B.... ............ ..ę

pyk ...pyk ...pyk z fajeczki

I sny znikają jak : bańka mydlana

struna smyczek

kontrabasista

cokolwiek on znaczy

Panna Krysia

Miałam właśnie na myśli to " odcedzanie kartofelków " i dlatego dałam na koniec " " .

Dlatego ten na końcu

durszlak ....też

Choooo ....Hawa na

Przecedzić

I świecić .....gołą dupą

odcedzić

Salceson kupowałam dla mana , czasem plasterek zjadłam . Teraz nie kupuje , bo nie ma kto tego jeść ....Danusia , kaszanka swojskiego wyrobu w moim regionie jest pyszna ...tatar bardzo lubię ...wątróbkę też ...flaczki kiedyś często gościły na stole . Niestety , tylko man , córka i ja lubilismy ....chłopaki w ogóle nie jedli ...A tam ...do doopy to wszystko ....sama dla siebie gotować nie będę .

Byłam na mieście . Za dużo kasy nie straciłam . Musiałam szybko wracać . Zdążyłam

Une nie wiedzą co tracą ....Flaczki ...golonka i chrzan do niej ....wątróbka z cebulką i jabłkiem ...o kurde blaszka ! ...Znów mam zachciewajki jak na wyjeździe jestem . W domu na nic ochoty . Wiem dlaczego ...dlatego , że na obiad zjedliśmy z doktorem zupę ...tym razem ze słoika a nie jak zawsze z puszki . Podobno to były czerwone linsen ...marchewka i morele ...Podobno , bo nic nie było widać - zupa krem ! Doktor zachwycony ...mi doopy nie urywało , ale najprawdopodobniej będzie

Piersi murzynki .....( albo cycki teściowej jak kiedyś przez pomyłkę nazwała to ciasto moja siostrzenica )

Hajduczku ...super radzisz , ale jest jedno " ale " ...chyba , że coś się zmieniło . Przeliczeniowy hektar ....Ile tych hektarów trzeba by było kupić , gdyby np . niedrogo trafiła nam się do kupna działka o klasy ziemi 5 - 6 ? ....Kilkanaście (? ) lat temu sprzedaliśmy działkę ( kupioną za psie pieniądze 10 lat wcześniej ) o pow. 2.51 ha ....Nie bardzo pamiętam te przeliczeniówki , ale z tych 2.51 zrobił się ciutkę ponad 1 ha i to tylko dlatego , że było ok. 80 a lasu ( IV kasa ) i kawałek z tej działki przy samym lesie . Reszta była V i VI klasa . Możliwe ( oby tak było ) , że się przepisy zmieniły i hektar to jest hektar ....jeden .

Ciastkarnia

Zawsze i wciąż

Za połę ...czy za pałę ?

@Maria Jolanta byłam zatrudniona przez takową firmę , dawno kiedyś opisywałam w H. o moich problemach . Tego nie chcę ruszać , bo to był błąd ...niedomówienie ....a ja z kolei stałam się czarną owcą , bo upominałam się o swoje pieniądze ....Pomyłki się zdarzają , było minęło i już ....Na plus mogę napisać , że w miarę dbano o opiekunki ...bywały u koleżanek jakieś tam kłopoty z rodzinami ...PDP-mi ...stawali na wysokości zadania i szybko organizowali pomoc .... Coś tam tylko z winy księgowej ( ? ) nabałaganiono w ZUS i ciągnęły się sprawy w sądzie o których jako " pokrzywdzony pracownik " byłam przez sąd powiadamiana . Dla mnie składki już były obojętne (czyt. wisiało mi to ) , więc tylko dowiedziałam się u źródła ( w firmie ) o co biega z tymi listami za potwierdzeniem podpisu .... Jak to się zakończyło nie mam pojęcia i nie obchodzi mnie to kompletnie ...Czy bym polecała tą firmę ...chyba tak , bo to co ja miałam z nimi na pieńku nie oznacza , że wszyscy tak muszą mieć . Umowa o pracę niektórym opiekunom pasuje i git ....a przecież u sąsiada trawa zawsze bardziej zielona . Każdy ma prawo wyboru ...

droga