PRACA W OPIECE
awe59
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Poradniki
Sklep
Galeria
Treść opublikowana przez awe59
-
Dzień dobry Trochę śniegu spadło w nocy.....sąsiad już szaleje z łopatą do odśnieżania a ja sobie poczekam....może do 9.00 się stopi. ... a jak nie to przelecę miotłą i już..... Dziś dzień zakupowy. Oby do 13.00 Miłego dnia
-
Ani małego dziecka ani grupy inwalidzkiej nie mam. Czyli zadnych odliczen....
-
A są jeszcze jakieś odliczenia ?
-
Ja tez nie pedantka ale raz na tydzień trzeba odkurzyc. Nie będę się już rozpisywać ile się naszarpie z tym grzmotem....ale to trzeba nie mieć oleju w głowie żeby coś takiego kupic.....nawet 50 lat temu Krajalnica do chleba też sprzed wojny i za każdym razem jak kroję chleb nożem to babcia mi proponuje krajalnicę, która stoi w szafce i swoją wagę ma.....
-
Qźwa....pot z czoła mi spływa bo czwartek to u mnie dzień sprzątania....odkurzacz waży ze 100 kilo i już samo wytaszczenie go ze schowka to nie lada praca a jeszcze na mokro trzeba było przelecieć.... Miłego popołudnia
-
Ma. A bratanica to co ?
-
@Magdzie witaj....
-
Dzień dobry Witam się i ja....wstałam dziś później niż zazwyczaj a właściwie to wyskoczyłam jak petarda z łóżka....ani tablet ani telefon nie zadzwonił....tylko o ścianę takim sprzętem. A może Marsjanie mi uszy przytkali...? Miłego dnia
-
Eee tam .......wielkie mi harowanie....po przyjęciach lata albo zaprasza do siebie....
-
Witaj Afryko kochana.... Mam takie niedyskretne pytanie......czy Ty się jeszcze nie wybyczylaś w domu ?
-
Przepraszam....Skowron a nie Szpak.
-
@Michasia 1959 duża firma ma dużo ofert. Nie słyszałam o tej Szpak ale jeśli ktoś Ci polecił T chyba najpierw sprawdził na własnej skórze.
-
@salazar taki.....jest naprawdę dobry.
-
Dzień dobry Ja tez się wczoraj wybudziłam po godzinie spania, najpierw się krecilam w łóżku, później wstałam i poszłam do łazienki....na papierosa bo mi sie nie chciało wychodzić na zewnątrz w piżamie. Mimo, że głowę z papierosem wstawiłam przez okno to smierdzialo w całej łazience i zostawiłam otwarte okno na noc....dzis rano nie bylo smrodu ale hajcung rozgrzany do czerwonosci.... Miłego dnia i słońca w serduchach
-
Nie, Salazar....inny. Nie chce mi sie juz schodzic na dol.....jutro zrobię zdjęcie.
-
Oj tak Hawanko..... żebyś wiedziała....
-
Ja dzis tez rosol z proszku zrobilam..... ale rosół jest pyszny....W dużej zielonej puszce. Gdzieś go córka zamawia....
-
Ja te duze, kwadratowe mialam. Na opakowaniu bylo schwabische Maultaschen i narysowany talerz z rosolem, w srodku pierogi i wszystko posypane szczypiorkiem
-
Qźwa....a ten rosoł z tymi pierogami posypalam szczypiorkiem
-
Masz racje. Dupy nie urywało. Ciasto za twarde ale corka kupila i lezalo w lodowce. Konczyl sie termin przydatnosci wiec dzisiaj ugotowalam
-
U mnie dzisiaj były pierogi w rosole. Te....jak im tam....Maultaschen Środa - gulasz wieprzowy, gnocchi, surówka z czerwonej kapusty.
-
Tylko żebyś za bardzo się nie podlał bo to też niewskazane
-
Dobry pomysł....jak mantrę będę powtarzać
-
To co będzie po miesiącu ? Uschniesz z tęsknoty
-
No pewnie.....A kto bogatemu zabroni ?
