Co tam doświadczenia ...niech robią swoją robotę i już . Raz starałam się być miła - pani ( Irakijka ) uznała pewnie , że takie mam obowiązki , żeby ją wyręczać ....przestałam być miła , czyli grzecznie , ale z daleka .....Drugi raz pani Rosjanka , która po wejściu w próg rzucała się na szyję gospodarzom , głośna , rubaszna ....ot ...russkaja diewoczka . Po jakichś trzech ( ? ) tygodniach dostąpiłam zaszczytu , że na mym policzku pozostawał ślad mocne koloru szminki .... Pod koniec nawet ją polubiłam .
Trzecia ....pani z Turcji , mieszkająca od wielu lat w Niemczech . Miła , serdeczna ....do czasu . Dostała w końcu opitol ...ze dwa kolejne przyjścia była lekko milcząca , ale mi to nie przeszkadzało . Później ...już nie wtrącała się w moją pracę , atmosfera poprawiła się na tyle , że powróciła jakaś sympatia - ogólnie było ok.
Teraz ...nie na naszym piętrze , ale na dolinach u córki PDP pani , rodowita Niemka . Dawniej sprzątała i tutaj , ale nie wyrabiała się ...podobno . Jesteśmy w dobrych stosunkach , ale do zaprzyjaźnienia się ( ) droga daleka i raczej będzie to awykonalne i wcale o to nie zabiegam , bo po kiego ?
Przecież to jasne jak słońce , że prawie każda z przychodzących pań do sprzątania widzi w opiekunkach jakieś zagrożenie , że może pozbawić ją pracy .... Tylko jeden , ostatni przykład : pani Niemka zna tutaj każdy kąt , każdą pierdołę stojącą na komodzie , stolikach , ławie . Niedawno zainteresowała się , że malutka świeczka ( taka do podgrzewaczy ) stoi wśród dziesiątek pierdoletów w małym naczynku-podstawce z porcelany i " to nie jest pani ( do Jadzi ) , pani tego nie miała , skąd to się tu wzięło ?! " i luka na mnie ....wzruszyłam ramionami i orzekłam , że ja niczego nie ruszam , nie przekładam , nie dodaję ...." a ...to w takim razie Nr. 1 musiała świeczkę w tym ustawić ! " . Roześmiałam się i nie zwracałam uwagi co ona robi - naczynko z porcelany zniknęło ....Noo...one takie są , one muszą pokazać , że wszystko wiedzą , że są nie do zastąpienia , nie do wygryzienia z roboty .
Staram się być miła , ale w doopę bez mydła nie wchodzę ...niech se robią swoją robotę , ja swoją ....a jak się wpierniczy w moją , wtedy powiem co myślę . I wszyscy happy