I..Z

Tak mozemy sobie porównywać jakie obowiazki nas by tam czekały i ile płaca,bardziej bedziemy doceniac jak trafimy na przyzwoite zlecenie

@Serenity ja bym z chęcią oddała kazdemu potrzebujacemu ten 1% ale mozna tylko jednej organizacji a mąz ma kolege chorego na to stwardnienie zanikowe boczne i jemu oddajemy w tym roku ten 1% .Ale są osoby nie zdecydowane wiec moze ktos wspomoze ta fundację.Warto bo dla nich kazdy grosik sie liczy

Dwie opiekunki by sie przydały Kazda po 1250 euro to mozna by rozwazyc Moze chociaz grzecznie spia w nocy Miałam styczność z SM moim zdaniem to najcięzsze przypadki bo czesto to ludzie jeszcze młodzi chcą,zyć dzieci maja małe dlatego i depresja czesto sie pojawia.Ostatecznie ja bym tego chyba nie wzięła nawet we 2 chyba,ze z męzem bym pojechała

Nie ciekawie ojojoj Ale jak ktos ma doswiadczenie z podnosnikami to moze rozwazyc najbardziej niepokojaca jest dla mnie dodatkowa opieka nad 2 dzieci. 2 pieczenie przy jednym ognisku

To znaczy,że po prostu masz zmienic inna opiekunkę na 2 miesiące Moim zdaniem poszukują opiekunki na 2 miesiace,zeby zmieniła ta co tam jest Szukają zmienniczki na 2 miesiace Sorry cos mi komputer wariuje

@A.NN.A moze chodzi o to ,ze masz zmienic inna opiekunkę albo praca jest dla jednej opiekunki w dzień dla drugiej w nocy taką ofertę kiedyś widziałam albo jeszcze,że potrzebowali 2 opiekunki 1 pracowała 4 dni a potem druga 4 dni ale był to cięzki stan chorego nic innego nie przychodzi mi do głowy chyba musisz dopytac agencji a moze ktos z forum wie dokładniej co znaczy KN bo ja się z takim skrótem nie spotkałam

Zalogowałam sie juz jest ok @kris66 tak inspekcja pracy może zająć sie sprawą jak dochodzi do łamania zapisów umowy przez pracodawcę nawet w przypadku umów zleceń..Jezeli czujesz sie poszkodowany mozesz to zgłosić do PIP.Kara 500 euro jest i tak jeszcze nie wysoka bo nie stawienie sie w miejscu pracy wiąze się z poważniejszymi konsekwencjami mogłes narazic się nawet na proces cywilny ze strony rodziny podopiecznego i oczywiscie agencji tez jezeli udowodnia Ci ,ze ponieśli przez Ciebie jakieś szkody bedziesz to musiał zapłacić niestety

@Blondi w tamtym roku było kilka takich ofert,że potrzebowali opiekunki,która wyjechałaby z podopiecznym i jego rodziną na wczasy.Dużo Niemców ma apartamenty powykupowane za granicą szczególnie w Hiszpanii,niektórzy spędzają tam nawet po kilka miesięcy w roku .Powodzenia Ci życzę i żeby kasa się zgadzała

Przepraszam Wszystkich na tym forum za ustawianie i przestawianie .Rozumiem Pana KUBĘ,że ze stresem wywołanym rozłąką z rodziną cięzko sobie poradzić bo nawet króliczka nie ma żeby go pogłaskać albo w pyszczek pocałować jednak są osoby,na tym forum,które nie są takie kąśliwe jak pan.A i mojej winy w tym nie ma,że w Polsce ktoś na śmieciówce pracuje i do najbiższego domu opieki ma 60 kilometrów to raczej do naszego rządu z pretensjami należałoby się zwrócić.

Nie wiedziałam,że mam taką siłę przebicia ,żeby wszystkich na tym forum ustawić ale dzięki za krytykę przyjmuję już będę grzeczna i nie będę czytać

@Blondi podobno rezydencji tam nie ma i salonów i mercedesów też więc na bogato to nie będzie ale dla mnie bardziej liczy się czysto i schludnie i żeby atmosfera była dobra.Oczywiscie osobny pokój ,internet i rozmowy do Poski za darmo na stacjonarne i pieniążki na wyżywienie mnie i babci też córka obiecała A co tam zastanę na miejscu to jedna wielka nie wiadoma ale co tam wille z basenem i mercedesa to ja mam na co dzień więc jakaś odmiana się przyda przecież człowiek nie może się ciągle pławić w tym luksusach.Chciałaś,żebym wymyśliła na dzisiaj coś zabawnego to jest.Obiecuje zaraz po przyjezdzie napiszę co i jak

Hehe gdzie dziadek to złapał to pytanie do niego ale nawet przy transfuzji krwi można się zarazić więc nie koniecznie z dziadka rozpustnik był.A Tobie raczej nic nie grozi pod warunkiem,że bliższych kontaktów z dziadkiem utrzymywać nie będziesz.Robić wszystko w rękawiczkach przy nim i uważać na krew ale zastrzyków i kroplówek chyba mu nie podajesz.A co do wspólnych naczyń i sztućców ja bym używała innych niż dziadek tak dla spokoju.Moze warto by było jeszcze porozmawiać z lekarzem jakie on środki ostroznosci by jeszcze zalecił myślę,ze taka rozmowa dodatkowa by cię uspokoiła i ułatwiła podjęcie decyzji.

@Blondi wiem,że pewnych rzeczy nie można sobie nawet wyobrazić ale się zdarzają i to całkiem nie dawno ja trafiłam na dom z nie działającym ogrzewaniem i bez ciepłej wody a poprzedniczka nic mi nie powiedziała ani agencja też a na pożegnanie ta pani rzuciła tylko przez ramię,ze nie było tak żle.Ja jakbym sama tam nie była to pewnie bym nigdy nie uwierzyła,że ludzie żyją w takich warunkach w centrum Europy i to nawet nie było na terenach byłej DDR.Ostatnio też pisała dziewczyna,która miała mieć przechodni pokój chociaż tyle dobrze,że o tym wiedziała.Albo oferta z paleniem w piecu tylko,że chociaż uczciwie uprzedzili przyszłą opiekunkę o tym.Każdy z nas próbuje się bronić jak umie ,żeby nie trafić w takie miejsca i może jest coraz mniej takich przypadków ale się zdarzają i to teraz a nie w zamierzchłej przeszłości Ja żadnych filmików nie rozpowszechniam bo zimna i braku ciepłej wody nagrać czy sfotografować nie można ,a potwierdzić to to mogłaby tylko moja poprzedniczka ale z tego co wiem ona teraz prywatnie pracuje i za żadne skarby w to miejsce wrócić nie chciała.A rodzina i koordynator jak usłyszeli ,że ja w takich warunkach nawet 1 dnia nie zastanę to zaraz do ciepłego hoteliku nas przenieśli więc chyba z tymi warunkami to coś nie tak było.

@kris ja termity znałam tylko z tej strony ,że pożerają wszystko w szaleńczym tempie ale dzięki za info bo jak widać potrafią też coś zbudować W każdym wieku można się czegoś ciekawego dowiedzieć a nawet nauczyć np.języka obcego mając prawie 90 lat.Chcieć to móc,że tak powiem.A teraz dokładnie o co mi chodziło Łukasz podał adres strony z której przypuszczam ,że można dowiedzieć się o możliwości zatrudnienia w Polsce w domach opieki ,w których przebywają obywatele de i była to informacja dla wszystkich na tym forum nie tylko dla Ciebie więc jak ktoś nie jest zainteresowany bo woli pracować za granicą bo tam oprócz wynagrodzenia ma jeszcze darmowe jedzenie i mieszkanie a na drugim miejscu jest rozłąka z rodziną ,ogród i króliki to jego wybór a nie ty próbujesz decydować za wszystkich.Może znajdzie się tu ktoś co woli pracować na śmieciówce i dojeżdżać 60 km ale być w Polsce kosić sobie trawniczek i hodować króliczki.Jak ktoś nie jest zainteresowany to po prostu nie czyta o tym.Pozdrawiam

Termity nie budują a raczej niszczą panie @kris odnoszę wrażenie,że wydaje się panu ,że pan wszystkie rozumy pozjadał na szczęście tak nie jest

Dla niektórych liczy się jeszcze rozłąka z rodziną a tego ,żadne pieniadze np.mi nie zrekompensują

Dobranoc dla wszystkich,którzy pośmiać się i pożartować lubią

@Blondi masz rację ofert ful teraz i dobrze płacą ale ja nie chciałam czekać do ostatniej chwili ale na tą ofertę co podopieczni chcą polskiego się uczyć to bym , chciała pojechać niezły miałabym ubaw przy tej nauce tak jak oni z nas się na pewnie pod śmiechująA szczególnie jakby moje nazwisko mieli mówić ,jakby byli niegrzeczni to po 100 razy bym im kazała powtarzać I widzicie kochani nawet jak się 90 dobiega można chcieć się uczyć języka obcego a niektórzy biadolą w moim wieku to ja już się nie nauczę a ile Wy macie lat chyba nie 90

@BlondiMoze zamiast wycieczki wizytę u dentysty u wsród opiekunów bedą losowali

Czyli co wtedy mówimy.Agencjo jedż sobie sama

@Blondi bardzo dobrze to ja nawet po polsku nie mówię bo lekką wadę wymowy mam

@krisNo nie nie sugerowali ale dziwne bo przecież zawsze znajomi czy rodzina mieszkająca w de mogą wystawić nam takie referencje a nawet potwierdzić jakby agencja zechciała do nich zadzwonić przecież opiekunowie to banda kombinatorów jest ,którzy tylko patrzą jakby wyrolować agencję

Ach te moje kłopoty z czytaniem ze zrozumieniem.Wyrażnie tam pisze,że Pani miesza samotnie wiec kamień spadł mi z serca jak samotnie to tylko w swoim jedzeniu.Wszystko jasne w jedzeniu WAM mieszać ni będzie

@erika nie przejmuj się mnie ostatnio pani z agencji powiedziała,że poziom języka weryfikuje sie dopiero na miejscu bo do rozmowy z rodziną możemy kogoś podstawić.Więc ja się zaczęłam zastanawiać po co jest to rozmowa z agencją ,koordynatorem ,rodziną w języku niemieckim przecież prościej byłoby się tylko zapytać czy mówimy po niemiecku i niech sobie na miejscu to weryfikują.Jak i tak wobec mnie wysunęli takie podejrzenia,że ja do rozmów kogoś podstawiam.Tylko kogo ,bo nikt z rodziny lepiej ode mnie nie zna tego języka czyżby u mojego psa objawiły się jakieś językowe talenty.Po polsku bestia nie chce mówić nawet w Wigilię a po niemiecku to gada nawet lepiej ode mnie

Oczywiście,że w swoim ,bo ja trochę bym się brzydziła jakby w moim mieszała.Nie lubię nawet jak w moim życiu ktoś próbuje mi mieszać a co dopiero w jedzeniu Ale jak ktoś zainteresowany ofertą to może się zapytać w czy ta babcia miesza Chętnie sama bym się dowiedziała Może po prostu w garnkach łyżką sobie miesza