B.... ............ ..ę

Lubimy sobie pomarudzić ....jak stare baby w ciąży . I co nam zrobisz ?

Dzień dobry .... Pogoda sosnowa , siąpi deszcz , parasolka w kąciku tarasu czeka na rozłożenie jej ...muss zajarać , bo aż mnie ssie Miłej , spokojnej niedzieli

@Krista dokładniejsze opisanie przyjęte ...przeprosiny też W pierwszej wersji napisałaś , jakbyś nie mogła ruszyć się na krok dalej niż znajduje się w danej chwili Twoja PDP-na ....przynajmniej ja tak to odebrałam . Zresztą już chyba nie pierwszy raz ( na adresie , gdzie jesteś ) pisałaś o tym , tyle , że jakby półsłówkami , gdzie czytający musiał się domyślać i dopowiadać resztę . Niestety , ale w ty poście , do którego odnosiliśmy się pokazałaś trochę inaczej niż teraz w tym wyjaśniającym ...stąd te nasze wywody , nieporozumienie (? ) . Nie wiem jak pozostali , ale ja tamtego posta odczytałam jakby ktoś biegał ze słoikiem za PDP i bąki w ten słoik łapał ...Tylko tyle z mojej strony i nie odbieraj tego jako atak , bo nie taki mój zamiar Co do trudności naszych sztel ....każdy z nas ma tak , na co się godzi i na co siły pozwalają . Minęło w lipcu 8 lat odkąd na podboje Germanii jeżdżę i ....chyba tylko raz miałam PDP-ną z jasną głową , ale nieupierdliwą , gdzie nie zdarzyło mi się ani razu podetrzeć pupy , bo jeśli trafiałam na jasno myślące osoby ,niestety , ale charakterki potrafiły mieć , że hoooo. Widocznie taka moja karma , że jak kumaty to pyskaty ....albo nie kontrolujący potrzeb fizjologicznych . Nie rozpaczam , nie płaczę , tylko pomarudzę , ponarzekam i ciągnę ten wóz , nie wychodząc przed konia .... daję radę i gitarra

Nooo....i jeszcze następna opiekunka po doopie dostaje , bo jest bee, bo nie siedzi z PDP

Darek , chorero jedna , przez Ciebie nie będę mogła dzisiaj zasnąć , bo na śpiewanie mnie wzięło . Wyciszać się przed nocą muszę a nie drzeć japę

PDP-ej w bardzo dużym stopniu demencji mówiłam : idę na papierosa do ogrodu , niedługo wrócę . Szłam do kuchni , też mówiłam , że idę i co tam mam do roboty . Wystarczyło , że położyłam się na kanapie , ona obok w swoim fotelu ...wyciągała rękę , żeby ją za nią trzymać , bo ona się boi ....takie ciągłe siedzenie , zabawianie , wcale na dobre nie wychodzi , bo może dojść do tego , jak miałam u doktora. Kiedy mówiłam , że idę na dół na chwilę ...było ok. ,ale jak po kolejnej , nieprzespanej nocy próbowałam zdrzemnąć się na kanapie ...natychmiast mnie wołał , bo musi do toalety , do pokoju , dawnego jego gabinetu albo jeszcze coś tam innego . Doszłam do wniosku , że lepiej schodzić mu z pola widzenia . Na innej kanapie siadałam , czasem sprawdzał , odwracał się , czy jestem . Siedziałam też w jadalni przy stole , żeby tylko nie cały czas z nim . W godzinach wieczornych siadałam w fotelu obok niego - wspólna kolacja i ponad godzinę po kolacji i wystarczyło . Córka wiedziała , że tak działam ...pretensji nie miała żadnych , bo wiedziała , że im więcej z nim się siedzi , tym bardziej za rękę chwyta ...noo...i on demencję miał tylko wtedy , kiedy z córkami przebywał ...przy nas -opiekunkach pan doktor miał tylko ciutkę skołowaną głowę po przebytym wylewie

No to leć z tym koksem ...posłucham . Zagraj mi piękny cyganie ...zagraj mi piosnkę z przed lat ...tralalala

Szczególnie o to mi biega , że przy tej wymianie , która ma nastąpić będziemy widziały się chwilkę albo w ogóle a ktoś taki nadgorliwy będzie zdolny do tego , że coś sobie wymyśli , żeby tylko pokazać błędy innego . Zawsze staram się zostawić porządek , lepszy niż mam , kiedy jestem na szteli , ale jeśli ktoś zaczyna w inną kostkę układać poskładane przeze mnie ręczniki , bo ....tak się nie składa ?!

Daruś ....ady chłop to ma być chłop ...a nie szelki . Przytyj , Marta ma rację .

No , naprawdę musiałam , bo wiem do czego jest zdolna , żeby braki językowe w inny sposób nadrobić . Śmieszne jest , bo Jadzia nie przepada jak ktoś biega po chałupie , robi szum , kręci się niczym sputnik , żeby wykazać się , że nie ma lepszej na świecie . PDP-na lubi pogadać , ale też lubi być z samą sobą . Czyta gazety , luka w tv , krzyżówki , lubi wisieć godzinami na telefonie ....a tutaj nagle ktoś jeeeb ...z odkurzaczem wkracza albo na siłę bierze się za mycie okien , czy przekładanie poduszek z jednej kanapy na drugą

Teresa ...wk..denerwuje mnie okropnie jak ktoś obrabia " rynek " , żeby rodzina widziała jaka to mrówisia , wracamy i w miejscach , które na oko nie rzuca się jest syf z malarią . Po ostatniej , ostrej akcji ze zmienniczką powiedziałam jej , że będę robiła zdjęcia i niestety , może to podłe z mojej strony , ale kilka zrobiłam . Nie odezwę się słowem , nie pokażę jej ....chyba , że znów będzie szaleć jak ostatnio a przysięgam , że powodów do tego szaleństwa nie było , bo było wysprzątane , wszystko pomyte , czyściutkie . Na moje szczęście ostatnie prasowanie robiłam przy niej , zarzucić mi nic nie mogła , ale jednak : jak tylko ujrzała Helę na górze , jak się nie rzuciła na tarasie trawkę z pomiędzy płytek wyciągać ...już to pisałam kiedyś , nie będę się powtarzać . Na dobre wk...zdenerwowała mnie następnego dnia , kiedy szykowałam się do zjazdu . Wtedy wybuchłam i obiecałam , że będę robić te nieszczęsne zdjęcia ....Przed momentem " odlewałam " wodę ze storczykowych osłonek . Na podłodze w jadalni ( rzadko tam wchodzimy , Jadzia jada w pokoju , ja u siebie w kuchni ...na stołach miejsca brak ) stała jakaś doniczka . Przedwczoraj obie z Jadzią zwróciłyśmy uwagę , że jakiś wazonik i ta doniczka stoi . Z daleka widziałam , że jakiś kamień , czy inna muszla jest w tej doniczce . Qwa mać ...dopiero dzisiaj przyjrzałam się dokładniej , bo zauważyłam , że dwie tłuste robasznice tam urzędują . To nie była żadna muszla , tylko kawałek jakiejś tłustej skóry z kością . Zapytałam Jadzię co to za cholerstwo i czy musi tam być , bo muchy się pasą . Jadzia zdziwiła się , ale coś ją piknęło i powiedziała , że chyba zmienniczka dla psa coś tam położyła . Ja pierdzielę , przecież my tego psa do jadali nie wpuszczamy , bo sierści mamy dostatek . W jadalni przyjmowany jest lekarz , jakieś odwiedziny ( od wielkiego dzwona ) i to wszystko . Tego już nie fotografowałam....wystarczą mi zdjęcia te , które na pierwszej szychcie zrobiłam . Nie dziwcie mi się , że tak robię , bo , gdybyście były/byli w mojej skórze to też byście szukali zabezpieczenia

O... to , to , tooo

Kilka by się tutaj znalazło Te ( my ) , które uczestniczą w dzisiejszej dyskusji to tzw. opierdalaczki ....zadbać o PDP , brudem nie zarosnąć , głodem PDP i siebie nie zamorzyć ...i ogólnie zarobić kasiorę , ale nie zarobić się pracą

baterie

Hehehehe ...ze szteli u profesorowej ja zrezygnowałam . Zmieniła mnie moja imienniczka ...jeszcze , dużo starsza ode mnie , ale kobitka bystra , obrotna . Ją później zmieniła jakaś Idealia , która masowała profesorową , ziółka sama z siebie parzyła . No i stało się ...Baśki już nie chcieli , Idealia miała być długo , ale coś jej wypadło i musiała zjeżdżać z przysięganiem , że wróci . Baśka pojechała na inną sztelę ...Idealia zmieniła agencję , ślad po niej zaginął . Wiem to od koleżanki z niedalekiego adresu , że profesorowa i jej rodzina była bardzo zawiedziona , bo chciała , żeby znów tamta Baśka przyjechała , ale ona miała swoją dumę i za cholerę wrócić nie chciała . W sumie to było mi jej szkoda , nie poznałyśmy się aż tak dobrze , ale jakiś kontakt miałyśmy . Dla niej to była super praca , ale skoro ktoś ją wygryzł , był lepszy ...no to w doopę z profesorową i jej rodziną

O ...właśnie miałam zapytać o te konie ...mechaniczne . Mówisz , że 130 ? Ja pierdziuuu...dużo koni P. S ...To Wy obadwa takie bardziej gęsi wyścigowe ....wagowo

Aby nie nadwyrężać go ...tego mózga jednego . Zwoje zbyt często używane mogą się przepalić . O...idę zajarać , coby się nie oduczyć Jejkuuu ...pietra miałam , bo przez kilkanaście minut nie mogłam cytować , pisać , dodawać posty . Myślałam , że mi lapek siada , ale nieee....uffff

Mój miał ...znaczy , że seksi

seksi ....zakola

Dlaczego zarobi , za co , że teraz " moja droga " można się będzie do M+J zwracać ?

A jużci , że tak . Popukać się można ...kółeczko na nim palcem narysować ...jak zajdzie taka potrzeba ....po ojcowsku cmoknąć w nie można . Liczy się bardzo ...czółko

Ja już położyłam lachę , śmieję się z tego . No , bo ile można tłumaczyć , żeby nie wychodzić przed konia jak koń wóz ciągnie ? Najśmieszniejsze jest to ( wk..denerujące było ) , że za pierwszym pobytem powiedziała któregoś razu do mnie , że " spierd....łaś mi miejsce ! " ....a ja tylko PDP podczas wymiany pampersa myłam wodą a nie przecierałam wilgotnymi chusteczkami , bo ona wyznała , że myła tylko raz dziennie , rano . Takie to moje spierdo.....nie ...nic , tylko mi po pysku natrzaskać ....Miała pretensje , że Jadzia budzi się przeważnie o 9 - 9.30 , mówię jej dobranoc ok. 22 -ej . Kobita z jasną głową , ogląda film wieczorem , po kolacji nic nie trzeba robić , więc siedzę sobie w kuchni zajęta własnymi sprawami ....Ona miała ( zmienniczka ) to zmienić , bo tak nie może być ! I zmieniła ...budzi Jadzię o 8-ej ....godzina Jadzinego spania nie zmieniła się . Dołożyła sobie dwie godziny na posterunku . Zadzwoniła do mnie z płaczem , lamentem , że taki pomysł zapodała Hela i tak jest wymagane i już . Wredna maupa Hela Wróciłam , pierwszego dnia mojej szychty Jadzia gotowa do obróbki była przed 10 -tą ...drugiego dnia podobnie , więc wieczorem pogadałam z Helą i Jadzią , zapytałam , czy na siłę mam ją wybudzać . Powiedziały mi , że absolutnie nie , że jak będzie wach , wtedy mam ją szykować . Zgłupiałam do reszty i otwarcie powiedziałam , że zmienniczka tak mówiła , że ma tak być . Okazało się , że kobitka chciała dobrze , wczesna obróbka i ...20-21 najpóźniej w bety , ale taki pomysł nie przeszedł , bo jak wyżej napisałam Jadzia lubi wieczorem obejrzeć jakiś film , program a nie jest dzieckiem , które musi z kurami iść spać .... Nie słucham już co mi dyktuje moja zmienniczka ( na razie jeszcze nie wydzwania ...uffff..) , robię swoje tak , żeby to mi było dobrze , kiedy jestem na adresie a zmiana powróci , ma wolną rękę i może swoje metody stosować . Będzie miała ochotę to niech se o 6-tej PDP-ną budzi . Nie moje małpy , nie mój cyrk

Nic nie zrobisz , dużo takich pracowitych mróweczek , pszczółek Jak tylko powróciłam na ten adres to od razu , na wszelki wypadek zaznaczyłam , że bardzo różnimy się ze zmienniczką , jeśli o pracowitość biega . Obie , matka i córka odpowiedziały mi , że mam się nie zmieniać , bo robię wszystko co do mnie należy na 1 ....ichnią , naszą 5 . Zmienniczka leci swoim rytmem , ja swoim i guzik mnie więcej obchodzi . Będzie miała ochotę to niech se nawet po oknach sąsiadujących kamienic skacze ....mnie nawet nie zmuszą , żebym jakiekolwiek umyła . Kwiatków na tarasy w prezencie nie kupię , polskie wędliny , jeśli będę miała ochotę kupię sobie w polskim sklepiku...Hela zapłaci . Kupiłam w Polsce sudocrem i zamówione 3 opakowania tabletek p/kaszlowych tymianek i podbiał ... przeliczyłam złotówki na ojro i zapłacono mi 17.50 ...ni ma darmochy ! Owszem , zmienniczka , kiedy byłyśmy razem próbowała namówić mnie , żebym ze 3 ojro więcej zawołała . Opitoliłam ją , powiedziałam , że ja darmochy nie przywożę , ale ich nie będę picować z cenami . Nie dam swojego i nie chcę nic od nich ...oprócz tego co mi się należy ... Popatrz Tereska jak to dziwnie wygląda : przywozi się pokaźną torbę polskich wiktuałów za friko ...w prezencie , za to co zamówione płacą rzetelnie i ....kilka ojro trzeba zarobić ( czyt. okantować ) ,nic nie rozumiem ...z palcem w doopę i to bez mydła a za plecami na odwyrtkę ....Mam jednak szczęście , że tutaj nie patrzą na to , jak i co robi zmienniczka , ale , gdybym była na innym adresie , kto wie , czy nie wymagaliby tak , jak u Ciebie ....Pies je trącał ...włazidoopy

W czoło

Przepijemy naszej babci złote zęby , złote zęby ....będzie miała nasz babcia doopę z gęby ...jeszcze dziś , jeszcze dziś , jeszcze dziś