B.... ............ ..ę

bociani klekot

Tutaj nie chodzi , żeby podporządkowywali się tylko pode mnie , ale litości ...jak to się ma do porannej toalety jak tego sosny nadal niet ? A gdzie qwa moja pauza ? Skoro oni są tak niepoważni to tym bardziej boję się zamknąć chaty i wyjść z domu , mimo , że mają klucze . Jak to mówią ...pańskie oko konia tuczy . Skąd ja mogę wiedzieć , że pod moją nieobecność zrobią wszystko co do nich należy ? ...Z mojej , kilkudniowej obserwacji wynika , że lepiej być na miejscu , kiedy tutaj przychodzą ... No qwa ubiję gada dzisiaj ...o ile pokaże się , bo nigdy nie wiadomo .

Przecież wiem ... słoneczko Tylko , że ja od kilku lat mam taką sztelę jak teraz i bardzo chce mi się krzyczeć " chwilo trwaj ...i nie zmieniaj się ! " ...Na " doktorówce " chyba nie było dnia , żebym nie musiała szluknąć jakiegoś sylimarolu ..no-spy ...itp. Jutro minie tydzień a moje apteczne zapasy nienaruszone ...i żeby tylko nie zapeszyć , oby tak dalej . Jak się dostawało w doopę to potrafi się docenić lepsze . Nie jestem kapryśna , ale wiem , że gdybym miała ochotę na jakiś rarytas to też mam powiedziane , że mogę ...najwyżej dołożą ojrasów . Wiedzą co robią , bo ja to z tych , jak zapas w lodówce , szafkach to ochoty specjalnej do jedzenia nie mam . Śmiało mnie można na święta zapraszać ...stół zastawiony po moim wyjściu nadal zastawiony będzie

Może i tak , ale mnie to guzik obchodzi ....niech se numerki zalicza , ale nie kosztem czasu mojego i mojej PDP .....I nadal tego sosny nie ma . Będzie awantura na 100% !

Aaaaaa oddawaj . Pomyliłam łajzy

No to trząsnę ...a masz

Dalej siedzę i kwitnę Beatka z palliativ już była z wizytą a luja z Caritasu brak . Oj ...chyba nie będzie zmiłuj , nie będę cierpliwie tygodnia czekała , tylko już dziś usłyszy co o tym myślę i będzie musiał się dostosować ....Caritas przychodzi od kilku zaledwie tygodni ( trzech ...mniej więcej ) i na samym początku potrafili kilka razy zrobić zmienniczce niespodziankę i przybywali kilka minut po 6-tej . Zmienniczka zameldowała zięciowi PDP a ten zadzwonił do nich i porządnie zjebutał ....Widocznie zapomnieli o zjebutaniu i z kolei teraz spóźniają się , ale ja to zmienię ....już mną telepie

Nie pitol mi tutaj Za 10 ojro tylko dla ciebie to jest więcej jak dobrze ...i nie wmawiaj , że nie . Chyba , że biega ci o jakieś np. środki wyskokowe typu piwo , wino i te inne gady . Bo nie uwierzę , że na codzienne wyżywienie to ta dycha jest tak sobie . To jest bardzo dobry geld na twoje i tylko twoje utrzymanie

I sobie siedzę i czekam na jaśnie pana z Caritas . Kuźwa ...przedwczoraj przy mnie egzamin z obsługi przy własnej , rodzonej ...prawie ...szefowej . Wczoraj przybył samodzielnie ...znaczy się zdał do następnej klasy ...ale przybył dopiero o 11.30 Dziś ma być większe mycie , bo włącznie z myciem głowy ( w łóżku cała obsługa ) , ja będę zmieniała pościel i on będzie musiał mi pomóc naszego wróbelka na wózku posadzić . Jak przyjedzie o tej porze co wczoraj to spieprzy mi cały interes . Zanim Katieńkę umyje i całą tą otoczkę wokół to za moment po tych zabiegach pojawi się siostra paliatywna ...z nią też muszę pogadać , opowiedzieć co i jak i czas mi zleci . Zamiast spokojnie wyjść na pauzę to chyba wylecę z wywieszonym jęzorem ...wtedy to ze spaceru żadna przyjemność . Daję gnojkowi tydzień na późne przybywanie i powolną robotę . Po tygodniu nie będzie zmiłuj i zażądam przychodzenia miedzy godziną 9 -10 ...i szlusss ! A teraz siedzę kompletnie bezrobotna i tylko albo na cugasa ...albo w okno tęsknie lukam

Już zyskuję ...chyba

I to dobrze da się wyżyć Tutaj mam na tydzień 50 e , ale tylko na jedzenie , bo w razie potrzeby zakupienia jakiejś chemii , środków piorących itp. to mam mieć dawane więcej ....tak wczoraj powiedział mi Katieńki zięć . Lodówkę mam zapełnioną , łakocie jakieś , zakupione przez zmienniczkę są jeszcze w szafce ....ale mój regularnie , codziennie połykany przeze mnie chrom zaczął chyba działać , bo patrzę na słodkości i ochoty na nie żadnej nie mam Katieńka jada niezmiennie na śniadania i kolacje tosta z marmoladą truskawkową ...staram się w międzyczasie w nią coś wcisnąć ...jakiś pudding ...ciasteczko umaczane w herbacie , ale dwa razy szluknie i już jest pełna . Zupy gotuje się dla niej na kawalątku piersi kurzęcej i wszystko trzeba zblendować . Utrzymanie Katieńki na tydzień nie wyniesie więcej jak jakieś 3-5 ojro . Próbujemy jej coś wcisnąć dodatkowo , ale za cholerę się nie da . Będę próbowała dalej , walczyła o nią , czy mi się uda to już nie mam zielonego pojęcia . Z mojej Katieńki to takie bardzo , bardzo chore kurczątko

Dzień dobry ..... O wyspaniu się pisać już nie muszę , bo to sie wie samo przez sie Na zewnątrz dzisiaj ciepłota nie powala , na razie tylko 5 stopni ....ale da się wytrzymać . Kawę wypiję , poczytam trochę i za niecałą godzinę trzeba brać się do roboty ....budzić Katieńkę...luknąć w pampersa i w razie "w " go wymienić , jeśli jest czysty to mam nie ruszać , tylko czekać na Caritas ...podać lekarstwa i śniadanie . Taka kolejność być musi , bo po śniadaniu leków by już nie połknęła . Tak rozpoczyna się dzień mojej pracy Na dziś mam obiad dla Katieńki , wczoraj ugotowałam jej szparagową ...ona zjadła z apetytem , tyle , że jada jak ptaszek . Dla siebie ...kuźwa ...jeszcze nie wiem co ugotuję , bo doopa mi chyba odżyła i jak mam wszystko to o czym na doktorowej szteli zamarzyć nawet nie mogłam to... qwa mać...na nic nie mam ochoty . No taka przesmrodna jestem A teraz ładnie trza pożyczyć : Miłego , spokojnego dnia

I pewnie jeszcze po cichutku dokłada do zakupów , żeby babci nie było przykro

podstawówka też

Nieważne , że pierwszy raz w Niemczech . Skoro pracuje jako opiekunka to 18 lat ma na pewno skończone , ale zachowuje się jak dziewczynka o gołębim sercu z podstawówki . Swoją litością robi babci wielką krzywdę , bo przyjedzie następna opiekunka i nie dołoży jednego centa do babcinego , domowego budżetu . Nie kupiłaby przez tydzień , czy dwa za swoje pieniądze to babcia może i swoje sknerostwo zarzuciła ...jakby głód w dupę zajrzał ....Możesz jej ode mnie przekazać te słowa " sieroca dola ...oferma bez języka w gębie a nie opiekunka , która za swoją bądź co bądź ciężką pracę powinna otrzymywać godziwe pieniądze a nie je tracić " ...Na marginesie ...może daj namiary na koleżankę ...fajnie by było mieć kiedyś taką opiekunkę

Sorki Alinka , ale jakoś dziwnie mi nie żal tej twojej koleżanki . Widocznie z niej taka bardziej samarytanka a nie opiekunka . Można i tak ...widocznie

Byleby nie wydmuchana ta podfruwajka ....bez ten wiater

Z Mirelle'i taki latawiec ....fruwajka

Złapać ....i za uszy wytargać

Na dzisiaj już od dobrej pół godzinki jestem po pracy . Nie wyrobiłam się wcześniej , bo zwizytował mnie Katieńki zięć . Pogadaliśmy i gdyby nie to , że powiedziałam , że czas zmieniać pieluchę to by pewnie jeszcze siedział ....a ja już chciałam wolności

Połóż się , prześpij ...i zdrowiej

Napisz coś o tym ośle ....obadamy , czy jesteś nim , czy jeszcze trochę ci do niego brakuje

No koniec świata jak nic

Gdzie tam oberwie ....Tamta ( wdowa ) siedziała na miejscu dla inwalidy , bo jej się należało . Ona , ze względu na owdowienie czuła się bez ....powiedzmy sosny ...jak bez ręki