Afryka

A przestrzegałam, że koronowirus nie zostawi nikogo bez uszczerbku.

Znasz moje zdanie w tym drażliwym temacie, nie odbiega od opinii @Dodzisława. Niespotykanie święty człowiek z Ciebie, ale często ta świętość bierze się z naiwności. Twoja mama przekazała Ci w testamencie pępowinę, ale testament można obalić, a czasem trzeba, dla własnego zdrowia psychicznego.

Kat, ul, lupa, pal, patka, pat, atak, kapa, klapa, lak, lata, tak, takt, pula, pakt, paka, tka, alt, lut, alpaka Interwizja

Witajcie w naszej " bajce" słoń zagra na fujarce, Pinokio łże jak pies, i wszystko cacy i cześć. Dobrego dnia bez wkuwa życzę wszystkim miłośnikom tego forum i jednocześnie informuję, że Ziemia jest płaska i jest osadzona na czterech krokodylach . I nikt nawet nie próbuje tego weryfikować, bo najstarsze hieroglify o tym mówią. Howg! A w ogóle to obłęd też nie ma granic, nie tylko lekarze.

Generalnie wszyscy realizują plan B czyli... brak planu.

Popołudniowo - niedzielne... Dzień dobry Milusińscy " Efekt koronawirusa" zbiera swoje żniwo, nikt emecjonalnie nie był na to przygotowany i każdy radzi sobie jak umie, w tym tyglu zachowań jest wszystko, i przybiorę mentorski ton : nikt z tej sytuacji nie wyjdzie bez uszczerbku... nikt przy zdrowych zmysłach. Nadziei, wiary, pogody ducha, nieustająco.

@Krista Nic nie słyszałam o takich rozwiązaniach, aczkolwiek kraje związkowe mają dużą swobodę w wprowadzaniu różnych ograniczeń, tak samo lokalne władze.

Trupnik na życzenie Mikołaja i racuchy z jabłkami, też na jego życzenie.

A co powiecie na takie dictum. Moja siostra mieszka w Niemczech i pracuje w Karlsruhe w dość dużym heimie. Na razie nie wprowadzono żadnych obostrzeń w związku z wirusem, oprócz instrukcji mycia rąk przez personel. Odwiedzających jak kuracjuszy na deptaku w Ciechocinku. Siostra w związku z tym zaczęła nosić maseczeki i... wczoraj została wezwana na tzw. dywanik i poinformowano ją, że to źle wpływa na samopoczucie pacjentów i odwiedzających, w "uzasadnieniu" powiedziano jej, że jest w tym mieście tylko parę zarejestrowanych przypadków. Heim prywatny.

Przynajmniej symetrycznie .

Dzień dobry Milusińscy I na co to przyszło, sławetny dzień świstaka obowiązuje już wszędzie. . Niedługo zabraknie sreberek. A najgorszy problem będzie z doopą, albo babzolem, zależy komu w co idzie. Nieustająco : pogody ducha Mordecki.

Z najnowszej półki dowcipów w dobie W.. Rozmowa kolegów. Martwi mnie co będzie w tym roku z Wielkanocą? A co ma być!? Przełożą na koniec maja.

Wszelki duch, chwalcie łąki umajone i witaj Dżonu

Na to bym się raczej nie skupiała, to nie jest Twój problem.

Mam wrażenie, że w ogóle jakoś rzeczy Cię nie lubią

Dzień dobry Czas leczenia innych chorób na razie wstrzymany, wizytę u ginekologa z czwartku mam odwołaną, teraz tylko czekam na odwołanie wizyty u onkologa dla teściowej . I tak mi przyszło do głowy, o ile powiększy się bilans zgonów kompletnie nie mających nic wspólnego z koronawirusem. I choćbyśmy nie wiem jak zaklinali rzeczywistość, to czas "żniw" przed nami. Nie, nie, to nie czarnowidztwo! To są fakty. Różowe okulary nic tu nie pomogą. Dużo optymizmu, spokoju, cierpliwości i pogody ducha dla nas wszystkich.

Podczytałam w sieci, że ludzie szukają połączeń kolejowych w Niemczech do miast przygranicznych i decydują się na przekroczenie granicy pieszo i odebranie przez rodziny po naszej stronie. Może to jest jakiś pomysł, decyzje należą do nas.

Oprócz zdrowego rozsądku i dostosowania się do zaleceń, warto te zalecenia zrozumieć i może doczytać do końca. Nie ma tam ani słowa o spacerach w ustronnych miejscach na powietrzu, wręcz przeciwnie, jak najbardziej zażywać w takowych miejscach spacerów, pojechać na rowerową przejażdżkę, wietrzyć mieszkania, to wszystko wzmacnia naszą odporność.

Ptysiu nie wyciągaj pochopnych wniosków z moich wpisów, bo nie skonkretyzowałam o czym w tym momencie myślałam, ale uchylę rąbka tajemnicy. Pisząc o rozprzestrzeniającej się głupocie, akurat w tym momencie miałam na myśli kretyńskie łańcuszki, które w związku z wirusem rozpowszechniają moi "znajomi", a przywołując Michasię, wyłącznie pochwaliłam jej postawę.

@Michasia 1959 . Za odpowiedzialność, rozsądek i poważne podejście do tematu.

Dzień dobry Milusińscy Mam taką smutną konkluzję, w świetle tego co się dzieje ludziom puszczają nerwy, złe emocje biorą górę, aczkolwiek mnie to nie dziwi, bo to jest nowa sytuacja z którą mamy do czynienia po raz pierwszy. Ale mam również, że to przejściowe i wszystko wróci do normy z "przed". Chociaż głupota rozprzestrzenia się z prędkością światła, błyskawiczniej niż wirus. Przesłanie na cały ten czas. Nie dajmy się zwariować, odpowiedzialność i rzeczowość z dużą dozą optymizmu i poczucia humoru, to cechy na wagę złota.

Miałam się tu już nie wypowiadać, tak sobie w duchu postanowiłam, ale ja mam słabą silną wolę. . To, że zakażonych będzie przybywać, to jest pewne jak 2 ×2, chodzi o spowolnienie i ograniczenie tego procesu. Doskonale zdajecie sobie sprawę z niewydolności naszego systemu zdrowia, o braku wszystkiego, począwszy od maseczki, a skończywszy na personelu medycznym każdego szczebla. Jeżeli przez nasze lekceważenie problemu i niestosowanie się do zaleceń nastąpi apogeum zachorowań w bardzo krótkim czasie, to każdy z nas zafunduje osobom w ciężkim stanie, narodową loterię losowania respiratora. Rozłożenie tego w czasie i istotne ograniczenie tej pandemii da szansę na przeżycie naszym seniorom i nie tylko. Ludzie co z Wami nie tak!?

Powtórzę jeszcze raz i po raz ostatni, decydenci nie przedstawili jak będzie to wyglądać w praktyce. A co do przekonywania co do słuszności kwarantanny, o której bębnią naukowcy na całym świecie i te opinie Cię nie przekonują, to kudy mnie do nich, prostej pomocy domowej, zwanej opiekunką.

@salazar Oczywiście, że wszystkie te okoliczności i "niespodzianki" biorę pod uwagę i mam ich pełną świadomość, tym bardziej, że mój mąż chodzi do pracy, córka również, ale na to nie mam wpływu, ale na przejście kwarantanny jak najbardziej.

@Krista O tę grupę osób z kwarantanny mają być poszerzone testy na koronawirusa, tak zapewniał Szumowski.