B.... ............ ..ę

A o to chodzi ....chyba

I w związku z tym ...miastem ...o co biega Aniu ?

Znaczy się wścibstwem ....inaczej mówiąc . No taka wiedźma już jestem ...wszystko chcę wiedzieć

A czym ta pitka jest napojona ?

To lej gada w mordę ...jak źle działa . Nie oszczędzaj

Kuźwaaaaaa .....

Jak będziesz wiedział to szepnij mi na ucho ....z czym to się je

Maras ....uduszę za to " prubóję "

Kalekę chce z Ciebie zrobić ....oczipiała ta @Maria Jolanta czy coo ?...Trzeba jej wytłumaczyć , że co za dużo to i świnie nie chcą ...sie znaczy też , że niezdrowo

Szczęśliwej podróży

Dobrze . Posłuszna jestem ....czasem

Może paznokcie u stóp obetnij ?

A to abstra ... nie dokończę , bo się wstydzę .. tego abstra...

Nooo .. sosnowo

Bo Ty jesteś Maras - ideał

A ile razy do busiarni dzwoniłam ...aż się chyba wkurzyli i po którymś telefonie nie odebrali , tylko SMS z numerem tel.kierowcy przeslali . I znów do kierowcy a on " będę o 22 " i jeszcze , jeszcze aż w końcu powiedział , żebym położyła się spać i wyspała ...Nie dałam rady usnąć ...No i przyjechał jak wyżej napisałam . Na szczęście luz , bo jechaliśmy we trójkę pasażerów plus kierowca . Na jednym z przystankow ...a było ich dużo , bo kierowca bardzo zmęczony ..podczas wysiadania gamoń pasażer , który obok kierowcy siedział , gadając przez telefon nie zauważył , że przytrzymalam się ręką obok drzwi ...perdyknal drzwiami i ....kucalam z bólu ...siniaki pod dwoma paznokciami trzymały się kilka miesięcy ...Na pociechę powiedział mi " dobrze , że zem mocniej nie pierdolnal ,bo bym pani palce uciął ...Wysyczalam do niego " wtedy zanim bym zaczęła krzyczeć to najpierw bym cię człowieku zabiła ! ". ...Ot ...i takie moje przygody podczas podróży do Polski .

Ja jutro wybiorę się na łowy . Jeśli chcesz to Ci szmacianki podeślę

Pik ...pik ...piiiiik ..i reanimacja

@ania39 kiedyś mal bus przyjechac po mnie pod wieczor a przyjechal nastepnego dnia o 10-tej rano . Nie zmruzylam oka , bo bałam się , że nie usłyszę telefonu jak się rozespie . Walizkę miałam wystawiona na taras , żeby nie budzić nikogo po nocy hałasem kołek ...Jakie było zdziwienie opiekunki i PDP , kiedy rano ujrzały mnie siedząca w pokoju

kolor

Sosny nie wyganiaj do lasu ...może pożytek jeszcze z niej będzie podczas Twojego niespania

Normalka ....Tylko na szteli w N. , gdzie w sumie pracowałam 2.5 roku oni/rodzina dostosowywali się do mnie . Tutaj Elka układa pod siebie ...a to ferie i młodocianych pacjentów brak , więc ona też na urlop ...a to coś tam znowu i aby pod siebie . Ja nie dałam się na krótko , na moje urodziny wypchnąć , bo wytłumaczyłam jej , że co mi dadzą 3 -4 dni urlopu i z powrotem meczyć się w podróży ... Nie miała wyjścia ...talon do Galerii na 50 e był ....Zmienniczka urodziny obchodziła 1 listopada . Tak bardzo troszczyła się o nią , żeby była w tym dniu ze swoją rodziną ( zmienniczka chciała przyjechać normalnie na wymianę ) i pozwoliła nacieszyć się urodzinami wśród bliskich ...przybyła raptem dwa dni po urodzinach . Nawet życzeń nie miała złożonych , że o prezenciku nie wspomnę ...Elka jest tak bardzo obliczna , że w pale się nie mieści , żeby mogła to by nam dwudniowe urlopy dawała ...aby tylko zaoszczędzić

Mamy pojedyncze , każdy swoją ...przysięgam

zupa