Skocz do zawartości

fioletowa.mysz

Usunięty
  • Postów

    5288
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    42
  • Żetony

    0

Treść opublikowana przez fioletowa.mysz

  1. Akurat podopieczna sama do ust sztućce wkłada. Nie musiałam jej pomagać
  2. Nie katuj sie. Każda frycowe zapłaciła. Tak już jest. Patrz na to w ten sposób,że z miesiąca na miesiąc masz większą wiedzę na temat i firm i specyfiki tej pracy. Tego Ci nikt nie odbierze. I tak jesteś dzielna,bo po kilku tygodniach tyry znalazłaś i forum, i odwagę w sobie,żeby sie do nas odezwać. Będzie dobrze. A z firmami już tak jest, że to co pasuje jednej opiekunce, nie leży innej. Podobnie ze zleceniami. To co będą chwalić jedne panie, dla Ciebie będzie nie do przyjęcia. To co Ty pochwalisz, innym paniom wyda się nie do przeskoczenia. Tak to jest. Ja zawsze mówię,że jak chemii nie ma to nie dam rady. Bo nie. Gdyż najgorsze zlecenie, w moim mniemaniu, to takie, gdzie sie źle czuje. Z różnych powodów.
  3. Zgłupiałaś? Ja kulturalna jestem. Maczałam łyzkę
  4. Sosik z karkowki. Ostry jak sami diabli. Tak mnie się od serca sambal oelek paćnęło. Do tego ziemniaki i brukselka. Na deser ciasto. Z cukierni. Po co piec skoro każdego dnia można mieć świeże i inne?
  5. Jaki jest cel tego badania? Czy to poprawi nasza sytuacje i zagwarantuje nam respektowanie naszych praw? Czy to tylko pro forma?
  6. Są firmy, które wpisują do umowy te 12 godzin wolnego, opróćz pauzy oczywiście, a nawet ilość godzin nieprzerwanego snu. Z tym,że te godziny wolne i tak trzeba samodzielnie dogadywać z rodzina i różnie z tym niestety jest. Nie zawsze to zla wola rodzin (chociaż najczesciej), czasami brak możliwości na zapewnienie zastepczej opieki na czas gdy my nie pracujemy.. Chętnie poleciłabym Ci taką firmę, ale ta z którą obecnie pracuję nie ujęła tego w papierach, a ta co ujmowała akurat walczy o przetrwanie na rynku. Jak jej sytuacja sie ustabilizuje to dam Ci znać
  7. To zależy. Jesli po tych 5 godzinach znikasz w swoim pokoju i masz wolne godziny (12) na tydzień to tak. Jezeli jestes na każde zawołanie to, wedle niemieckiego prawa, nie. Czuwanie to też praca. Mimo,ze na tyłku.
  8. Z ust mi to wyjęłaś, a raczej spod palców. Wspólczuję dziewczynie bo to jej pierwsze zlecenie i trafiła na fajną damę, co widać w poście @Emi86. Nie daj się dziewczyno. W umowie jak byk stoi, że wyżywienie masz w pakiecie. Jeśli sama masz trudności z wyegzekwowaniem swoich praw, to firma niech sie tym zajmie. A paragony, za to co sama kupiłaś też wyślij do firmy. Niech Ci zwrócą to co zainwestowałaś.
  9. Weź bo Cię trzepnę w ucho. Nie denerwuj mnie w środku
  10. Dla mnie to niezrozumiałe. Ale komentować nie będę bo się wezmę i uruchomię. Nie po drodze mi z tzw. Idealiami. Mnie na imię inaczej
  11. Każdy postępuje jak uważa za słuszne. Ale ja nagminnego łamania prawa popierać nie będę. Ani sie temu nie podporządkuje. Zaniechanie to też grzech podobno. Wolę upominać się o swoje. Bo mi sie należy jak psu buda. Na ogarek mogę napluć najwyżej. Na cholerę mi jakiś ochłap ma świecić? A tak jeszcze,żeby bardziej tym kijem w mrowisku pomieszać, to nie rozumiem, bóbr mi świadkiem,że nie rozumiem, dlaczego firmy czują tak wielka niechęć, do naszych wolnych godzin? Moze to artykuł o tych robotach z Chin, tych co to mają nas zastąpic w przyszłości, nakręcił koniunkturę na opiekunke-robotkę? Bo innego wytlumaczenia nie widzę. Chociaz z drugiej strony, ciekawe dlaczego tak trudno dodzwonić sie do biur po godzinach? Przeciez często też mają w logo, te magiczne cyferki 24.
  12. Bo firmy wykorzystują naszą niewiedzę. Nie wszystkie. Ale większość. Tak samo jak nikt nie informuje nas o naszych prawach. Natomiast rozpiska z obowiązkami bywa dłuuugaaa. I dziwnym trafem bywają na niej czynności, których wedle niemieckiego prawa,nie możemy wykonywać.
  13. To nie jest kwestia dogadania sie z rodzina. To akurat okresla prawo pracy. A prawo pracy jasno mowi o tym,ze nie mozna pracować bez przerwy, oraz ze w tygodniu nie można pracować bite 7 dni. Wyjątki sa regulowane i nalezy sie wtedy ekwiwalent pieniezny, jezeli w umowie jest cos o placy za nadgodziny, a jezeli nie ma to oddaje sie dniami wolnymi, ktore powinny byc wykorzystane w okresie 6 miesiecy. Kropka. To,ze sie dogadujemy z rodzina to nasza dobra wola. A jeszcze dodam,ze jezdzimy najcześciej na umowe zlecenie. Umowe. Nie gewerbe, na ktorej wolne godziny w naszej branzy, ujete w umowie, skutkowac moga zarzutem o pozornym samozatrudnieniu, bo wtedy te teksty o dogadywaniu sie z rodzina moga zyskać jakiś sens.
  14. Jesteśmy w większości pracownikami delegowanymi do pracy za granicą, i jako tacy podlegamy prawu, jakie obowiązuje w kraju zlecenia. W De tydzień pracy wynosi ok. 40 godzin (podpisane umowy), z zastrzeżeniem,że nie można pracować 7 dni w tygodniu, czyli teoretycznie nalezy się nam cały dzień wolny albo 2 razy po polowie. Szkoda,że wiele firm o tym nie pamięta, bo nie chce, i wręcz zapewnia rodziny o tym,że tyramy 24 godziny na dobe. Problemem moze być ustalenie co jest pracą a co nie jest. Ja osobiście uważam,ze wspólne oglądanie tv to praca, latanie z pdp po restauracjach to tez praca, granie w chińczyka czy inne rummi to również jest praca. Dla mnie czas wolny oznacza,że jest on tylko dla mnie, i robię wtedy to na co ja mam ochotę. Moja sprawa czy będę leżała brzuchem w górę czy polecę na zakupy. Wymaganie od opiekunki aby ustalała to z rodzinami pdp ma sens i go nie ma. Sens jest wtedy gdy rodzina wie,że wolne sie należy i wystarczy tylko się dostosować terminami, aby ktoś z rodziny mógł zapewnic PDP opieke w czasie gdy nas z nim nie będzie, i nie ma sensu, gdy firmy ukrywaja fakt,że nam się ten czas wolny należy, zwalając na nasze głowy uswiadomienie tego rodzinie.
  15. Krótkiej podróży na własne włości. I nie zapominaj o nas synek. Bo kości będą porachowane. I to co do ścięgna
  16. Też wyskoczyłaś z tym mlekiem. Aż mnie ciary przeszły. Prawie zakręt na WC wziełam. Ze strachu, że laktoza mi zaszkodzi
  17. Dzień dobry. Zimne ale uśmiechnięte. Dopiero do mnie dotarło, że dziś wtorek, bo ubzdurało mi się, że środa I tym miłym akcentem, życzę wam ciepełka. I git
  18. Zamknij sie synek i nie epatuj tym wiekiem, bo w kompleksy można popaść
  19. Pauza poobiednia to nie jest wolne. Powinien być cały dzień albo 2 razy połówka. Na tydzień oczywiście. Ale wiadomo jak jest. Jak nie wyrwiesz pazurami to nie masz. Uogólniając naturalnie. Tu gdzie jestem teraz mam ten komfort, że sama sobie wolne reguluję. Ale bywało, że raz na 2 tyg mialam tylko 8 godz wolnego. A czasami tylko od obiadu do kolacji. Różnie. Nie trafiło mi się miejsce gdzie miałabym nie korzystać z moich " przywilejów". Uważam, że firmy powinny to określać w umowach. Bo teoretycznie niby jest. Praktycznie bywa lipa. I jak zwykle wszystko na naszych głowach

O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...