I..Z

To weż sobie do towarzystwa jakiegoś młodego dziadzia

Nie wiem czy za 1500 euro bym to wzięła bo jeszcze trzeba dodać,że podróż co najmniej 20 godzinna jest przed tym śmiałkiem

A z dziadziem byś nie chciała? ten od Kingi jest po 50- tce

Super masz,że też ja o tym nie pomyślałam jadę kupić basen chociaż taki dmuchany i rozłożę go u babci na ogrodzie moze w lipcu i sierpniu też będzie ładna pogoda

Ja myslałam,ze wszyscy opiekunowie na plażę się dzisiaj wybrali bo tak tu dzisiaj spokojnie dobrze,ze w Polsce nie tak upalnie

Dzień dobry miłego dnia

To ja dzisiaj gaszę światło Dobranoc

Zdradż nam tą tajemnice jak ty to wszystko ogarniasz

Ja nie mam zamiaru z kimś się szarpać o pieniądze .na jedzenie.A taką kalkulacje cięzko by było mi zrobić nawet w Polsce gdzie mniej więcej wiem co ile kosztuje a co dopiero w de.Jak słusznie zauważyłeś co podopieczny to inne meni

Ja wydawałam 50 euro na tydzień ale córka przed wyjazdem jeszcze zaopatrzyła mi lodówkę ,zrobiła też zapas kawy,herbaty ,śmietany mleczka do kawy i w barku zostawiła trochę słodyczy między innymi dlatego zgodziłam się tam wrócić bo jak miała bym się jeszcze o pieniądze prosić to moja noga by tam więcej nie postała

50 euro na tydzień na samo jedzenie i to zaznaczam,ze moja babcia malutko jadła Tyle ja wydawałam a córka zostawiła mi 320 euro na miesiąc

Już dobrze,dobrze ja tylko żartowałam ale wiek by mi odpowiadał jak najbardziej nie bajaj się Kinga ja mam męza i dzieci

Albo z proszku na szczęscie córka mojej podopiecznej bardzo się cieszyła,że ja nawet wywar na zupę ze świeżych warzyw gotowałam ale nie wszystkie dzieci są jak widać zadowolone,ze dbamy o ich rodziców

Oszczędne były nie tak jak ty @Blondi z jednego buraczka barszcz potrafiły ugotować ku uciesze rodzinki jak paragony przeglądali gorzej z babcią bo coś jest na rzeczy,że tak się z tych warzywek cieszy co jej w twoich zupkach pływają pewnie dawno ich nie widziała w takiej ilości i różnorodności

Ja kupiłam przed swiętami 4 paczki ostern żelków bo były przepyszne i babcia też chętnie je jadła ale po 1 dziennie do kawy ale miałyśmy przy tym zabawę bo jej pytałam czy dzisiaj jemy zające czy motylki .To chyba nie była rozrzutność.Rozsądek ,rozsądek i jeszcze raz rozsądek i na pewno nikt nie będzie miał zastrzeżeń

A Ty @Blondi myślałaś ,ze ja o wiek Jacusia pytam tylko z ciekawości

Myślałam,że tylko kobiet nie wypada a wiek pytać ale w pewnym wieku to i męzczyżni chyba nie bardzo to lubią

Pozdrów go od nas i podziękuj za pozdrowienia No tak

A ile Jacusiowi stuknęło?

Nie rozumie co Ty piszesz to jakaś paranoja nie dają Ci pieniędzy na zakupy a potem jeszcze mają jakieś zastrzeżenia do tego co kupiłaś?Ja nigdy nie wykładam swoich pieniędzy na zakupy bo mogę trafić na jakiegoś sknerusa i kto mi póżniej odda.Jak byłam na ostatnim zleceniu to córka pierwszy raz sprawdziła paragony co kupowałam ale nie miała zastrzeżeń najważniejsze,że zmieściłam się w budżecie i ,że w domu wszystko było co niezbędne i lodówka zaopatrzona.A jak mnie zostawiała na kolejny miesiąc to powiedziała ,że mam rządzić pieniędzmi po swojemu kupować dla siebie to co lubie tylko żeby mi nie brakło i było ok.To weż paragon i czytaj co kupiłaś i niech ci synuś powie co konkretnie mu nie pasuje może nawet za dużo chleba i ziemniaków zjadasz bo przecież i z tym można się ograniczyć.Napisz tylko ile wydajesz na tydzień lub miesiąc to powiemy ci czy to dużo czy jest ok i nie będzie już wtedy tematu Osobiste rzeczy typu podpaski czy dezodorant pastę do zębów itp zawsze ze swoich pieniędzy ale słodycze ,ciasto i wszystko czego używa podopieczny z pieniędzy domowych np.płyn do naczyń bo nie było zmywarki i różne masci i kremy dla podopiecznej a owoców mogłam kupować ile chciałam no ogólnie wszystkiego do jedzenia chociaż córka wie ,że babcia mało jadła a ja co kupowałam to co zjadłam przecież do Polski tego nie zabrałam

Idę na spacer moze spotkam jakiegoś ludzika bardziej charytatywnego niż@Blondi

Dawaj namiary muszę go mieć

Myślałam,że jesteś bo masz dobre i za darmo udzielasz się na forum

Zrób dla mnie też chociaż taki malutki przelew

Masz rację ja też tak jeżdziłam i się ostatnio przejechałam bo chciałam zlecenie krótkie w czasie jak mam wolne z mojej byłej firmy i mi go nie dali Każda firma chce żebyś pracowała dla nich .Nie ma też co dziewczynie ściemniać ,że bez problemu moze sobie wyjechać kiedy chce bo moze się okazać,że języka nie zna i doswiadczenia nie ma a wtedy cięzko dostać zlecenieNajlepszy czas to lato i święta