I..Z

Ja @violka a ona mnie bo chyba @violka nie posądzasz,że tak babcie wykorzystuje

O polisie już pisała a co Ty w tej szafie szukałaś ?

Ależ oczywiście bo mnie się też coś duszno zrobiło

Myślałam,że nas po prostu zignorowałaś i temat też a na pewno miałabyś coś ciekawego do napisania o męskim owłosieniu w pewnym miejscu A tak dla ciekawostki @Łukasz obiecał mi coś napisać na priv i napisał ale dość zagadkowo Mam to co lubi 100% ankietowanych dziewczyn z forum opiekunka radzi i należę do tych 99% do tej pory nie wiem o co mu chodziło

A co @violka pupą na maliny usiadła?

A wczoraj wieczorem gdzie byłaś @Blondi jak się dyskusja rozpętała w pewnym bezdyskusyjnym temacie

A coś na rozgrzewkę kupiłaś? No nie bądż taka pochwal się

Ale myślenie przynajmniej nic nie kosztuje a inne nałogi sporo

Wiesz,że ja skromna jestem i nie lubię się rozpisywać w kilku słowach to ujmę ,żeby Was nie zanudzać przy długawym przemówieniem

I to i to a już na pewno uzależnienie od myślenia

Ale się podniośle i patriotycznie zrobiło na tym forum .A ja też w temacie wielokrotnie pisałam,że nigdy nie pozwalam,żeby ktoś mówił żle o moich rodakach i ojczyżnie szczególnie jak Niemcy próbują coś tam pieprzyć w tym temacie bronie tego jak lwica I trochę z innej beczki jutro obchodzę pewien jubileusz związany z tym forum więc postaram się wcześniej wstać i Wam zrobić no i może na piszę parę słów

A po północy już nie będziesz w to wierzyć?

Ja zawsze pytam zmienniczki czy piekła ciasta jak mówi,że nie to staram się nie wychylać na dwóch ostatnich zleceniach upiekłam jabłecznik w jednym przypadku córeczka tak łaziła koło tego ciasta aż wreszcie powiedziałam,żeby się poczęstowała więc ukroiła sobie pół a u babci u której byłam ostatnio to też zmienniczka przestrzegała mnie przed pieczeniem bo powiedziała,że rodzina podopiecznej nie lubi ale ja stwierdziłam,że rodzina to nawet nie musi wiedzieć ,że ja coś tu upiekłam no ale nie udało się tego faktu ukryć bo jak akurat potajemnie zarabiałam ciasto to przyszedł brat babci i mnie nakrył Babci ciasto smakowało ,zmienniczce też a ja też lubię raz na jakiś czas zjeść swojskie ciasto no i piekę jak mam czas nigdy nie kosztem swojego wolnego czasu na steli.

A co to jest Nilogrin? bo ja ostatnio o wszystkich terminach zapominam i ciągle od kogoś opieprz zbieram jak nie od dentystki to od fryzjerki przydało by się pamięć choć odrobinkę poprawić

po południową dla Wszystkich zrobiłam i nie wiem co mam robić czy @Blondi uda się przemycić ten tort dla nas czy nie .

No co Ty nas przekonujesz,że gotować lubisz? ja też lubię gotować i piec ale lubię też wiedzieć dla ilu osób mam to robić

A czy ja napisałam,że od razu emocje trzeba dawkować malutkimi porcjami ,żeby ktoś szoku przypadkiem nie dostał zresztą ja przedstawiłam swój punkt widzenia

o biedaczka to ile ona ma lat ,że pamięć ją zawodzi?

Nie zgadzam się z Tobą dla mnie jest to celowe zatajenie bardzo istotnej informacji bo co innego jest gotowanie dla siebie i podopiecznego a co innego dla 2 czy 3 osób jeszcze dodatkowo to jest cwaniactwo i wykorzystywanie nas na wszystkie możliwe sposoby i na pewno negocjowałabym stawkę na ty zleceniu nie tylko dla zmienniczki ale przede wszystkim dla siebie .

Uuuu a może napisała tylko Twój szef zapomniał Ci o tym powiedzieć?

A ja ,że panierowane w jajku roztrzepanym z mąką

Są różne zlecenia i różni podopieczni no i my mamy różne upodobania jednemu nie przeszkadza chodzenie i gotowanie w innym domu a ktoś inny być może nigdy by się na takie coś nie zgodził .Ja też uważam ,że nie jest to złe miejsce chociaż ja osobiście lubię domowe zacisze i na padający śnieg pluchę i zawieruchę o tej porze roku wolę patrzeć zza szybki .Każdy lubi coś innego fajnie ,że są różne warunki na zleceniach ,różne obowiązki i różni podopieczni i ,że mamy możliwość sobie wybierać zlecenie pod siebie .

No to teraz a jak będzie śnieg i ślisko to też dają radę tam przyjść sami ? a jak coś się wydarzy po drodze któreś upadnie albo zasłabnie?To nie na moje nerwy by było .

ale tak czy tak codziennie chodzisz z dziadkami zjeść obiad do miejsca oddalonego o 400 m od domu? hm to teraz już wiem na jakich zleceniach można zarobić o wiele więcej niż ja zarabiam takiego zlecenia bym nie przyjęła oczywiście jak bym wiedziała przed wyjazdem jak sytuacja wygląda

To niech córka gotuje na zmianę z Tobą potem ta co gotuje z dziadkiem wózek przyciągnie a babcia tylko przed dom będzie wychodziła i wszyscy będą zadowoleni.To jak to jest Ty zapingalasz prawie pół kilometra z dziadkami do tej kuchni ty gotujesz obiad a ani siedzą i patrzą potem jecie obiad i wracacie do domu?