłonna w to uwierzyć :D
  6. Basiu, dla mnie salsa jest jak powietrze, nie potrafię bez niej żyć
  7. Blondi, Ty się nie kryguj, tylko daj zdjęcie bez przeróbki, bo na to, które odgrzebał wielbiciel my się nie nabierzemy :D.
  8. Czyj komfort :D? Szef często ze strachem w oczach i przerażeniem w głosie wspomina, jak go wiozła nasza ulubiona zmienniczka :D. Wszystko było ok, tylko "trochę" za szybko, a że dziewczyna nie była przyzwyczajona, że tutaj wszędzie obowiązuje zasada prawej ręki, pruła do przodu nie oglądając się na boki :D.
  9. Hawano, wiesz, ja wolę sama tańczyć salsę. Przez lata "nieurodzaju" tak się przyzwyczaiłam, że chcę prowadzić i do szału doprowadzają mnie partnerzy, którzy mówią, jaką figurę mamy za chwilę wykonać, wrrr, na samą myśl moja gorąca krew się gotuje . Nie uczyłam się tańczyć w szkole i tak salsuję, jak mi w duszy gra, a gra że hej :D. Zmienniczka już w domu?
  10. salazar

    Poskarżyjki.

    @INEZ Nie masz pojęcia, co chciałam napisać i nie podoba mi się, zareagowałaś na mojego posta. Napisałaś o nasyłaniu kogoś z zewnątrz i tego nie zrozumiałam, co w ogóle miałaś na myśli pisząc coś takiego, ale już nie jestem ciekawa, dziękuję za wymianę zdań.
  11. Dziś pierwszy raz sama zrobiłam jarmuż i był super. Jadłam kiedyś gotowca ze słoika i w ogóle mi nie podszedł, a dziś miałam świeży, zrobiłam z czosnkiem i masłem i był pycha . Do przepisu podeszłam nieortodoksyjnie, bo nie dałam śmietany (nie przepadam), ale i tak mi smakował. Jutro spróbuję nie obgotowywać, uduszę go tylko, bo szkoda całej witaminowej dobroci wylewać do zlewu .
  12. salazar

    Poskarżyjki.

    Zacytowałam w pierwszym poście .
  13. salazar

    Poskarżyjki.

    Już zapytałam. Prosiłam o wytłumaczenie fragmentu Twojej wypowiedzi, bo kompletnie go nie rozumiem.
  14. salazar

    Poskarżyjki.

    Możesz rozwinąć, ewentualnie wytłumaczyć, co poeta miał na myśli, bo nie rozumiem, co chciałaś powiedzieć .
  15. @Barbara48 Basiu, nic . Gotuję al dente z solą, cukrem, odrobiną masła i szczyptą sody, potem kroję na połówki, mocno (!) obsmażam na maśle klarowanym i pożeram jako dodatek do drugiego dania. Finito .
  16. Dobry wieczór Opiekunkowo ! U mnie już prawie weekend, na kawę się spóźniłam, a że na salsę nigdy nie jest ani za późno, ani za wcześnie, to proszę, częstujcie się! Tańczącego wieczoru życzę
  17. Dziękuję wszystkim za odpowiedź, za powrót do bolesnych wspomnień i opisanie swoich, często trudnych historii. U mnie sprawa wygląda trochę inaczej, bo, tak bardzo po polsku i zgodnie z charakterem mojej Mamy, temat wczśniej poruszany nie był, a teraz okazuje się, że jest za późno. Mama oczekuje nie wiadomo czego, tzn. wiadomo, ale głośno tego nie mówi, a jeśli nawet powie, to nie bezpośrednio. Tak czy inaczej, jest ciężko. Nerwowo i niepewnie. Oczekiwania, żale, miłość i pretensje. Taki zabójczy miszmasz. Teraz z wielkim trudem przepchnęłam sprawę pani do sprzątania. Strasznie długo to trwało, ale wreszcie ktoś jest, tzn. Mama się łaskawie na nią zgodziła. Spadł mi wielki kamień z serca, bo to sąsiadka (była opiekunką we Włoszech) i w każdej chwili może podejść do Rodziców, więc jestem spokojniejsza. Mamy z bratem problem, bo kochamy Rodziców, ale nie możemy rzucić wszystkiego i z nimi zamieszkać, a wszystkie inne propozycje (brat znalazł dla nich mieszkanie blisko jego miejsca zamieszkania) są odrzucane. I mamy Matkę o trudnym charakterze. To długa i skomplikowana historia, dziękuję Wam za Wasze i życzę dobrej nocy :).
  18. @Blondi, nie chodzi o to, co mi się "widzi", a co nie, jestem wystarczająco długo w De, żeby wyrobić sobie zdanie na ten temat. Zadałam tylko proste pytanie. Jestem ciekawa, jak radzicie sobie z obowiązkiem opieki nad własnymi rodzicami. Ja radzę sobie średnio i chcę poznać opinię mądrzejszych od siebie.
  19. Ja nie siedzę, bo dzisiaj nie zarabiam na szynkę, jest piękny dzień i właśnie jadę do centrum handlowego :P. Co do jakiś czas wracającego tematu rodziców i utyskiwań na niemieckie wredne i samolubne dzieci, mam pytanie do krytykujących: kto zajmuje się Waszymi rodzicami? Są/ mieszkają z Wami? Jak dzielicie wyjazdy do pracy z opieką nad nimi?
  20. salazar

    Forumowa płytoteka :)

    Trochę ognia i życia w ten piękny dzień Ciąg dalszy salsy dla początkujących, wielkie Gran Combo:
  21. @fioletowa.mysz Nic mądrego napisać nie mogę, dbaj o siebie, głowa i biust do góry, musi być lepiej, a już niedługo będzie biało, więc szary przestanie dominować ;). Napisałabym chętnie, że przesyłam pozytywną energię, ale że w czary - mary nie wierzę, dostaniesz tylko wirtualnego buziaka :* :).
  22. Szybkie dzień dobry, bo dziś pospałam i ogólnie mam w planach lenistwo oraz przewalanie się z kąta w kąt . Dla wszystkich szykujących się do powrotu do domu, czekających z utęsknieniem oraz dopychających torby kolanem z życzeniem sympatycznego, uśmiechniętego wtorku Legenda
  23. @Maria Jolanta, a na palmie się liczy :D?

O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...