ivanilia40

To o kotletach było dobre..

Nie wiem czy elita, ale nie widzę sensu wspópracy z jakąś agencją przez zasiedzenie. Nasza agencja nie jest przecież jedyną dobrą,jest jeszcze kilka ,które kiedyś miałam na oku i można na prawdę znacznie poprawic sobie standart życia.

Nie wiedziałam ,ale bardzo się cieszę Lisko. Teraz przyjeżdzaj w moje okolice,będziemy się razem pauzować.

Włosi są całkiem inni niż Niemcy,ja się boję,że byłabym zszokowana ichniejszym temperamentem, nie wiem czy bym się w ogóle tam odnalazła....

Napisz coś śmiesznego to się pośmiejemy.

Cieszę się,że dobrze trafiłaś,to chyba twoja dobra intuicja doprowadziła cię tam gdzie jesteś.

Czy gra jest warta świeczki? Czy sądzisz,że nie znajdziesz lepszej agencji,lepszej szteli ,lepszej wypłaty? Jak zaczynałam pracę w opiece,zależało mi tylko na tym żeby się gdziekolwiek zahaczyć,oczywiście legalnie,ale nie liczyłam na kokosy. Spośród wielu agencji wybrałam kilka,ale ostatecznie tylko jedna znalazła dla mnie sztelę,bo po niemiecku umiałam kilka słów ,a rodzina to zaakceptowała.Wiedziałam jednak,że jak tylko zdobędę doświadczenie i poduczę niemiecki będę chciała znależć lepszą agencję. Sledziłam ogłoszenia,czytałam opinie,rozmawiałam z innymi opiekunkami i w ten sposób wybrałam tę,w której teraz jestem,zresztą to ta sama co pracuje Fioletta i Orim. Składki mam od średniej krajowej,wypłatę na czas,doskonały kontakt z koordynatorem na miejscu,który potrafi w lot wszystko załatwić ,a niedogodności na szteli rekompensuje mi wypłata,która jest znacznie wyższa od tych które pojawiają się w ogłoszeniach . Odpowiedz sobie dlatego na pytanie,czy chcesz się już zawsze użerać z nic nie wartą agencją?

W Grecji jeszcze nie byłam,ale odstrasza mnie ten ich kryzys,choć słyszałam różne opinie. Niektórzy mówili,że kryzysu raczej nie widać,tylko jest dość drogo,a inni żeby wziąc z sobą gotówkę,bo bankomaty nie mjaą pieniędzy. Napisz coś więcej o Grecji,może się wreszcie wybiorę?

Na jednej szteli zaraz po kolacji mówiłam mojej pdp ,że idę do siebie,a ona nauczona przez poprzednie opiekunki wspólnego oglądania TV była strasznie na mnie zła ,że z nią nie siedzę. Poskarżyła się córkom i wnuczce mieszkającej w bliżniaku obok i przez kolejne dni musiałam tłumaczyć się z tego, co ja takiego ważnego wieczorami robie w swoim pokoju... Wiecie,że wtedy po raz pierwszy zwątpiłam ...ale się nie poddałam. Babcia po jakims czasie wreszcie zaakceptowała to,że nie oglądam z nią tv i nawet nam się do końca szteli zgodnie mieszkało. Nie rozumiem jak można od opiekunki wymagać non stop towarzystwa,nie rozumiejąc,że ona ma gdzieś w Polsce swoją rodzinę,że potrzebuje kontaktu ,że potrzebuje choćby odrobiny spokoju... Niemcom wyjątkowo brakuje empatii,a wymagają tego od kogoś obcego...

Przyznasz jednak,że fajnie byłoby połączyć kasę z klimatem...Gdybym mogła tyle samo zarobić we Włoszech to zdecydowanie wybrałabym Włochy,już nawet jakoś do tej ichniejsszej pasty jakoś bym przywykła.

Nie wiem czy dalej tam tak gościnnie,Skandynawia pochłonięta została przez uchodżców. Pojadę w sierpniu to sprawdzę.

Są fajne miejsca,dzięki pracy na skoczka poznałam różnych ludzi,różne zwyczaje i teraz już mnie chyba nic nie zdziwi.. Tu gdzie teraz jestem jeżdzimy co jakiś czas do restauracji,ale i zdarza się,że córka z zięciem przywiozą do nas obiad dla wszystkich . Prawdę mówiąc nie przepadam za rodzinnymi obiadami,ale tu jest całkiem w porządku i nawet tak bardzo nie przeszkadza mi ten zlot rodzinny. U ciebie dużym plusem jest to,że twoja pdpna jest dość młoda ,jak pogodzi się ze śmiercią męża to może okazać się ,że to całkiem fajna babka.

oczywiście all inclusive...

Urlop preferuję w ciepłym klimacie i tak rok temu z moim M. nie moglismy się zdecydować gdzie,aż w końcu prawie w ostatniech chwili złapaliśmy Fuertwenturę z all exlusive za 7200 zł od dwóch osób na 14 dni. Jeśli ktoś się wybiera w najbliższym czasie na Wyspy Kanaryjskie to mogę polecić hotel z najlepszym jedzeniem w okolicy i dosłownie kilka kroków do plaży- Taro Beach. Stosunkowo niedrogie są wycieczki do Sztokholmu, na gruponie za 5 dni promem na prawdę niewielki koszt, nie pamiętam dokładnie ile kosztowała ,ale około 1400 zł za dwie osoby ,a zwiedzania jest sporo razem z przewodnikiem,wyżywienie i nocleg na promie. Również niedrogo,ale jako czynny wypoczynek jest wyczarterowanie jachtu w kilka osób i wycieczka na skandynawię. Koszt 14 dni z wyżywieniem takiej wycieczki to ok 2000 zl.

Pozdrów i ode mnie naszą Sowę,powiedz że też mi jej tu brakuje.

No nie,marudzić nie masz na co,taki kolega który lubi zakupy,a jeszcze pomaga to istny skarb,że o aucie jego nie wspomnę....

Nie zapomniałyśmy,ja do dziś piję zieloną herbatę z imbirem i z cytryną,ale jakby przestał na mnie działać,nie licząc sikania .

Z zazdrości sama znajdę chyba sobie sztelę w Wurzburgu ....

Lepiej póżno niż wcale,cieszę się że wreszcie coś u ciebie drgnęło z wolnym.

Też kombinowałam dziś mały plażing,ale chyba kicha będzie bo jednak za zimno. Jutro ma być cieplej ,więc mała nadzieja jest .

Dzień dobry w piątek,choć to żadna różnica jak jestem w De. Rozróżniam tylko niedzielę,gdzie nawet w lesie jest pełno ludzi. Pogoda na szczęście się wyklarowała,ale wiatr zimny jeszcze pozostał.

Szerokości Aniu.

Tu się z tobą zgadzam , spotkałam takiego.

Nie,ale byłeś blisko..

No cóż,takie też się zdarzają... Przyznasz jednak,że uwielbienie do zakupów wyssałyśmy z mlekiem matki ,a to już wada wrodzona,której wyleczyć się nie da.