B.... ............ ..ę

Nooo....bo tylko jak konik nie bryka to się furtki nie zamyka

ściernisko ..../ domyślam się skojarzenia /

Spodnie miał zawsze dokładnie zapięte ...to i nie wychodziło

Kucanki ......../zakonnica bawiąca się w kucanki na polu po ściętej kapuście /

Raczki....takie malutkie raki ....po choinkę pod kołderką , żeby szczypały , czy coo ?

jajka ....na miękko

Zamierzałam napisać " czy ładowanie " , ale z telefonu też " ladowanie " mi wychodziło ...Jessuuu...zaraz od żmii wyzywa ...@ jedna

Lądowanie ...miałaś na myśli ?

laptop

Dawid Kubacki 1....Kamil Stoch 3.

A mi aż dreszcze przez skórę przeszły

Na żywca ???...Ja byłam pod narkozą operowana . Na szczęście skończyło sie tylko na wielkim strachu ( duży , stary włókniak ) ... kontroluję , mammografia co dwa lata .Na razie wszystko ok.

sikawki

węże

I....inne diabły

zwidy

Musi pęcherz przeziębiłaś ....bidulko . Dbaj o siebie . Noś się ciepło

Już rozpoczęłam moją półdniówkę , która jeszcze na pół jest podzielona ....znaczy się ćwierćdniówkę rozpoczęłam ....Elka ma dzisiaj party z okazji urodzin swojego chrześniaka . Z racji , że H. z księdzem po Indiach się szlaja ...czyt. katolicka rewizyta ...to nie ma kto Elki zastąpić na moim wolnym popołudniu . I tak doszłyśmy do porozumienia , że dziś od 10-tej do 13-tej ....i później od 15.30 do 18.30 . Nawet mi to na rękę , bo pogoda do kitu , wyjścia nie planowałam a czas szybciej mi zleci ....i gitarra

Noo...niech miłośnicy nart mają ucieche

Basiunia marudzisz jak stara baba w ciąży

No to życzę Ci takiego śniegu jak w tv na Bawarii pokazują . Teraz dobrze ...już pocieszona jesteś ?

Na szczęście mam mądrą zmienniczkę ( ona pierwsza tutaj była ) i mamy ustalone , że nie wychodzimy przed konia jak koń wóz ciągnie . Zmienniczka " dopycha " się kanapkami ....ja zabieram sobie na wolną półdniówę owoce jakie są pod ręką ....a to jakiś batonik , czy inne słodkości też w zasięgu ręki i jest git . Na kolację w soboty i niedziele Elka serwuje " ciepłe dania " ...tzn. jakieś kiełbaski ...sałatki na zimno ...kotleciki - gotowce . Nie jest źle , tyle , że w niedzielę zjadłoby się chętnie takie coś nasze ,polskie , taki rosołek na ten przykład jak @Grzegorz Bnapisał ...rozmarzyłam się ....ale w sumie ujdzie w tłoku , idzie przeżyć

Nie jesteś osamotniona Basiuniu

cześć i ....basta .... dziś na obiad kawałek ciasta

Dzień dobry ...... Mimo cudnego wyspania się to jestem " cdd " ....Obudziłam się z zapchanym nosem , hukiem w głowie i taka jak wcześniej skrótowo napisałam - całkiem do doopy ....Już zaserwowałam sobie uderzeniówkę witaminy c ...otrivin do nosa psiknięty a i flegamina , żeby odkaszlnąć a nie szczekać zażyta . W razie " w " mam zapakowaną całą szufladę różnistymi uzdrawiaczami z apteki ....Sama sobie jestem winna , bo po wczorajszym duszowaniu PDP-go , po zdjęciu z nóg " kąpielowych klapek " nie założyłam skarpetek i tak sobie z bosymi stopami biegałam ...a to pralnia w te i we w te ...a to na tarasy , żeby dymkiem się sztachnąć i doszłam do wniosku , że .....głupich nie sieją ...sami się rodzą . Miłej , spokojnej niedzieli