scarlett

Miałam plana umilić nam ten ponury dzień ale jak to zawsze bywa Nina ma inny pomysł na południowe godziny...trudno..

@Mirelka1965 to tutaj widocznie nie nie są oszczędni, bo kwota za mandacie symboliczna ot brak pomyślunku

Pochwalam sprawność tutejszego urzędu komunikacji we wtorek 17.01 zarobiłam mandat za brak biletu parkingowego /byłam z jeszcze jedną użytkowniczką tego forum i dwie ślepoty nie dojrzały parkometru / i pomimo kartki za szybą wycieraczki po powrocie, dzisiaj już do domu w PL pismo przyszło...szybko mnie znależli.. żeby we wszystkim tak sprawnie działali..

Jeden z moich pdp też odszedł w godzinach wieczornych, żadnej rodziny oprócz syna na drugim końcu Niemiec. Powiadomiłam syna , dostałam wytyczne żeby rano że on będzie ok 9 rano i wtedy będziemy działać ...otworzyłam u dziadzi okna, drzwi zamknęłam i uraczywszy się 1/3 butelki jego koniaku jaka została / pijał codziennie wieczorem po kieliszeczku na sen/, poszłam spać...nic mnie jakoś nie straszyło po tym lekarstwie..rano syn wszystko zaczął załatwiać...smutni panowie przyjechali prawie równo po 24 godzinach zabrać ciało..to był jeden moich najulubieńszych pdp, często go wspominam

Martuś wszystkiego o czym marzysz, oby się spełniło..

nie doczytałam do końca..dostałam chyba jakiejś pomroczności jasnej..

właśnie skończyłam ogladać na STOPKLATKA ,Skazany na blusa, to były czasy ...

dzień dobry i dobranoc czytałam ponad godzinę zaległości..płodne to forum...melduje że dojechałam, ogarnełam stare miejsce na nowo..zaliczylam dzisiaj cudne spotkanie z @Teresadd..i oby tak minęło pozostale 68 dni..dobranoc kochani..od jutra juz na bieżaco będę czytac..

Witajcie pracusie moje...wpadam się szybciorem przywitać z niemieckiej ziemi ...dojechałam, zmienniczke na lotnisko na busa do Wiednia zawiozłam . Teraz czekam aż moi się do syna na popołudnie wyniosą, bo bet już mnie woła...oczy mi się kleja niemożebnie czuj czuj czuwaj do mojego odespania

Jak to tak spotkanie bez Scarlet? Myślałam że w przyszłym tygodniu będzie..jestem głęboko zniesmaczona...

Pracować przez 3 mce za 760 e w jedynej słusznej firmie.

Ja taki kurs robiłam w 2013 roku przez Urząd Pracy, przez 1,5 mca zrobiliśmy 160 godzin języka z zakresu opieki...nie powiem , było intensywnie, po 6-8 godzin dziennie..naprawdę dostałam podstawy ...gramatyka, liczebniki, podstawowe słownictwo, zwroty..oprócz tych 160 godzin języka było też 40 godzin z opieki..prowadziła to pielęgniarka z MOPS...wyjechałam tydzień po kursie..i 3 moje kumpele też....TYLKO: kurs był BEZPŁATNY, sponsorowany przez UP...było nas 14 osób...do tego osoby , które były na płatnym zasiłku /jak ja np. /, miały jeszcze dodatek za aktywizację zawodową.wtedy było to coś ponad 900 pl za mc na rękę...reszta bez prawa do zasiłku robiła kurs BEZPŁATNIE..za wszystko płacił UP..

1/ wyleciała za alkohol ? wytrzeźwiała i się mści? sorry, ale to pierwsze co przychodzi mi do głowy 2/ została przyłapana na kradzieży i j.w... 3/ to dobre miejsce i próbuje cię do niego zniechęcić żeby powrócić w glorii jako ta niezastąpiona.. Ja bym porozmawiała uczciwie z osobą decyzyjną niczego nie ukrywając, zapytałabym wprost gdzie jest prawda? pracuję już 7 lat w tym fachu, mam też bliski kontakt z niemiecką koordynatorką..i to co mi nieraz w zaufaniu opowiada ,niejednokrotnie jest nie do uwierzenia..pomysłowość naszych rodaczek nie ma granic.. Wg mnie tylko szczera rozmowa z rodzina ci pozostaje jak chcesz tam zostać..

puści, puści .. podejrzewam ,że obie z Basią mają tak Wernera dość przez te wolne dni, że on na bank ma 5 dni zesłania w następnym tygodniu.niech się z nim w Tagespflege pomęczą teraz on jest przekochany, ale w małych dawkach

od drzwi pod drzwi...sa z Wielunia..u mnie wożą Kolonia- Ostrów Wlkp..kiedys tez Bad Kreuznach /to za Frankfurtem jeszcze/ - Ostrów. Bolesławiec to po drodze, to pewnie tez obsługuja..próbuj..ten telefon to do samego szefa jest...u mnie ostatnio za dwie duże torby 3o euro wzięli..

tylko oni od jakiegoś czasu biorą paczki tylko od osób, które z nimi regularnie jeżdżą..spróbuj może z AUTO EXPRESS Dawid Krupski 0048 669 607 763..odkąd Pastuchy mi odmówiły tylko ta firma mi wozi paczki..sprawdzona...

poczekaj do poniedziałku to cię podwiozę gdzie będzie potrzeba..

i tu się nie zgodze..bo mnie życie niemiecki szpital uratował..dwa lata temu pod Bad Kreuznach wstając rano do pdp zemdlałam u drzwi jej sypialni...szybka reakcja syna mieszkającego piętro niżej..pogotowie w 10 minut..na izbie przyjęć badania wszystkie /a zaznaczam że był poniedziałek wielkanocny/, badania wykazały hemoglobinę 3,6...skierowanie na oddział..na drugi dzień gastroskopia, kolonoskopia, oba badania przy pełnej narkozie...potem USG jamy brzusznej, pełna ginekologia..niestety nie znaleziono przyczyny...dostałam kilka worków z krwią, kilka z żelazem..po tygodniu wyszłam na własnych nogach z dobrymi wynikami., syn pdp po mnie przyjechał..jeszcze przed wypisem poszukano wśród szpitalnego personelu osobę mówiącą po polsku żeby mi wszystko dokładnie wytłumaczyć..można? można..wszędzie i w PL i DE są różne szpitale

szerokości Basiunia

Ivanillka jeśli mogę zdradzić to znalazla swoją drugą połówkę i czasu niet...z opieki też odeszła...niech się jej wiedzie

@foczka63, @beatrix+ nic tylko genisować się wolnościa..

@ULIK Słonko ,ja nie neguję że u ciebie nie ma tych kamer..oczywistym jest że to niedopuszczalne niepoinformowanie o tym pracownika ..to nie podlega dyskusji..tylko mi się tak skojarzyła szopka, jaką znajoma urządziła rodzinie, firmie i koordynatorowi..a to był zwykły czujnik..śmiech jest do tej pory..

Ja mam tylko nadzieję że po tym rabanie, którego narobiłaś to naprawdę są kamery, a nie jakieś czujniki...odkąd moja znajoma się tak zbłaźniła jakiś czas temu, jestem ostrożna w tym temacie..

Yogisław schowany jak mój Kevin , booo..