B.... ............ ..ę

Później posłucham . Internet strasznie mi muli ....

Teee.....Dama ...niech Ci będzie Dama

Dzięki ...spróbuję

Violka spowodowała ???....Iiiiii....wolę jednak mencizn ....niech tę radość by mi powodowali ....A rechotałabym wtedy , że ho , ho , hoooo....a może jeszcze więcej

Domyśliłam się ....nie dopuszczana byłaś do stołu ....Stałaś z boku ...czekałaś na polecenia

To sie wie !

Nieee....w fotelu siedział ...rollator w bezpiecznej odległości stojał...nie dałby rady zwiać

Mnie wybudzi . Takie już spaczenie zawodowe

Mirelle'o ....Ty jesteś taka mądra kobita .....czasem ....Jak mam utworzyć szatę graficzną ...no kurde ...nie tak coś kliknęłam i wyszło mi 20 dni ...Musiałam usunąć ....buuuuuuuuu.....

>>>>> 51 <<<<<< ...

No i świst gorzoła ......kto nie pije ...ten pierdoła

Dziś na obiad zapodadzą moje ulubione( a niech je gęś kopnie ! ) danie ....ciasto ....Już doczekać się nie mogę

Dzień dobry ..... Wyspałam się jak nowo narodzone dziecię ...Słyszałam przez "baby "jak Elka napitala tatusia , że ma spać a nie nawoływać ....Chyba za wiele jej te reprymendy nie pomogły , bo tatuś wykonywał coś takiego " eee...łeee....hmhmhm "......no to niech se zobaczyła , usłyszała , powstawała ....ja na takie jego senne mamrotania nie zwracam uwagi ...Wstaję tylko na wyraźne " barbarowanie " , bo wiem , że w danej chwili ma jakąś potrzebę wołania pomocy ...Nooo...a ja sobie pospałam gdzieś tak od po 20 do po 6 godziny....więcej nie dałam rady ....Teraz kawka dopijana ...cugasek na tarasie ( niestety ) zaliczony i słyszę jego podchrapywania ...mamrotania przez sen , ale czekam na wyraźne odgłosy ...Na te teraz jestem już uodporniona i przeważnie nie reaguję ... Miłej , spokojnej niedzieli MRÓWECZKI ....i inne pracowite

Normalnie jak jakaś akrobatka w cyrku ....ja pierdziuuu....cyt. " pisze i smieję się " .....Dwie rzeczy naraz ?! ....Toż to czysta żonglerka ....Basiuniu

A ! ....Czy potrafimy widelca od noża odróżnić .....a może nawet posługiwać się nimi podczas jedzenia ?....Kurde ...wyższa szkoła jazdy ....nie ma to tamto

Dobranoc ....kolorowych snów MRÓWECZKI

Nie tylko ...Też miałam taką przygodę i to o 3-ej w nocy , jak w nerwach wyszłam przed dom na cugaska ..

Nie zwiał ...to chyba dobry znak ?

Tiaaa....cud się stał pewnego razu ..przemówił chłop do obrazu

Ja też ...ale jakoś dzisiaj nie zapięłam . To było dla mnie takie ostrzeżenie ...na moje szczęście nic strasznego nie było ....ale mogłoby być . Mój błąd ..moja wina ...przyznaję się bez bicia

Wszystkie trzy my jarały ....kierowca niepalący

Oj...później już zapięłam

Niee...nie było tak źle . Też nadawała ...bardzo , bardzo sympatyczna babeczka .

Tak ......trochę ....

Cześć wszystkim już z tej " gorszej strony " ....Dojechałam cała i zdrowa , ale z lekkim wk..nerwem ....Jechałyśmy tylko trzy pasażerki + kierowca . Cholernik wbił w nawigację mój adres docelowy jako pierwszy ...Granicę przekroczyliśmy ok. godziny wcześniej niż zwykle ... Kierowca " szarpał " ....samochody wciskały się przed nas ...a chociaż nie wciskały to też " szarpał " ....Zaryłam czołem i nosem o siedzenie przede mną ....na szczęście , tylko trochę zabolało i nic się groźnego nie stało .....W trakcie podróży okazało się , że jednak pierwsza wysiadać nie będę , ale to pikuś ...nie o to biega kto pierwszy , tylko ...najprawdopodobniej kierowca nabił więcej kilometrów niż powinien .....wcale nie był to jakiś świeżak , bo już go na trasach widywałam .....Co tam ...zdrowa i w jednym kawałku i tylko to się liczy ....Droga i tak jakoś leciała , bo fajne babeczki .....szczególnie ta z którą jechałam jeszcze poprzednim busem . Super kobitka ...nadawałyśmy prawie całą drogę ....chwilami drzemałyśmy ....Na powitanie córka mojego doktora oznajmiła mi , że dziś mam odpoczywać ....no to se odpoczywam ....Ze zmienniczką widziałam się około godziny ....już jest w drodze do Pl