M.....e

No pewnie kwardy, bo co "mietkim" by zrobił? Tylko w nosie pogrzebać

Ten kto chciał, albo lepiej musiał iść do pracy do zapierdzielal, kiedyś jeszcze były żłobka, przedszkola przyzakladowe. Znam wiele koleżanek, które miały 3-4dzieci wychowywały i zapierdzielaly w pracy, nawet były samotne, bo musiały, nikt im nie dawał. Koleżanka ma 4dzieci, pracowała 35lat i emerytury tylko 1500.Gdyby wiedziała, że tak będzie, siedziała pewnie by w domu z dziećmi, U Niemców często spotykam się z tym że gdy mieli 3-4dzieci, to siedziały w domu, no bo jak do pracy, przecież dzieci są, a mąż zarabiał i dobrze zarabiał, żeby utrzymać rodzinę. Panie miały sprzątaczki do pomocy, no bo jak inaczej, przecież przy dzieciach dużo pracy. Polskie kobiety nie miały tak dobrze.

Groszkowa zupa z puszki

Lo to masz gowniany dzień?, pociesz się że mogło być gorzej

Dzień dobry życzę wszystkim. Dziś sprzątanie mam, bo jutro dzień zakupów, więc czasu będzie mało Zaś bierze mnie glupawka, może dlatego, że to dziś piątek? Miłego dnia ludziska.

@Margaritka, dużo zdrowia i słodkości

Dzień dobry. Za oknem piękny widok, aż się serce raduje, lubię taka zimę. Pewnie dziś siedzimy w domu, ja tylko wyskocze na przerwę sobie. Miłego dnia))

Dostałam takiego ataku śmiechu, że myślałam, że się wykończe, łzy lecialy mi jak grochy, za chiny tego nie szło opanować, no tak czasem mam. Kiedyś w szkole będąc myślałam, że to z czasem przejdzie, bo często na lekcji mnie brała glupawka z koleżanką ale nie chce, a nie wiem czy się na stare lata nie nasila, i trzeba będzie windel włożyć. Dziadek widząc w jakim stanie jestem, bardzo się przejął, pytał mnie co się stało, że płaczę, a ja słowa nie mogłam wydusic. Przyszedł po 20min.i mnie pyta, czemu płakałam? Mówię mu, że nie płakałam, bo śmiałam się, no tak mam, nie uwierzył mi , i mówi ale ty płakałas i nie chcesz powiedzieć czemu. Niemce chyba nie znają tego, że można się ze śmiechu poplakac No tak mam i już.

Podoba mnie się to określenie :niemieckiej betoniary

No można, co zrobisz? Pocieszyć się tylko że wtedy "fajnie" stoją

Ja się tak zastanawiam tylko, czy ona normalna jest?, jak można starszej osobie, widząc jak przeżywa wszystko, fundowac co chwilę takie stresy, no ręce i nie tylko opadają

No i już po premii masz. Musiała Basienka, tak siedzieć wczoraj do późna? Mój dziadek wstał o 9tej,zobaczyl, że biało, stwierdził że idzie do łóżka dalej, to mu powiedziałam, że maksymalnie na godzinę, a ja się tak szwedam, pijąc już 3kawe, a papierosów już nie liczę.

Dzień dobry wszystkim. Siedziałam w piwnicy przez pół godziny z kawą i papierosem i nawet nie widziałam, że biało się zrobiło, trzeba sanek poszukać, albo pożyczę narty, bo widziałam że są w piwnicy, jeszcze jakie buty i się posmiga. Miłego dnia ludziska.

No ja też o gumie.... myślę do żucia Idę coś pożytecznego zrobić, a mianowicie odzieje szlafrok i zejdę do piwnicy, idziesz na jednego?

Może Kacze chcesz?

Niby tak

Daj spokój, jeszcze mnie nie pogielo, mój "Fryderyk" czeka w domu Czy wam "z guma" musi się kojarzyć jedno

Bananowa, chcesz to ci podeślę z wypustkami jeszcze)

Koniec dnia, już umyta i w łóżku z guma gorącej wody, chyba idzie mróz, bo mnie coś zimno,trzeba się wygrzac

Jak jest pająk, to i pajęczyna pewnie

Ale jakie one grzeczne nie kłócą się, zabawek nie wyrywaja, jakieś takie inne, niemieckie może dlatego, dostaną kawałek ciasta i są mega zadowoleni.

No i mamy piękny wtorkowe popołudnie. Dziadki bardzo intensywnie przekładają znaczki, z jednego klasera, do drugiego. Dobrze, że dziadek ma ich z 30pare, to im się nie znudzi. Idę podać druga kawę, bo zaraz przerwę sobie zrobią.

Dzień dobry. @Michasia 1959, powodzenia

No, te rośniecie najlepsze

No i tu się zgadzam