Afryka

Toś Ty Bozka jeszcze w du.... była i gówno widziała....Demenzland odkryje przed Tobą jeszcze niejedną " tajemnicę " " kulinarnego sukcesu " i " wyrafinowanej " niemieckiej kuchni.....np. jajecznicę z makaronem na obiad ,wysmażoną na wiór ,w " apetyczne" kłaczki.

To masz kruca bomba mało casu ,bo to dzisiaj ...tak za dwie godziny .Ale zapraszam serdecznie.

Piana

Joluś - Maryś czy tam odwrotnie ... te parę dni , choćby na tych ślicznych rzęsach ,to wytrzymasz.. Ostatnio miałam to samo ,a zupki by Maggi to był majstersztyk kulinarny . Wszystko co ugotowałam było nie takie, nawet ściśle według " receptury" Franczeski też nie,bo przecież w odwrotną stronę cebulę czy inne ingrediencje pokroiłam.. Także" pierwś" do przodu , uśmiech na usta i totalna zlewka.

Żel

Żelatyna

Nirwana

Zimne nóżki

Księżyc

Maciory

Do mamusi ,to On nie wróci , osiem lat już poza domem,a odwołany jego ślub ,sprzed dwóch lat ,też już mamy za sobą. Teraz może być tylko lepiej.

Terminarz

Ja też odliczam dni....do ślubu Syna mego jedynego i pomalutku zaczynam się " stresić" , gorzej niż przed wyjazdem na nową sztelę ,bo z roboty ,to zawsze można zwiać ....a w tym wypadku , jednak nie uchodzi.

Marzenia

Pac

Lubczyk

Morze... niekoniecznie ciepłe.

Prowansja

Bo się najwyraźniej nie znają... przecież to opiekunki a nie ogrodniczki ,albo Ci normalnie,po chrześcijańsku zazdraszczają.

Dzień dobry Milusińscy...leniwy poranek z kawusią rozpoczęty ,a później trzeba ścisnąć trochę pośladki i parę rzeczy w chałupie ogarnąć .Jak się prowadzi dom otwarty to trza to " otwarcie" zrobić. Powiem Wam w tajemnicy ,że te moje goście ,to kompletnie bez kultury , nie tak jak Niemce ,co to im szklanka wody styknie i dwa przedatowane ciasteczka , tylko by piły i *zakanszały"...noo zero taktu ...i tak się z nimi ( większością ) od ponad czterdziestu lat morduję ...ale kocham tę moją swołocz. Fajoskiego dnia Ludu pracujący miast i wsi ...miast się martwić uśmiech na twarz i wychodzimy na przeciw oczekiwaniom naszych " klientów "

Ja wiem z kim i gdzie ...ooo... inne choróbsko mnie dopadło.A tak w ogóle miałam pracowity dzień . Porządne zakupy na targu odwaliłem, wcześniej zaliczywszy przychodnię , później sklep ze spodniami , gdzie nabyłam pary dwie, obiadek zrobiłam ,sprzątałam i gotowałam na jutrzejsze party ....a teraz bym się zrelaksowała ...ale muszę jeszcze trochę poczekać.

Mnie to wygląda na lekuchno zmutowaną maryśkę...

Zdążyłam czy nie!? Wszystkiego co Ci w duszy gra ...oraz zdrowia, zdrowia i jeszcze raz pieniędzy Wodzu ...

Tak jak obiecałam , podaje menu za 100 zł ,na jutrzejsze party. "Bigos " wiosenny czyli młoda kapusta na bogato . 2 kapusty ( kupiłam dzisiaj na targu ) szt 2 - 4 zł 0,5 kg gulasz z szynki - 8,5 zł Puszka pomidorów. - 2 zł Bekon 150 g - 4 zł Koperek pęczek - 1,5 zł .....20 zł danie ciepłe. Carpaccio z buraków ....całkowity koszt 10 zł Pierś z kurczaka w zalewie octowo- pomidorowej ....12 zł Tradycyjna jarzynówka ( sałatka) ....13 zł Roladki z szynki szwarcwaldzkiej z serkiem z warzywami ....10 zł Warzywa + 2 dipy na bazie serka,jogurtu i zielska . Jeden czosnkowy , drugi paprykowo- pomidorowy ( pikantny ) ....warzywa to brokuły , rzodkiewki ,ogórek ,pomidorki koktajlowe ,seler naciowy , papryka ....ok. 20 zł Rożki z ciasta francuskiego z jabłkami i borówkami ( borówka z zapasów spiżarniowych ) ok 10 zł. Da się ,da .... oczywiście bez ankoholu i różnistych napitków A i jeszcze pieczywko różne, świeże i chrupiące.

Dzień dobry Milusińscy . Malutką kawkę kończę i spadam ...do takich jednych wampirzów,co to na moją " błękitną" krew czekają ... krwiożercze bestie. Fajoskiego dnia Mordecki , mój będzie intensywny i też fajoski.