Dodzisława

@Hagia Napiszę Ci na priv swój nr. Zaglądać pewnie będę, ale jak często, to nie wiem.

@Hagia Zimnym arbuzem się wzmacniam. Cudownie robi w taki upal . Daj znać , jak pojawisz się w Łodzi.

@Hagia Jestem Hagiu, ale upał mnie wykańcza oraz inne okolicznosci natury , dlatego też nie udzielam się na łonie forumowym. Energię muszę oszczedzac, bo za chwilę, za chwileczkę jadę na zasłuzony urlop . Miło Cię widzieć, tak poza tym. Długi ten Twoj aktualny turnusik? Ja do konca sierpnia będę na urlopie, więc moze znów jakaś kawka w Manu, albo innym , przyjemnym miejscu?

Częstujesz podopiecznych srodkami chemicznymi? A mslalam, że juz nic mnie nie zadziwi w zyciu.

@kris Jako komentarz, podpowiem Ci, lec prędko do moderatora, że ta wredna Dodzisława znów na Ciebie napadła. No taka to franca jest, że się się uparła na @kris i tylko ban czasowy, bądz też na zawsze spowoduje, że @kris bedzie bepieczny w wirtualnej przestrzeni . Ja juz nic wiecej nie napisze, bo po prostu ręce mi opadły! P.s . Osobiscie uzywam kapsułek piorących, ale ani podpopiecznej , ani własnej rodziny nimi nie czestuje w celu spozycia!

@kris Jeszcze jedno pytanie. Zatruli się , bo prali przy uzyciu kapsułek, czy zatruli się bo skosztowali tychże ?

@kris Nie napadam na nikogo, tylko czytam ze zrozumieniem. Artykuł jest idiotyczny, bo tytuł sugeruje , że uzywanie kapsułek do prania jest niebezpieczne. Podkreślam ,, DO PRANIA" Okazuje się, według tego co zawiera artykuł , kapsułki sa niebezpieczne, bo dzieci i demencyjni staruszkowie chcą je jeśc. Nie widzisz roznicy? Co ma do rzeczy sprawnosc i wygoda stosowania kapsułek do zachowań okreslonych ludzi bez względu na wiek? Normalny czlowiek zabezpiecza srodki chemiczne ktore uzywa w domu. Tak czy nie? No przecież nie leżą z pewnoscią na stole i nie czestuje się nimi gosci oraz domowników. Nie widzisz tutaj idiotyzmu?

Moje, niewielkie doswiadczenie, jesli chodzi o pracę z firmami, mówi mi, ze jesli ta sama firma zaoferuje ci większe wynagrodzenie, to na 100% adres będzie bardzo, ale to bardzo cięzki. Ja tutaj widze tylko zmianę firmy i oczywiscie szczegołowe wypytanie o warunki i stan PDP.

@kris Kris, sorry, czytałeś ten artykuł czy tylko tytuł? Płyn do naczyń tez jest niebezpieczny, jesli się go wypije! No a Domestosie to ja juz nie wspomnę! Artykuł jest tak idiotyczny, że nawet przebija tego dziadka, co to dzisiaj , w mega upalny dzien, zostawił 4 letnią wnuczkę w samochodzie i udał się na zakupy!

@lucyna.beata No ja też przed południem bede jechała, bo wyrusze rano w niedziele. Pomysle co i jak i dam znać na priw.

@lucyna.beata Ok, lece na google maps

@lucyna.beata JA rezyduje koło Leipzig i 7 lipca w niedzielę, bede jechała do Pl na zasłuzony urlop. JAdę A9 i prawie przez Berlin, ale w kierunku Frankfutu, zatem gdzieś po drodze, o ile masz taką mozliwość można kawusię wypic .

@lucyna.beata @Mirelka1965, do kiedy wy rezydujecie w Berlinie i okolicach? Czy 7 lipca mógłby być dniem wspolnej.......schadzki gdzieś pod Berlinem w kierunku Frankfurtu Oder?

@Wiola7658 Czy to czasem nie Lipsk?

@Maria Jolanta No cóż, fotela nie oddam, ale pledzik moge usztrykowac wolnym czasem.

@salazar Tak, albowiem skromność to moja zaleta dominująca

@salazar Te talenta to wcale nie są ukryte . Swego czasu sztrykowałam bardzo duzo i bardzo pięknie. Przede wszystkim swetry, ale i sukienek parę popełniłam, oraz płaszcz . Teraz druty zamieniłam na szpadel, grabie i takie tam........ Pledzik powstał, albowiem włóczkę miałam i to sporo, więc sobie pomyslałam, a co się bedzie marnowała .

@aniao Ale, że tak sama? Własnymi rękoma? No powiem Ci, że cudna ta chusta. Przecudna. Ja popełniłam w ostatnim czasie takie mini pledzik , co to ma być do zdobycznego fotela bujanego, na mój taras. Przeznaczony jest dla mojej mamusi Dopiero skonczony, więc jeszcze nie wyprany i nie wyprasowany .

@MeryKy Wszystkiego najlepszego

@Krista Australijczyk to Polak z krwi i kosci, oraz charakteru . Wyjechał w wieku 5 lat, więc w sumie to juz prawdziwy Australijczyk, ale..........no co ja poradzę, że kocham mój dom , moją rodzinę i moje środowisko? Wiesz, mam przyjaciela z liceum w Kaliforni. Odwiedził mnie jakis rok temu, po wielu wielu latach. Na moje pytanie, jak poradził sobie z tęsknota, zabił mnie śmiechem po prostu. On nie wie co to znaczy . No coż, ja tak nie umiem.

@Krista Nie farmer to był , ino strażak ogniowy . Wiem, nie mówi się ,,ino" ino ,,tylko"

@Krista Skarbie, ja się na emigrację nie nadaję, a juz na pewno nie na drugi koniec świata. Gdybym się nadawała, to juz dawno, bo w latach 80-tych mogłam dokonać tego czynu i zostać w De. Cóż mi po australijskim Ciachu, jak bym umarła z tęsknoty za domem, za dzieckiem, za mamą, za przyjaciółmi. To nie mój świat!

Zeby w temacie było, to u mnie dziś pomidorówka z ryżem na stole zagosciła . Miała byc ryba, ale ziemniaki wyszły . Będzie zatem jutro .

@ORIM Wstępuj zatem , kiedy tylko chcesz . Jesteś zawsze mile widziany .

@Krista Domyślam sie , ale.....ze mnie to żadna potencjalna żona dla Australijczyka, choc.......wspomniany Australijczyk to spełnienie marzeń każdej kobiety . Jak znam Orima, to raczej mial na myśli bieliznę . Niestety ,perspektywa 26 godzin lotu w jedną stronę, osłabiło chęć i chuć . Pozostały cudowne wspomnienia .