I..Z

Dobranoc kochani

A teraz coś dla Wszystkich rankujących i flirtujących ogłoszenie taki przeczytałam.Jeżeli nie wystarczają Ci komplementy i chcesz pójść o krok dalej to odezwij się do mnie ha ha Ciekawe jaki ma być ten krok chyba milowy mógł od razu napisać o co mu chodzi a nie ściemniać o jakiś krokach ha ha

No właśnie bo tak zachwalają te kurki ale dla mnie to nic specjalnego ani smaku ani aromatu.Muszę się wybrać na targ i podgrzybki kupić zrobić takie w masełku i śmietanie z ziemniaczkami to jest pycha .

Przeważnie w boczki idzie ha ha.Pojedziesz do de trafisz do sknerusów to spodnie znów będą pasowałyNapisz jak te grzybki przyrządzasz ,szczególnie kurki nasza expertko kulinarna

A jak jeszcze dogadujemy się chociaż jako tako z rodziną albo chociaż rodzina chce z nami współpracować a nie przeszkadzać to już pełny sukces i spokojna praca.Ale jest jak jest i co poradzić takie życie i taka praca . ha ha niedługo,to ze wszystkich zleceń będziemy musieli zrezygnować z takich czy innych powodów.

Ja mogę polecić stelę na której byłam jest tam zajebiście jest tylko jeden warunek córka wyprowadzi się nie 400 km dalej bo to stanowczo za mało ale przynajmniej do Australii a już najlepiej na Madagaskar.A teraz uzasadnię dlaczego tak napisałam do tej pory raczej na forum unikałam tego tematu i nie za chętnie wypowiadałam się na temat zachowania rodzin ale po tym zleceniu moja cierpliwość się skończyła .Jak ktoś czyta moje posty to wie ,że wczoraj miała przyjechać córka mojej podopiecznej się ze mną pożegnać ha ha.Jak przyjechała ok.14 to jej mama jeszcze spała więc zaczęła od oznajmienia mi,że dzisiaj w nocy wyjeżdzam do Polski ha ha przecież ja o tym wiedziałam od ponad 2 tygodni bo wypowiedziałam umowę firmie ale zignorowałam ją.Jak tylko babcia oczy otworzyła to zaraz oznajmiła jej ,że ja dzisiaj wyjeżdżam do Polski nie wiem jaki miała w tym cel bo dobrze wiedziała,że jej mama bardzo przeżywa zmianę opiekunek.Następnie otworzyła rachunek z kliniki i po przeczytani zaraz oznajmiła matce ile musi zapłacić za transport jej do szpitala.Na kolację wepchała w babcię tyle jedzenia ile przy mnie zjadała przez cały dzień uf .Spytała mnie czy kupowałam płyn do mycia naczyń bo była zdziwiona ,że tak mało zużyłam ale dopiero to ona się zdziwi jak rachunek za wodę dostanie ha ha.A na pożegnanie powiedziała ,mi że nie właściwie wymawiam liczbę piętnaście i tego już było dość powiedziałam tylko,że nic nie rozumię i do widzenia ale już po polsku zabrałam swoje walizki i wyszłam z tego domu dość dość jeszcze nikt w ciągu kilku godzin mnie tak nie wkurzył jak ona a miejsce jest na prawdę fajne tylko nie w pakiecie z tą porypaną córeczkę.Więc polecanie sobie miejsc uważam za zły pomysł bo np.mojej zmienniczce bardzo się tam podoba pracuje tam od 2 lat i znosi to wszystko cierpliwie tłumacząc się,ze można trafić gorzej .Może jednak nie jest tam tak żle hm sama nie wiem ha ha ha

A ja Was witam z Polski szczęśliwie dojechałam .Wszystkich pozdrawiam @Łukasz ja przez Twoją mieścinę jechałam a Ty sobie urlopujesz widać nie dane nam się było spotkać

ha ha @Blondi jesteś tam jak króliczek pleyboja ha ha

Gdzie Wy wszyscy jesteście w te piękne niedzielne popołudnie ha ha Wczoraj porandkowali poimprezowali i teraz Wszyscy sobie drzemkę poobiednią urządzili ha ha

Dzięki @Łukasz ja sobie do Polski zabiorę i w domu wypiję .

Ja się dzisiaj nie wysilałam żadnych niedzielnych obiadków w ostatni dzień w tym miejscu ha ha zrobiłam zupę szparagową ale za to na rosołku z kurczaka i warzyw babcia pytała co to jest? mówię ,że szparagowa a ona na to wcale nie smakuje jak szparagowa ha ha tylko jak co smakowała się teraz zastanawiam ,czyżby moja podopieczna z tej demencji zapomniała jak szparagi smakują ha ha przecież w tej zupie oprócz szparagów nic innego nie było tylko sól,pieprz i sok z cytryny ha ha

ha ha jeszcze w kuchni trzeba się nagimnastykować,żeby coś konkretnego zjeść ha ha

Dam radę ha ha a z opryszczki jakoś muszę się wytłumaczyć ha ha .Wynajduję jeszcze sobie jakąś robotę od rana najgorzej to do obiadu a potem to już z górki przerwa,kawa i prawie wieczór ha ha najgorzej obawiam się ,że padnie pytanie warum ha ha

Dzień dobry dzięki za kawę.

Dobranoc kochani .Spokojnej nocy i słodkich snów dla Wszystkich.

Ratunku bo swoim śmiechem zaraz babcię obudzę ha ha ha

Ja już idę spać całe popołudnie się śmieje na głos z tego co piszecie na forum ha ha

ha ha no tak aż mi ślinka cieknie jak czytam o Twoich podbojach ha ha smaka mi narobiłaś ha ha

@Blondi a ode mnie odbierzesz? ha ha Ty się spotykasz z facetami ,całujesz a ja mam całe usta w jakiejś opryszcze ha ha a to się wreszcie dorobiłam od tych naczyń płukanych w pomyjach ha ha ja to dopiero bakterii do domu nawiązę ha ha

Czyli co tylko ten czas kiedy jesteś w de się liczy? czyli ja bym musiała 5 lat siedzieć tzn.pracować w de ,żeby się tej niemieckiej emerytury doczekać ? do polskiej brakuje mi 10 lat no chyba,że na rentę pójdę jak mnie te rodzinki podopiecznych do jakiegoś rozstroju nerwowego doprowadzą ha ha

Ja nawet polskiej emerytury nie mam a co dopiero niemiecką ha ha ale napisz czy te 5 lat to tylko jak pracujesz w de czy za cały czas zatrudnienia czyli te okresy jak jesteś w Polsce są liczone ?

ha ha @Maria Jolanta nikt tu jeszcze nie napisał,że niemieckiej emerytury się dorobił więc powodzenia może będziesz pierwsza

ha ha ha pisałam sobie codziennie i zostawię jej tą kartkę na pamiątkę niech sobie poczyta ha ha oczywiście po polsku a co jeszcze bardzo śmiesznego w tym wszystkim to po moim wyjezdzie powiedziała do mojej zmienniczki ,ze świetnie gotują hm a moze do tego przepisy by jej dopisać bo ona jest zazdrosna,że ja lepiej gotuje od niej ha ha Pewnie,że dla rodziny ha ha @A.NN.A ciebie chyba jak magnes przyciągają te porypane miejsca. Jak można trafić to my Wszyscy dobrze wiemy ha ha

ha ha ha

A teraz jeszcze dorzucę jedną ciekawą historyjkę z mojej steli jak wiecie wróciłam na to samo miejsce po raz drugi i na prawdę zastanawiam się co mi odbiło ,żeby to zrobić ale trudno chyba do powrotu skłoniła mnie podopieczna bo moja babcia po mimo swojego wieku jest bardzo pogodną i jeszcze pełną życia osobą i ani razu nawet krzywo na mnie nie spojrzała robię tutaj co mi się żewnie podoba przy pełnym wsparciu i aprobacie podopiecznej ale ale zawsze musi być jakieś ale dałam się nabrać bo jedyna córka,która mieszka daleko miała mamę odwiedzać no i bardzo dobrze jestem za tylko mi nikt nie powiedział,że te odwiedziny są dość częste i trwają przeważnie tydzień.Poprzednim razem jak byłam to moim obowiązkiem było słuchać uważnie jak córka rozmawia z mamą przez telefon a dzwoni codziennie i włączać się do rozmowy jak padło pytanie Co dzisiaj było na obiad? ponieważ babcia ma demencję ale taką leciutką to niestety nigdy nie pamięta co jadła na obiad.Ja tolerowałam to jak byłam tu pierwszy raz ale teraz powiedziałam nie i jak córka dzwoniła to od pierwszego dnia się zbuntowałam i przestałam się codziennie tłumaczyć co robiłam na obiad.Oj nie spodobało się to córeczce i pewnego niedzielnego popołudnia odwiedziła mnie jej koleżanka pod pretekstem przyniesienia mi 3 gazet ale cel jej wizyty był zupełnie inny poczęstowałam ją ciastem bo akurat miałam upieczone i za chwilę padło pytanie co dzisiaj gotowałam na obiad ? najpierw mnie zamurowało ale po chwili odzyskałam język w gębie i powiedziałam tak dzisiaj na obiad jadłyśmy z podopieczną roladę ziemniak i podopieczna gotowaną marchewkę a ja dla siebie zrobiłam inną sałatkę i zapytałam grzecznie czy chciałaby spróbować bo 1 rolada mi została i trochę sałatki mojej bo resztę co nie dojadłyśmy już niestety wyrzuciłam ha ha ha