Dodzisława

Danusiu......duzo się zmnieniło odkąd porzuciłaś tę jakże pozyteczną profesję. TEraz to listonoszka jeżdzi autem, trąbi pod bramą, albo nie trąbi, tylko hurtem wrzuca wszystko do skrzynki i ma w dooooopie czy ktoś w chałupie jest czy tez go nie ma. W sumie to trąbi tylko, jeslijest potwierdzenie odbioru. W PISduuuuu chyba zlikwiduję nowo załozoną skrzynkę na listy. Ja potem mam kurs przez pół miasta po odbiór własny, bo o ile pocze mam 600 metrów od domu, o tyle podlegam pod inny rejon. No o...ujeć idzie.

No, ten sekcik to tak dla urozmaicenia. Zeby dieta nie była monotonna Jeden sekcik na dwie zgrzewki wody mineralnej. Takie to mniej więcej proporcje stosuję. Ciechocinek mnie odchudził, więc idę za ciosem. 8 września mam wazne wesele , więc wyglądać muszę. A propos, czy ktoś z tu obecnych miał złamanego palca V lewej stopy? Długo to się zrasta i kiedy można szpilki założyć, albo chociaż normalne buty? W japonkach na wesele, to tak trochę ,,bidnie" iść.

Jestem Mirabelko. Własnie skończyłam jeść lody waniliowo-wiśniowe, a teraz popijam zmrożonym sekcikiem. No nie daje rady od upału, nie daje rady.

Angebot pewnie był, bo u mnie własnie w Aldi jest. Majtki, biustenhaltery , majtki wyszczuplające, oraz podkoszulki i majtki. Takie przaśne. No ja bym tego nawet patykiem nie tknęła, a co dopiero ubrać. A ileż Paź Krolowej ma lat, oraz nałożnica jego ?

No jak to? Opiekunka sypia z PDP czy o co to chodzi? No z lekka mnie zatkało. I to za paczkę majtek z Aldika??? Świat się kończy Dzień dobry się z PAństwem Opiekuństwem

Heloł Everybody, Ojesuuuuu, jak mi cięzko wejść na obroty. Ja chcę do Polski, do domu Chyba powinnam pojechać na shopping, może mnie uzdrowi Miłego dnia

Niestety jestem :(, ale...tylko na krótki turnusik, albowiem 8 wrzesnia mam bardzo wazne i poważne wesele . Mówiąc szczerze, to mam juz dość tego tułaczego trybu zycia. Niestety, pracować muszę, choć wolałabym nie

Dzień dobry z Demenzlandu. Te ich ogólnonarodowe remonty autostrad, dróg i dróżek kiedyś mnie wykończą. Qrwa no jak 8 rok tutaj przyjeżdżam tak ósmy rok trwają budowy i przebudowy. Wczoraj zjechałam z autostrady zatankować i już na nią nie wróciłam bo qrwa gesperrt. Musiałam jechać na około, przez wsie i miasteczka. Dobrze ze jestem tutaj dość mocno zorientowana, a to dlatego że uczęszczałam kiedyś namiętnie na Flohmarki w promieniu 50 km. No o...ujeć idzie z tymi ich baustellami i gespertami. Miłego dnia

P.S Borowina też uzdrowiła mój kręgosług .

Matko Bosko...Kasia, gdzieś Ty trafiła? 4 razy byłam w sanatorium w tym ostatni raz w słynnym Ruchocinku i oprócz miejscowych kurewek, oraz miejscowych żigolaków, to ja nie widziałam tam żadnego kurestwa. Mało tego, ogólnie dostepny alkohol, w moim sanatorium też, powodował tylko lekkie rozbawienie, a nie upojenie alkoholowe i awantury. Kilka razy zdarzyło mi się wrócić po 22 00, a raz nawet o 24 00 i nigdy nie miałam problemów z wejsciem do sanatorium, (był to Szpital Uzdrowiskowy) ani w Ruchocinku, ani w innych miejscach w ktorych byłam. Wystarczyło powiedzieć w recepcji, że wroci się później. Nie wiem, może ja trafiam na spokojne turnusy. Poza tym Kasia...w sanatoriach sa osoby 70+ 80+ a u mnie nawet był pan 90+, głuchy jak pień i gadał tak głośno, że całe piętro go słyszało. O jakim więc seksie moze być mowa w przypadku tak starych ludzi? No może ja się nie znam, albo o czymś nie wiem, ale karne usunięcie z turnusu jawi mi sie jako opowieść z krypty. Ty to widziałaś na własne oczy, czy ktoś Ci opowiadał? W Krynicy 3 lata temu facet doił całe 3 tygodnie i nawet sobie sprowadził miejscową panieneczkę, żeby mu czas umilała. Niestety dyżurująca pielęgniarka przeszkodziła w słodkim tete a tete. Drugi na wieczorku zapoznawczym tak się zaprawił, że runął jak długi i na krześle go wnosili do pokoju. Nikt ich nie wyrzucił z sanatorium. Pierwszy raz spotykam się Kasiu z tak dramatycznymi opowieściami sanatoryjnymi .

Dzień dobry Dziś mój ostatni dzień w domu , a jutro o tej porze, mam zamiar startować do Demenzlandu. Prze........e, ale cóż , pracować trzeba. Miłego dnia dla Wszystkich i uśmiechu, oraz słońca

Wszystkim forumowym Annom, wszystkiego co najpiękniejsze życzę. Spelnienia marzen, to przede wszystkim, a poza tym zdrowia, zdrowia i jeszcze raz zdrowia. Wszystko inne samo przyjdzie. Buziole imieninowe moje piękne Anny.

Czyżbyśmy razem chodziły do szkoły ? Od urodzenia nie słyszę budzika . Bywa, że słyszę ale on mi w ogóle nie przeszkadza w dalszym spaniu, drzemaniu Wydzwoni się, a ja śpię sobie dalej

Dzień dobry U Was też taki upał od samego rana? Miłego dnia dla Was

Oczywiście, że się działo i to nawet bardzo dużo. Codziennie gimnastyka na basenie solankowym, okłady z borowiny, masaż klasyczny, kąpiel perełkowa, oraz laser, ktory uruchamiał jedyny przystojny męzczyzna w moim sanatorium i w dodatku w stosownym wieku Potem spacer wzdłuż tężni solankowych , powrót przez uroczy park ze stawami i pięknymi fontannami. Od 19 00 parkietoterapia, drineczek, potem drugi a potem trzeci i o 22 00 grzecznie do łożeczka. Tyle się działo Kasiu miła, że ja się obrobić nie mogłam. Ruchocinek jest cudowny, uzdrawia ciało, ale przede wszystkim duszę . Wypoczęłam jak nigdy dotąd. Na drugi rok tez jadę. A co tam w Połczynie?

Okularki specjalnie kupiłam, żeby pasowały do futra z norek, ktorego nie mam, ale zawsze chciałam mieć

, ale stacja daleko od centrum, to moze nie zadziałać To działa tylko w Zdrojowej i okolicach , a to ścisłe centrum

Następnym razem, zatrzymaj się na dłużej

Mirabelko, Ciechocinek wydobywa piękno z każdej kobiety. No...prawie z każdej

Ale wachlarz miałam