I..Z

Ja dzisiaj łazanki na obiad zrobiłam takie tam byle co ale dobrze ,że chociaż mam dla kogo bo przez 2 miesiące dla mojej babci gotowałam to się trochę przyzwyczaiłam do gotowania a nie tylko klepać i klepać jak ta @Blondi

Żeby tak było można Ta osoba obraziła nie tylko mnie ale czepia się też do innych na tym forum Dla mnie to forum jest odskocznią od codzienności a nie miejscem gdzie wyładowuje na innych swoje frustracje w przeciwieństwie do niej

A już się ucieszyłam,ze na spacerek sobie poszłaś A co do przyjaciół nawet kilku na tym forum by sie znalazło w przeciwieństwie do ciebie bo chyba nikt do blizszych kontaktów z toba by sie tu nie przyznał

Jeszcze trzeba tych przyjaciół mieć

nic dodać nic ująć

Wydawaj wydawaj jak masz pieniążki ja 2 tygodnie przed zjazdem też się prawie codziennie po sklepach pałetałam ,żeby za zbyt oszczędną mnie nie wzięli i na drugi raz jak przyjadę to 1 euro dziennie na moje wyrzywienie przeznaczyli a i zapasy zrobiłam dla zmienniczki zeby od razu po sklepach nie musiała latać jak przyjedzie.A co do klepania to klepaj sobie mnie to nie przeszkadza a przynajmniej mam z kim poklepać w wolnych chwilach @Blondi nad naszym forum chyba jakaś zmora lata

Wszystko się zgadza opis pasuje idealnie do ciebie jeszcze dodam,że za grosz dystansu do tego co się tu pisze i 0 poczucia humoru samo dno i wodorosty

@Łukasz wczoraj wywołany prze ze mnie do tablicy w nocy lekcje odrobił

Ta domina to chyba DaGa czy jakoś tak mnie tylko śmieszyła

Pogoda ładna się robi idż sobie na spacer wykorzystaj to na maksa rób tylko to co konieczne ,nie przejmuj się żadnymi drzwiami i innymi głupotami nawet dziadkiem ,że jest poszkodowany wiem,że to trudne ale ty mu nic nie pomożesz jak rodzina na to pozwala to są ich sprawy rodzinne tego nie przeskoczysz

To dokończ teraz to nie warto juz o tym dyskutowac dni do końca mozesz policzyc na palcach jednej ręki

@katarynkaWytrzymaj tyle już wytrzymałaś to trudno a i parę złotych dodatkowo zarobisz ja w tej sytuacji to już bym tam nic nie robiła i nie użerała się z tą babką a do dziadka bym się odzywała normalnie przecież piszesz ,że jest w porządku .Nie wiem jak on mógł tak się dać wziąsć pod pantofel tej babie .A firma jak chce zebyś tam była to ci zapłaci bo rodzina też widocznie umowy nie wypowiedziała bo jak rodzina wypowiada firmie umowę to praktycznie wyjeżdżasz na drugi dzień do domu

@katarynka to moze zostań z dziadziem a babkę do domu opieki niech oddają jak się przystosować do nowej sytuacji nie potrafi dosyc już nerwów napsuła mężowi,rodzinnie i opiekunką jak by tam pobyła parę dni miedzy obcymi w nie swoim domu to by może wreszcie zrozumiała,że trzeba cenić to co się ma Niektórzy ludzie to takich prostych rzeczy nie rozumieją

Jak my byśmy się chciały na innych forach udzielać to rzeczywiście musiały byśmy mieć podzielność uwagi niesamowitą

Dzień dobry wszystkim@Blondi podoba mi się to co napisałaś ja też za zadne gruntowne porządki w domach podopiecznych się nie biorę nie daj boże coś im wyrzucać no może po za przeterminowanymi produktami z lodówki a i to zastanawiałam się czy nie poczekać na przyjazd córki i zapytać co zrobić z serem ,który miał termin ważności do stycznia bo a nóż widelec mógł się na coś przydać ale jednak po przemyśleniu uznałam,ze do śmieci z nim bo jeszcze córka by nam coś z niego przyrządziła i byłby kłopot nie tylko z moją babcią ale i ze mną.Jedynie co to szufladę przetarłam co w niej były sztućce bo nigdy nie mogę rozwikłać tej zagadki niby czyste się do niej wkłada widelce,noże to skąd tam czasami jakieś okruchy się biorą? a ze w domu mam tak samo to od czasu do czasu te okruchy stamtąd wymiatam no i jeszcze jak mi się mąka rozsypał to też stwiedziłam,ze wypada to po sprzatać.A jak już jesteśmy w temacie porzadków to u mnie dzisiaj mycie okien niestety chyba zagonie do tego całą rodzinę niech mi chociaż ścierki i płyn podają jak ja będę wywijać na drabince.No to do dzieła

Ja już lepiej idę spać bo znów naobiecujecie a potem wymarzne się i wyczekam i nic z tego nie wyjdzie Dobranoc opiekunowo słodkich snów i spokojnej nocy

Ona chyba tam do Sylwestra nie zabawi a ze ci się chciało w Sylwestra po jakiś katedrach chodzić ale to było chyba przed północą

@Łukaszgdzie ty się podziewasz?ile można się wycieczkować z dziadziem chwilami mi się wydaje,że jak ja się pojawiłam to ty zniknąłeś z forum mam nadzieję,że się mylę

To i tak nie najgorzej miałeś

Ja chyba też beeee bo tak samo daleko mam do niektórych miejsc w de a ogólnie to u mnie bardzo ładnie jest No to co po przyjezdzie wycieczka piesza na szczyt katedry w Koloni warto polecam

To nie tak daleko byłam dalej 24 godziny jazdy plus godzina od autobusu do domu podopiecznej

Większość podopiecznych można pod ten opis podpiąć Oczywiscie panów

Mi córka sama napisała ale warto zapytać rodzinny czy ci napiszą mogą się przydać w dalszej pracy wszyscy pracodawcy o nie pytają i czasami rodziny wręcz wymagają ,żeby miec referencje przynajmniej od jednej rodziny

Pisali juz o tym na forum w miare wygodne fotele i pasy tez są Trzymam kciuki bo ja po takiej podrózy to nie wiedziałam jak się nazywam a tyłek mnie tak bolał,ze myślałam,ze wstanę i końcówkę podróży odbędę na stojącoKawy mozna sie napic i herbaty no i toaleta jest dasz radę

Tylko gdzie to pisać Jedyne wyjscie to jak ktos bierze zlecenie i sie czegos obawia to na forum mozna zapytać moze ktoś się znajdzie kto tam był no i jeszcze jak trafisz na uczciwa osobę,która jest na miejscu i powie ci to i owo ale nie zawsze ci pawie z oczywistych powodów a decyzja i tak nalezy do Ciebie