Skocz do zawartości

a...o

Usunięty
  • Postów

    1211
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1
  • Żetony

    0

Treść opublikowana przez a...o

  1. Dzień dobry, trochę zaspane, ale mimo to dzień dobry. Za dwa tygodnie walizka będzie już w korytarzu dzielnie czekała do odjazdu. A ja czekam żeby pogoda się pogorszyła, bo look u mnie wybitnie zimowy, a i spacery z podopieczną lekuchno mnie wykończyły. Niby ciepło, a ubierać trzeba jak niemowlaka co u osoby po wylewie nie jest czynnością najłatwiejszą. Ale nic to, jak ktoś mawiał, poprawiamy koronę i do przodu. Miłego dnia wszystkim.
  2. Ta "breja" to nasze "piure" odrobinkę rozcieńczone mlekiem. Odkąd uważam na kalorie to nawet polubiłam tę wersję. A ta potrawa smakuje dobrze, nie wiem jak z Blutwurst, ale wątrobianka na ciepło jest ok.
  3. Dziś robię kapustę z Blutwurst i Leberwurst. Wersja z okolic Ulm pokazana przez córkę podopiecznej. Podsmażam cebulkę, na to daję przemytą i pokrojoną kapustę kiszoną i podlewam wodą. To się dusi jakiś czas, na koniec przyprawiam bardzo ostrożnie, zaciągam lekko mąką, można dodać starte jabłko. Krótko przed podaniem na górę kładę oba "wursty" i trzymam aż się dobrze zagrzeją. Podaje się po jednym na twarz na kapuście, do tego ichni "brei". Smakuje o dziwo dobrze, z tym że ja biorę tylko wątrobiankę, rzadkiej krwi na talerzu nie toleruję. Podopieczna zjada ogromną porcję. Zarówno Blutwurst jak i Leberwurst muszą być od rzeźnika. Te marketowe nie nadają się do tej potrawy. Tu gdzie jestem to Blutwurst do tej potrawy jest bez słoniny, taki raczej rzadki. Smacznego
  4. Dzień dobry. Coraz bliżej święta.....to znaczy za dwa tygodnie i jeden dzień będę jechać do domu. Miłego dnia.
  5. Dzień dobry. Już prawomyślnie ogłaszam, ze dziś środa, więc po śniadaniu idę w miaaaaaasto. Fundusz na rozkurz ma się już słabiutko, więc szaleństw nie będzie, ale co się napedałuję to moje . Miłego dnia.
  6. @Mirelka1965 to jest właśnie dzień świstaka. Kąpanie sobota i wtorek, sobota przybliża do zjazdu, więc sobota, a kto bogatemu zabroni? Właściwie poza rzeczonymi dniami "rozrywki" cały tydzień podobny do siebie. No w środę mam dzień wolny, więc pedałuję do ludzi, ale tu jakieś dziwne te ludzie . wszyscy po niemiecku napitalają.
  7. Dzień dobry, następny dzień świstaka czas zacząć. sobota, a więc kąpanie, pranie i sprzątanie. Jakoś zleci. Miłego dnia.
  8. Mnie zostało 10 lat do 60, a co do agencji to wszędzie dobrze gdzie nas nie ma. Ja się dogadałam ze swoją i mam tylko odrobinę gorzej niż w Twojej, ale rodzina i Podopieczna mi odpowiada to zostaję gdzie jestem.
  9. Dzień dobry. Miłego dnia.
  10. @Michasia 1959 dobrze, że jesteś . Jakieś plany już się wykluwają? Siostra jest w stanie sama podziałać? Podwójne zlecenia przeważnie są bardzo ciężkie. Pozdrawiam serdecznie.
  11. Dzień dobry, ja wstałam jak zwykle, więc nawet ponarzekać nie mogę. Przedłużyłam zlecenie o dwa tygodnie i może nie żałuję, ale jakoś tak trochę boli i gniecie. Ja chcę do domu. Do 15 marca wytrzymam, nie ma bata, ale widzę że nie ma się co łasić na dodatkowe ojraski. Dwa miesiące i do domu. Miłego dnia.
  12. @salazar moje składki w Polsce też powinny płacić, ale... Nauczyliśmy się omijać system, bo nas na razie na to stać, ale boję się myśleć o ludziach, którzy nie mogą ominąć kolejki np. do operacji. O służbie zdrowia w De nie wiem za dużo, więc nie wypowiadam się. Mam nadzieję, że uda Ci się wszystko pomyślnie załatwić.
  13. @salazar dziękuję. plan opracowany, jak będzie czas pokaże. W Polsce za większość badań płaci się samemu, więc i o skierowanie łatwiej. Mnie ostatnio lekarz odradził te krzywe (insulinową i cukrową) bo nie mam nadciśnienia. Teraz już się nie dam zbyć.
  14. Jeżeli z tej strony spojrzeć
  15. Co ty wiesz o odchudzaniu . Ważę 15 kilo więcej, więc rozumiesz
  16. W piątek przyjdzie, pochwalę się jakby co. Dla mnie najważniejsze jest żeby na pewno nie zaszkodziło, a jeżeli pomoże to tylko lepiej. Herbatki piję ok 2 litry dziennie. Nie jest to pokrzywa, ale inne BIO wynalazki.
  17. Brawo Ty! Zobaczymy jutro .
  18. Moja waga stoi, ale jakaś taka napuchnięta się zrobiłam. Wizualnie jestem dużo grubsza, więc coś tam próbuję działać, a z jakim skutkiem to zobaczymy. Ten ostropest wygląda obiecująco.
  19. A co działasz? Ja zamówiłam za radą MeryKy ostropest. Trochę poczytałam i wygląda, że może mi pomóc, a na pewno nie zaszkodzi. Zrobię też tę krzywą insulinową i cukrową i zobaczymy co dalej. To dopiero za miesiąc, ostropest za tydzień. Ja się nie uda to zostanie tylko zaakceptować fakty.
  20. a...o

    Pranie

    Zwłaszcza w opowieściach, gorzej jak się samemu doświadcza po imprezach z bitą śmietaną w roli głównej.
  21. a...o

    Pranie

    nie wiem dlaczego, ale Twoje gówniane story zawsze wprawia mnie w dobry humor.
  22. a...o

    Pranie

    @Teresadd ja uskuteczniam sposób jak wszystko zrobić, ale się nie narobić. Okienka tu jak luki strzelnicze, rodzina ok, więc ja też ok. W mojej agencji nie ma wyraźnie okien wyszczególnionych, gdybym się uparła to pewnie nie musiałabym tego robić, ale się nie upieram . Każdy musi pod siebie swoje życie urządzać. Miłego dnia.
  23. Dzień dobry. U mnie jak to w soboty, będzie się działo. Kąpanie, pranie i d**y zawracanie, wszak to łikend i wszyscy mają czas . Już się przyzwyczaiłam i nawet lubię te soboty. Przynajmniej nie jest nudno. Wczoraj byłyśmy w gościach na 90 sąsiadki. Był szampan i precle z masłem. Działo się to o 9 rano. Uwielbiam ich podejście do świętowania . Prezent był też "na bogato", więc strat nie było, po żadnej ze stron.
  24. a...o

    Pranie

    Też ostatnio nie miałam pralki na zleceniu (padła ze starości), córki brały pranie, ale nikt nawet nie zająknął się o dodatkowych czynnościach w zamian. Może dlatego, że ja myję okna wszędzie tam, gdzie nie ma sprzątaczki, a pdp i rodzina ok i nie wymaga to wchodzenia na drabinę. Wszystkich czynności z użyciem drabiny odmawiam. Nie wchodzi to w zakres obowiązków zmienniczki, bo robię to co cztery miesiące przed swoim zjazdem. Przed Wielkanocą dokładniej, potem już tylko szyby. Nie mam z tym problemu, a podopieczna ma rozrywkę. Nową pralkę rodzina kupowała około miesiąca. Najpierw było czekanie na fachowca, za 70 euro powiedział, że rzeczona nie nadaje się już do naprawy (ja to powiedziałam za darmo ) potem łącza internetowe grzały się do czerwoności od wymiany e maili i wreszcie była. Jedna z córek z rozbrajającym uśmiechem zapytała czy jestem teraz szczęśliwa. Odpowiedziałam również się uśmiechając, że szczęśliwa to ja jestem w domu jak widzę męża i dzieci, a tu jestem w pracy, a pralka jest jednym z narzędzi. Myślę, że u Ciebie oni nie mają zamiaru kupić pralki i chcą coś uzyskać w zamian. Jeżeli miejsce dobre, ja nie miałabym z tym problemu, chociaż nie lubię oddawać swojego prania. Nigdy nie wiesz czy nie jest to prane razem w 30 stopniach.

O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...