salazar

Dobry wieczór Opiekunkowo i spokojnej nocy jednocześnie :)! @NNNdanuta, nie wiem, czy wiesz, że z Germering masz tylko 40 minut Sbahnem do Marienplatzu, a ja już się cieszę :)!

@foczka63 https://www.pflege-durch-angehoerige.de/kompressionsstruempfe-kompressionsstrumpfhosen/ https://www.gesundheitsfrage.net/g/frage/kompressionsstruempfe-an-und-ausziehen-bezahlt-bekommen Przeczytałam pobieżnie, bo zaraz muszę leciec do pracy, ale wg tego, co jest napisane w artykułach, nie ma jakiegoś konkretnego przepisu dotyczącego zakładania pończoch. Podkreślają, że osoba to robiąca powinna przejść szkolenie, ale innych ograniczeń nie ma. Potem ewentualnie napiszę więcej .

W "moich" okolicach Gehacktes to surowe mięso mielone, a obiad miedzy 11.15 a 11.30 ;).

@foczka63 Mielone z ryby to analogicznie Fischpflanzerl

Lucyna pytała o bawarską nazwę, tak się tu mówi na frykadelki ;).

@foczka63 Mielone po prostu

@foczka63 Kasiu, spełnienia marzeń, dużo miłości, przyjaźni, zdrowia i codziennej radości Przepraszam za poślizg

@lucinda Fleischpflanzerl U mnie tez po bawarsku: Leber und Blutwurst mit Sauerkraut und Kornspitz dla szefa, dla mnie Leberwurst z kaszą jęczmienną i surówką z kiszonej kapusty, taki miks polsko - bawarski Oraz dzień dobry Opiekunkowo, życzę dobrego obiadu (Tobie Lucindo przede wszystkim) i takiego samego dnia

@MisiekFfm Oj tam, oj tam, a znasz szmaciaka gałęzistego :)? Najlepsza grzybowa jaką w życiu jadłam była z niego zrobiona. W Niederbayern, bo u nas pod ochroną. I tam podgrzybków nie zbierają, bo nie uważają je za warte uwagi

Koniecznie muszę się wgłębić, to w sam raz dla mnie

Rozumiem

Chciałam również zwrócić uwagę na półkulę, ale widzę, że nie łapiesz Czyli koło 50 to ta pracująca, jak my

Wypraszam sobie, disco polo działa na mnie jak płachta na byka. Tak, wiem, że odstaję, trudno . Myślisz, że to takie proste? Byłoby to jakimś wytłumaczeniem, ale to tak oczywista oczywistość (biorąc pod uwagę rozłożenie głosów), że aż za proste. Muzyka, której słuchasz, a twoje preferencje polityczne - temat dla politologa, socjologa czy muzykologa

Hawanko, wiesz, do których postów się odniosłam i czego one dotyczyły ? Myślisz, że starzy ludzie wiedzą, na której półkuli żyją ? Młoda emigracja to według Ciebie ta koło pięćdziesiątki? Poza tym wszystko się zgadza

Poprawka, "beznadziejny" to niewłaściwe słowo, będzie lepiej, jeszcze nie dziś i może nie jutro, ale pojutrze na pewno

Albowiem ponieważ pan Ciasteczkowy startuje koło 6 do pracy i po drodze mnie podrzuca. Rozmamłaną, ziewającą, prawie w piżamie i z kubkiem kawy w ręce.. Mogłabym jechać parę minut po 7 autobusem, ale w ten sposób zyskałabym max 40 minut w łóżku, a w gratisie chłód, deszcz lub inny opad, poranka, nerwowość, czy się nie spóźnię i trochę adrenaliny za którą nie przepadam, bo zdarza mi się o tej porze jechać na gapę . Nobody is perfect

Hę? A ja to pies? Też mieszkam niby na stałe za granicą, te tłumy stojące wczoraj trzy godziny w kolejce do urny wyborczej również i mnie, i im, też chcielibyście zabrać?! A z jakiegoż to powodu i według jakich kryteriów miałoby się to odbyć? Wiem, o co chodzi, i wiem, że boli, ale dopóki Polak czuje się Polakiem, to nawet głupie decyzje nie odbierają mu prawa do tego "czucia". Polonia amerykańska zawsze była specyficzna i mocno lewitująca w sobie tylko znanym kierunku, ale to nie ich głosy zadecydowały i nie oni ponoszą odpowiedzialność za ten beznadziejny wynik.

Zmęczone dobry wieczór Opiekunkowo Pierwszy "prawdziwy" dzień pracy dał mi nieźle w kość.. Dobrze, że jutro mam wolne popołudnie, to będę sobie w miarę lajtowo wchodzić w nieludzki rytm codziennego wstawania za 20 szósta, buuuu. Boli zawsze, ale czasami jakby bardziej . Życzę wszystkim spokojnego wieczoru, ja pewnie padnę jak strucla przed 10 , a dziewczynom wracającym do pracy w miarę bezbolesnego startu i udanego wkomponowania się w świstakową codzienność .

Opiekunkowo, oprócz wyborów mam jeszcze jedno zmartwienie. Jest tu ktoś, kto instalował w domu kocioł z podajnikiem? Będę wdzięczna za kontakt na priv.

Biada Polsce, jeśli Kaczor dojdzie do wniosku, że następnym razem musi jeszcze więcej dać, żeby "suwerena" przekonać do siebie i reszty swojego tałatajstwa. O ile po 4 kolejnych latach cokolwiek zostanie jeszcze do "podarowania" :/.

Opiekunka z Aterimy, która stała za mną w kolejce do konsulatu na 100% :(. Nie wyartykułowała tego wprost, ale te rzewne bzdety, które sączyła w informatyka i moje, niechcące, ucho, nie pozostawiały cienia wątpliwości.. W pewnym momencie miałam ochotę odwrócić się i jej powiedzieć, żeby czym prędzej wracała z powrotem do roboty, bo może jakieś nieszczęście się stało (demencja+Parkinson), a jej głos nikomu do szczęścia potrzebny nie jest. Trauma mi zostanie na resztę życia normalnie :/.

Na 100% musiałbyś odstać 3 godziny, nogi mi w cztery litery weszły, a wyniki jakie są, każdy widzi :/. Same niecenzuralne słowa cisną mi się na usta.

@foczka63 Kasiu, jeszcze stoję, a ludzi na końcu nie ubywa, przyjeżdżają nowi.

He, he, a za plecami mam tokującą opiekunkę z Aterimy ;). Opowiada bogu ducha winnemu chłopakowi, w jak rewelacyjnej firmie pracuje, jak niefajna jest praca na czarno, a ona ma wszystko, ubezpieczenie, składki emerytalne, cudowną opiekę, płatny urlop i czuje się członkiem rodziny :). Cudnie jest :D. Jeszcze z 1,5 godziny ;(. Acha, i pedofila w kościele to propaganda i przesada :I.