I..Z

Szkoda

Prowokujesz mnie w tym temacie jak również w temacie o Pani Szymborskiej do kłótni ?

Wracasz samolotem ? Ja w tym samym terminie wracam do Polski bo po zakończeniu zlecenia do koleżanki na jakieś 3-4 dni jadę .W planach powrót samolotem z Dortmundu

Dobrze jest wiedzieć o takich rzeczach znaczy się co ewentualnie może nas czekać na zleceniu .Na szczęście w przypadku mojego obecnego podopiecznego wystarczy przywrócić do stanu używalności kabinę prysznicową w jego łazience i tylko tyle a może aż tyle .

Na lifcie też musi siedzieć chyba,że to jest jakiś specjalny lift ?

Paprykę faszerowaną zrobiłam ale farsz stanowiło samo mięso plus przyprawy i jajko, usmażyłam na tłuszczu bo my z dziadkiem mało jemy na jeden obiad to mamy po połówce z połówki takiej jednej całej papryki to do piekarnika nie chciało mi się dawać. Do tego ziemniaki i mizeria w wersji dietetycznej czyli z jogurtem naturalnym .

Za to zdanie dostałaś ode mnie lajka i nawet jakby ktoś Ci tak mówił to nie wierz mu bo ........

Dołączam i dorzucam moje "pięć groszy" niech te życzenia będą nie tylko dla piszących chłopaków ale i dla tych bardziej nie śmiałych co tylko czytają na razie

Optymistka z Ciebie ,że ho ,ho .Masz rację koleżanka musiałaby podać trochę więcej informacji to wtedy łatwiej będzie nam ocenić sytuację.

Zaraz to ja zacznę Was prosić o radę jak mi będzie groziło wywalenie ze steli .Mam szczęście ,że dziadek przysnął w fotelu i obiad zdążył się dogotować Miłego popołudnia wszystkim życzę na razie pa

Z czego się tak chichrasz z tej " ciemnej strony......."?

No moja droga ja Ci tu rad udzielam kosztem opóżnienia przygotowania obiadu a Ty mi tu z jakąś " ciemną stroną charakteru wyjeżdżasz"

Może wygodniej w takim przypadku byłoby wjechać na krześle toaletowym pod prysznic .Z liftem to w takim przypadku problem 3 osoby aż potrzebne do kąpieli .Ja dzisiaj podjęłam starania o przywrócenie do funkcjonowania kabiny prysznicowej .Był syn w odwiedzinach to mu przedstawiłam sytuację .Zobaczymy co z tego wyjdzie.Ja to zawsze muszę "wyrywać się przed szereg" Taka nie poprawna jestem

Tak i nie .Wszystko w jej rękach i rodziny takie jest moje zdanie .Co zrobi @Rwr to jej sprawa ostateczna decyzja i tak będzie należała do niej .Może zgodzi się "zrobić dobrze zmienniczce" i zjechać wcześniej tego to ja nie wiem.

W tym przypadku nie ma ,"że boli " Tak czy nie ? Jak oceniasz postępowanie zmienniczki powinna poczekać na swoją "kolej" czyli aż @Rwr zakończy zlecenie czy nie powinna?

na szczęście nie wszyscy opiekunowie tak postępują

I tak i nie .Wszystko zależy teraz od niej i od rodziny .Takie jest moje zdania .Co się stanie przewidzieć tego nie mogę .Próbowałam doradzić i przedstawić jak wygląda sprawa z mojego punktu widzenia i co ja bym zrobiła i jak postępowała .Decyzja należy zawsze do osoby zainteresowanej .

Trzeba ją wyprzedzić czyli być "szybszym i sprytniejszym " Ja trzymam kciuki za @Rwr

Zmienniczka nie ma nic do powiedzenia może co najwyżej stracić nawet możliwość powrotu w to miejsce .Kto ma coś do powiedzenia napisałam powyżej

Nic bardziej mylnego nie mogło Ci przyjść do głowy

@Rwr moja rada dla Ciebie jest taka Nie rozmawiaj już więcej ze zmienniczką na temat jej powrotu jakby co to powiedz tylko ,że masz kontrakt na 2 miesiące i tyle chcesz tam pracować Możesz spytać agencji jakie jest ich stanowisko w tym temacie i jakby co przedstawić im swoje (2 miesiące !!!!) Porozmawiaj z rodziną powiedz im na ile masz kontrakt i ,że chcesz u nich tyle właśnie pozostać . Z mojego doświadczenia wynika ,że zdanie rodziny i ich decyzje są wiążące i w 100% akceptowalne przez agencję .Zmienniczka nie ma wtedy nic do powiedzenia najwyżej może poszukać sobie innego zlecenia jak jej coś nie pasuje . Głowa do góry ,walcz o swoje .Powodzenia

Nie zgodzę się z tym co napisałaś .Jeżeli zmienniczka okaże się"sprytną manipulantką" to wróci na to zlecenie kiedy będzie chciała .To się nazywa potocznie w języku opiekunek " wygryzanie ze steli "@Rwr musi się okazać też wykazać się sprytem i dyplomacją jeżeli chce zostać na zleceniu