B.... ............ ..ę

Skądże znowu

I znów mnie dowcipem na kolana powaliłas

A może na kuchenne załatwienie sprawy jest jakaś szansa ...jeszcze ?

Dzień dobry .... I od samego , jeszcze ciemnego świtu wk....zdenerwowanie . Któryś sąsiadów po ciemnicy do pracy wychodzi i nie ma bata , żeby nie pizgnął drzwiami od klatki schodowej ....a te z kolei umarłego by wybudziły a co dopiero żywego , biednego , śpiącego żuczka jak ja . I dzięki jakiemuś burakowi ( inaczej nazwać nie można ! ) od godziny 6-tej jestem na nogach Miłego dnia i tygodnia

Lachowski ...Ty jesteś niezastąpiony !

A co ...beretkę moherową miałaś przyodziać ?

aluzje , jeż , żal , zje , żul , luz , ale , już , leż , luj .... uj akwarela

A wyłaź skolko godno ...ważne , żebyś była

Joystick ....Dżonu ...nareszcie jesteś

Kilka razy spotkałam się z " przyjściem " przedstawicielki Krankenkasse , ale , żeby opiekunowie ( rodziny ) PDP mogły coś naciskać z przyspieszeniem przyznania wyższej grupy to już niekoniecznie . Owszem , ćwierkali , nadskakiwali , ale na tym był koniec ....oczekiwanie . Trzy tygodnie byłam przy paliatywnej PDP ...przy mnie była pani z Krankenkasse , na szczęście obecne ( przypadek ) były dwie pielęgniarki z opieki paliatywnej . Zagrałam głupa i poprosiłam siostrę , żeby zerknęła , czy dobrze układam poduszkę -wałek pomiędzy kolanami Katieńki ...Chodziło mi o to , żeby pani -wywiadowca zobaczyła jak naprawdę wygląda ta 36 kilogramowa chudzinka , bo najpierwsze co zrobiła to wydawała jej proste niby polecenia " proszę podnieść rękę ...spróbować założyć za głowę .." itp . pierdoły , które Katieńka grzecznie , powolutku wykonywała . Przykryta była kołdrą i prawdziwego obrazu jak wygląda nawet nie można było się domyślać . Kiedy odchyliłam kołdrę , wtedy zobaczyła i usiłowała namawiać PDP-ną na jakieś sztuczki z nogami . Wszystkie trzy zaprotestowałyśmy ....odpuściła . Popisała coś w laptopie , jakichś dokumentach i poszła sobie . Za dosłownie kilka dni ( 10 ? ) córka powiadomiła mnie , że przyznano Katii wyższą grupę , ale nie zdążyła z niej skorzystać ...następnego dnia po dobrej nowinie odeszła Wydaje mi się , że , dlatego tak ekspresowo to zadziałało , że Katia była pacjentką paliatywną ....przy innych PDP tak szybko to nie działało .

Edytowałam , ale za późno konwersacja

Sor , Zoz ,rok ,kosz , szok , sok , oko

Może i wredne @ ....ale kochane

pała

Dzień dobry ..... Nic nie dostałam .Sama se wezmę ...jak będę miała kogoś na podorędziu Miłej , bezwietrznej niedzieli .

Ja z zasady nie przymierzam ...czasem sparzam się , ale nie często . Podoba mi się ...kupuję na chybił trafił . Co innego na tzw. większe wyjście / wesela, komunie , chrzciny / , czy jakąś kurtkę , czy płaszcz ....wtedy musowo przymierzam . A , czy dobrze w tym przymierzanym się czuję ...to już niekoniecznie . Kupowałam w butiku dwie sukienki ...jedną na wesele , drugą na poprawiny . W lustrze oglądnęłam się ze wszystkich możliwych stron , panie sprzedawczynie pomagały mi w tym . I co z tego ... typowa , weselna sukienka elegancka , podczas przymiarki wszystko super ....a na weselu czułam się , jakbym zbroję z blachy ubrała . O niebo lepiej czułam się następnego dnia w " poprawinowej " , którą w sklepie wdziałam na siebie pod przymusem ekspedientki , nie przyglądałam jej się za bardzo ....i było zupełnie ok . Może lepiej nie przymierzać , bo jakaś trefna jestem , jeśli o przymiarki biega ?

No

On

Też można

Ona

Źmija jesteś

....i nektar spijają

???

.....ale , że o co biega ?

Może by tak w dziób dać to i upór poszedłby się ....teges ?