B.... ............ ..ę

@MeryKy@[email protected]ęśliwej podróży i superanckiego urlopu

Zauważyłam

Zauważyłam

6-ta dopiero ...śpij , jeszcze pośpij dziecinko . Co się będziesz po nocy zrywać

Dzień dobry ..... Wystarczy , że ledwie oko mi się otworzy , jasność sypialnię wypełnia i....sruu ...już mogę wstawać . Nienawidzę ciemnicy w sypialni , nie opuszczam w niej rolet . I bardzo dobrze wcześniej wstanę ....mam dłuższy dzień Miłej , spokojnej niedzieli

Dość często bywałam w takich sytuacjach , bo przeważnie ostatnia wsiadałam . Raz kierowca coś mruczał a że miałam tylko walizkę to zapytałam skąd ten nadmiar bagaży znalazł się w busie . Momentalnie zamknął twarz ....Innym razem próbowała pyskować pani , która siedziała obok mnie , że torbę , malutką , podróżną musiałam trzymać pod swoimi nogami i podczas wysiadania na postojach przekładałam ją na siedzenie . Siedziałam skulona w środku . Trochę musiałam z tą torbą gimnastykować się , ale nie było innego wyjścia . Zjebki od kierowcy i innych pasażerów babsko zebrało takie , że do końca podróży ( na szczęście tylko do granicy ) nie odezwała się ani słówkiem . Opitolili ją , bo właśnie ona miała tyle bagaży , że reszta pasażerów miała na siłę upychane . Jechała z Holandii ...walizki , tobołki i ...." uważajcie na moje krzewy !!! " ....Na parkingu w Polsce , gdzie odbywały się docelowe przesiadki wszyscy ( oprócz niej ) byliśmy usatysfakcjonowani jak kierowca z innej busiarni , która ją przejmowała nie chciał zapakować jej tobołów zanim nie zapłaci za nadbagaż . Awanturka była az przyjemnie było posłuchać Ile zapłaciła nie wiem , ale widzieliśmy , że wyjmowała portfel i płaciła . Za przejazd jako taki płaciła naszemu kierowcy

Tak , wiem , ale wtedy , tamtej busiarni trójka pasażerów i nadrabianie kilometrów po paczkę naprawdę opłacalne nie było .

Nie wiecie co się dzieje z @Janeczka1963?...Coś dawno jej tutaj nie było

Mirelle'a ...spróbuj z bla bla albo kurier . Busiarniom nie ma co się dziwić , bo lepiej opłaca im się pasażer jako taki , droga po niego taka sama jak po paczkę ...a zarobek lepszy . Kiedyś jechałam busem , luz zupełny , bo tylko kierowca i nas troje pasażerów , ale jak musieliśmy zajechać po odbiór paczki to cholera brała nas wszystkich . Niby miało być " prawie po drodze " a to było ponad 100 km . Ile miasteczek żeśmy po drodze zwiedzili to nasze Humoru nie miałam ,zwiedzanie mnie nie interesowało , bo pasażer , który siedział obok kierowcy podczas wysiadania na papierosa przytrzasnął mi drzwiami palce ....Noo...a za tę nieszczęsną paczkę klientka zapłaciła 30 e ...za klienta busiarnia zgarnęłaby minimum 75 e .

Kurde balans ...będzie ostro , skoro drugi raz już się zaczęło

@Krista pokusiłam się ...zakupiłam ...wykonałam . Trochę pysk mi kwas wykręcał , ale ogólnie całkiem , całkiem . Zapomniałam tylko o natce pietruszki .

A co ty tak dzisiaj witasz się o świcie.....prawie ?

To i mnie powinnaś zabić , bo często , specjalnie przekręcam wyrazy ....W poście Basi ważna była treść i to było piękne . Nie spodobał mi się twój post .

Zaraz maznę sobie na kartce : Bierz się babo za robotę , obiad sam się nie zrobi . Jak se nie ugotujesz to będziesz głodna !...W podpisie : Baśka @Barbara48masz wspaniałego męża Jakoś na początku moich wyjazdów ....Po całonocnej , od późnego popołudnia podróży dotarłam w końcu do domu . Wiadomo , że najpierw powitania , kawka -srawka i te inne . Zbliżało się południe , mój troskliwy misio do mnie " co będziesz gotowała na obiad ....jest schab , mielone i coś na gulasz . Co mam ci wyciągnąć z zamrażarki , żeby zdążyło się rozmrozić ? "....Popatrzyłam na niego , nie zrozumiał co mówi moje spojrzenie ...musi zapomniał ...dawno mnie na żywo nie widział ...musiałam nadwyrężyć swoje zachrypnięte po podróży gardło . Zasypałam potokiem słów . Gdy wreszcie zamilkłam na moment ... powietrze musiałam złapać , bo na bezdechu z koksem leciałam ...dopiero pojął , że popełnił gafę i przepraszającym głosem wyznał " myślałem , że sprawię ci przyjemność ...przecież zawsze lubiłaś gotować "

fotel

sadysta

Choćby nawet ...nie będziesz w ogóle rozpakowywała . Dasz następnemu ....taki łańcuszek św. Antoniego ...jakby

Też mi pomagali ...fajki kupowali ...cierpliwymi nauczycielami dla mnie byli . Raz kupiłam kwiaty dla syna , głównego opiekuna PDP . Nie mogłam udawać , że zapomniałam o urodzinach , bo zgadaliśmy się , że tego samego dnia urodziny obchodził mój mąż ....Kilka dni później jego żona obchodziła urodziny . Chyba widząc , że jestem skora do robienia prezentów , podczas rozmowy , kiedy na papierosa wyszłam ( ona nie paliła , ale często towarzyszyła mi ) zagaiła coś o urodzinach i " Barbara , ty nie musisz , nawet zabraniamy ci kupować cokolwiek z okazji urodzin , czy świąt , bo ty jesteś tutaj w pracy a nas jest wielu ! " Wtedy było mi trochę głupio , bo ja od całej rodziny otrzymywałam z okazji i bez okazji prezenty , alee...się naumiałam Na sztelach , gdzie miałam dostęp do kuchni ( czyt. wolno mi było gotować ...) coś upiekłam , jakiś tort , czy inne ciasto ....oczywiście z produktów zakupionych za kasę PDP ...i wszyscy byli happy ....Ostatnio na adresie u doktora złamałam swoje zasady ( w kuchni rządziła córka i czasem jej siostra ) i kupiłam belgijskie pralinki " owoce morza " ....Żeby nie doktor , który usilnie domagał się wieczorem , po moim " wolnym "urodzinowego ciasta to nawet bym go nie powąchała ....wszystko było pięknie uprzątnięte i zaniesione na samą górę do Elcynej lodówki Pracuję ósmy rok ( w lipcu , 18-go będzie osiem ) i wiele urodzin obchodzonych było ...z wielu wielokrotnie migałam się , ale kawę i kawałek ciasta zawsze zmuszona byłam wspólnie z gośćmi zjeść ...tam po raz pierwszy miałam luzik .Do stołu nie zaproszono ...musi myśleli , że niedzielne , obiadowe ciasto to i tak za dużo jak dla mnie

trzepak

Nooo...nie wiem co mam ci odpowiedzieć . Może później ...jak rozruszam się trochę ...oki ?

Nie będzie głupio , tylko trochę szkoda . Weź se umiejętnie , ostrożnie odpakuj , ździebko do jakiegoś pojemnika odlej ...uzupełnij wodą ( może nie zauważy ? ) i gitarra . Potem z powrotem ładnie zapakuj , jakby co to zawsze możesz taśmą klejącą zakleić ....wstążeczką obwiąż ( na pewno jakąś znajdziesz w jakiejś szufladzie ) i geschenka masz jak trzeba . Będzie i wilk syty i owca cała

Dzień dobry .... Wcześniejsza od skowronka już na nogach , przy wiadereczku z kawą z deserem w dłoni ....jeszcze jedno sztachnięcie ...jak cudownie ...normalnie niebo w gębie ...Za jakieś dwie godziny pójdę na małe , najpotrzebniejsze zakupy a później już tylko siedzenie i utykanie po chałupie . Robotę zawsze sobie wynajdę ...nie ma bata Żadnych , większych planów na dziś nie mam , więc błogie lenistwo i nic więcej ....książka , krzyżówki , tv i oczywiście lapek ...i aby do wieczora Miłej , spokojnej soboty

A jo se tak mówię - tyż prowda

Tyż prowda