Serenity

firmy dawniej informawały obowiązkowo o wysokości składek drukiem Rmua, ale teraz tylko na żądanie pracownika.

@erika info o Zusie warte nowego tematu ! Warto to sprawdzać, bo jeśli agencja nie reguluje skladek na czasie to już pierwszy objaw, że idzie na plajtę. a oferty wydają się faktycznie coraz lepsze 1200 1300 euro, dodatek za wakacje 150 euro... Nic tylko wybierać jak w ulężałkach. No i agencji nowych też wysyp.

takie zagrożenie nieotrzymania wynagrodzenia wskutek pretensji klientów musimy traktować poważnie i faktycznie zawsze prosić o ocenę naszej pracy, ale przede wszystkim jest to jeszcze jeden powód więcej, żeby nie trzymać się kurczowo złych miejsc pracy, a nawet wątpliwych agencji, bo lepiej ewentualnie nie dostać kasy za 2 tygodnie niż za miesiąc. Oczywiście, takie obcinanie zarobków wskutek pomówień jest niezgodne z prawem i przed sądem się tych pieniędzy dojdzie. Z doświadczenia wiem, że z reguły wystarczy wyraźne zawiadomienie agencji o zamiarze wejścia na drogę prawną, żeby jednak kasę otrzymać. Pamiętajmy też, że jesteśmy cenne dla agencji, bo okraść opiekunkę agencja może raz tylko, a zarobić może wiele razy. Takie zdarzenia - niewypłacania wynagrodzenia - są jednak rzadkie: ja sama nigdy się z tym nie zetknęłam, ani nie poznałam osobiście opiekunki, której by nie wypłacono pieniędzy i słyszałam jedynie o ostrych sporach na temat dodatków z różnych tytułów.

nieraz myślę, że warto by nam niekiedy nagrać naszych klientów....

Dużo sił Ci życzę, Lucyno. Towarzyszenie choremu w końcówce życia jest bardzo wyczerpujące. I na pewno zrobisz co można. I tylko dbaj o siebie, bo nie wolno się wycisnąć do ostatniej kropli. Nigdy nie wiadomo ile tych sił jeszcze będzie potrzeba.

warto mierzyć ciśnienie, wtedy widać zmianę, ale wylewu to i tak nie powstrzyma...

a ten Zus to radzę sprawdzić czy aby faktycznie od 4tyś? kiedyś tam aplikowałam, ze dwa lata temu i nic nie płacili.

@Lucyna1964 Bardzo dobry temat założyłaś, choć z lekka mnie rozbawił, bo pomyślałam o antykoncepcji... takie skojarzenie śmieszne, a mam akurat staruszka kruchutkiego pod moją opieką- to tak nawiasem. Robisz bardzo słuszną uwagę, że należy zbierać dokumenty z odbytej pracy. To bardzo ważne. Generalnie każda z nas otrzymuje formularze do referencji i zawsze należy poprosić o wypełnienie ich. Gdyby pojawiła się taka sytuacja jak opisana przez Ciebie to owe referencje pomogą. niemniej jednak o twojej sprawie rozstrzygnie sąd i niewątpliwie na twoją korzyść. Nie trzeba się jednak bać prowadzenia swojej sprawy. Myślę, że Ty sobie poradzisz i dzięki za dobrą radę.

@krysia45 Monachium jest piękne, prawda ? I miłego urlopu, Krysiu.

Dzięki ! ciężki problem istotnie i ciekawie tam nazwany: malarstwo i rzeźbiarstwo osób starszych... tego świadomie nikt na pewno już nie robi. Nigdy nie opiekowałam się jednak aż tak zaawansowaną demencją, żeby Pdp robili to notorycznie, ale owszem - zdarzało się, ale sporadycznie. Dobry pomysł podsuwają w tym artykule, żeby włożyć wacik do nosa albo śpioch dla Pdp i o usłudze wymuszania stolca przez służby medyczne nigdy jeszcze nie słyszałam, a kiedyś było by mojej Pdp to bardzo potrzebne. Warto czytać i się dokształcać ! Podziwiam ogromnie opiekunki, które dają radę w takich sytuacjach gdy to jest częste. Straszna bywa starość.

istotny temat tutaj, bo tyczący się wyjazdów polskich kobiet za chlebem http://nowyobywatel.pl/2016/03/16/matka-polka-wyjechala/

@adamos1 wypowiedzi powyżej nie warto komentować. a tu zapomniałam dodać link do omawianej strony: http://nowyobywatel.pl/category/kwartalnik/wiosna-2016/

@erika Dzięki, Eriko ! Przeczytałam uważnie poleconą przez Ciebie stronę i ją nawet zasubskrybowałam, bo mam nadzieję, że przybędzie tam tekstów. Miałam chorych z de mencją - dobrych pacjentów i ...krytycznych. Autorka tego bloga poetyzuje demencje i to jest też bardzo dobra metoda, bo pozwala na zdobycie pewnego dystansu do chorego, i to jest konieczne, żeby przetrwać z takim chorym, ale ... widzę tam też pewne zagrożenie w tych naukach - opiekunka może wysnuć wniosek, że zawsze sobie poradzi jeśli wejdzie w świat demencji, że jeżeli sobie nie radzi to jednak jej wina... A tak nie ma. Chorzy na demencją nie są samą demencją, ale zawsze pozostają w najważniejszym zakresie SOBĄ i bywają to ludzie szanujący jednak innych albo dominujący i pełni pogardy, bywają to ludzie samodzielni albo pnącza czepiające się innych. Ważne, żeby umieć tą osobę ocenić. Czasem można dużo zbudować na pozytywnych cechach chorego, a czasem trzeba czym prędzej ...uciec, żeby się nie dać zgnębić np. osobie o skłonnościach sadystycznych. Charakter się raczej nie zmienia na starość. Zaskakuje mnie też uwaga autorki blogu, że czasem Internet ma albo nie ma , co ma zależeć od.... kaprysu rodziny Pdp. No takich wzorów to nie potrzeba. Osoba tak rozwinięta intelektualnie powinna umieć żądać od rodziny Pdp tego internetu. Miejmy nadzieję, że jeszcze sporo napisze.

ale wiedzę o ludziach mogłaś zebrać ogromną pracujjąc w takich ośrodkach. I to na pewno bardzo się przyda.

Co ryzykujemy tą legalnością czy nielegalnością działalności ? Na bieżąco prawie nic, ale z czasem odpowiednie organy mogą odmówić wypłaty rent czy emerytur właśnie z powodu prowadzenia pozornej działalności gospodarczej. Oczywiście, zwrócą wtedy składki, ale renty czy emerytury się nie dostanie, ani okresów składkowych. ale też prowadząc działalność w Polsce można też np. udzielać lekcji niemieckiego, ale to trzeba sobie wpisać już przy zakładaniu swojej działalności. @erika za 300euro więcej to już warto Ci pogłówkować ! ale trzeba rękę trzymać na pulsie i pilnować samemu swoich papierków. Ty sporo czytasz to masz szansę wyjść na swoje.

W pewnym momencie uznałam, że najbardziej opłacała by mi się własna działalność jako opiekunka osób starszych w Niemczech. Z wykształcenia jestem jednak m.in. ekonomistą i zaczęłam sprawę badać dogłębnie. i doszłam do przekonania, że własna działalność jest jednak problematyczna pod względem prawnym i zrezygnowałam z tego pomysłu, żeby np. nie mieć na przyszłość problemów z zaliczeniem okresów do emerytury. Zainteresowanym problemem polecam lekturę takich stron w Internecie http://www.arbeitlandia.eu/2013/01/16/gewerbe-w-niemczech-polprawdy-i-nieprawdy/ http://biuro.opiekunek.de/p/kompetencje.html http://prawoniemieckie.pl/2015/06/07/swiadczenie-opieki-w-niemczech-przez-opiekunki-prowadzace-wlasna-dzialalnosc-gospodarcza-przeglad-orzecznictwa/ Nie należy wierzyć jednej stronie i zawsze szukać różnych opinii. Własna działalność może być uznana za legalną - po spełnieniu paru warunków - ale po co opiekunce takie ryzyko ? stresów mamy już i tak pod dostatkiem, a mało kto z nas rozumie niemieckie dokumenty i wciąż zmieniające się przepisy i uważam, że lepiej w to nie wchodzić.

Nie zgadza się to ze stanem faktycznym. Np. w Niemczech od działalności nie było obowiązku ubezpieczenia emerytalnego do 2o12 ? w Polsce istnieje taki obowiązek odkąd pamiętam.

W przypadku polskiej działalności część pracy musi być wykonana w Polsce, trzeba więc mieć rachunki, inaczej powstałby obowiązek zarejestrowania działalności w Niemczech - jako miejscu wykonywania tej pracy(Działalności ). chyba 25 % pracy winna być wykonana w Polsce. Ale tu trzeba dokładnej informacji w miejscowym oddziale Zus-u. http://orzeczenia.gdansk.sa.gov.pl/content/$N/151000000001521_III_AUa_001146_2013_Uz_2014-03-26_001

tak, tematy są dopuszczalne, ale szansa, że ktokolwiek to przeczyta za tydzień jest bliska zeru, a szkoda co do tego wątku. Konkretnie oznaczone tematy za to wracają i są czytywane. To że nie masz na razie kłopotów z Gewerbą też nic nie znaczy. Wszelkie kontrole są zawsze wyrywkowe. a samozatrudnienie przez opiekunów domowych jest wątpliwe pod względem prawnym i o poślizg i wpadkę tu łatwo. Odradzam. II) Wyrok Sądu Rejonowego w Monachium (Amtsgericht München) z dnia 11.2008, sygn. akt: 1115 OWI 298 JS 43552/07 (potwierdzony przez wyrok Sądu Apelacyjnego w Bambergu (OLG Bamberg), sygn. akt: 2 SSOWI 725/09 Sprawa dotyczyła odpowiedzialności karnej osoby pośredniczącej w zawieraniu umów o świadczenie usług pomiędzy węgierskimi opiekunkami i ich niemieckimi klientami. Osoba ta rejestrowała działalność gospodarczą opiekunek w Niemczech, wyszukiwała dla nich klientów, pośredniczyła w zawieraniu umów, prowadziła ich rachunkowość, wystawiała w szczególności faktury w imieniu opiekunek. Za te usługi pobierała od opiekunek prowizję. Opiekunki zajmowały się przede wszystkim prowadzeniem gospodarstwa domowego, ale także opieką nad osobami starszymi lub chorymi. Wykonywały przy tym polecenia niemieckich klientów, codzienny zakres usług wynikał z poleceń tychże klientów. Opiekunki zamieszkiwały w gospodarstwach domowych klientów i pozostawały właściwie 24 godziny na dobę w gotowości do świadczenia pracy. Żadna z nich nie starała się samodzielnie o pozyskanie nowych klientów. Sąd uznał, że opiekunki były faktycznie pracownikami a ich działalność gospodarcza była jedynie pozorowana. Wskazywały na to brak inicjatywy przedsiębiorczej po stronie opiekunek, prowadzenie całości rachunkowości przez pośrednika, podleganie poleceniom pracowniczym niemieckiego klienta, posiadania jedynie jednego zleceniodawcy. Sąd skazał osobę pośredniczącą za udział w nielegalnym zatrudnianiu cudzoziemców na karę pieniężną w łącznej wysokości 36.800 EUR. Wyrok ten został później potwierdzony przez Sąd Apelacyjny w Bambergu. cytuję to za: http://prawoniemieckie.pl/2015/06/07/swiadczenie-opieki-w-niemczech-przez-opiekunki-prowadzace-wlasna-dzialalnosc-gospodarcza-przeglad-orzecznictwa/ warto tam też dalej poczytać. Sprawa jest zawikłana.I o ile jeszcze można by samemu prowadzić taką działalność i chronić się kruczkami prawnymi to już przez agencje prowadzić własną niby-działalność zupełnie nie warto.

A ja odradzam niemiecką gewerbę. Przepisy niemieckie się zmieniają i są dość złożone. Mało która opiekunka orientuje się w tym wszystkim, podpisze jakiś śmieszny papierek, a konsekwencje mogą być później, np. kara finansowa za tzw. pozorowaną działalność plus zwrot nieprawnie pobranych świadczeń. Nie warto wchodzić w historie których się nie rozumie. Polecam http://www.arbeitlandia.eu/2013/01/16/gewerbe-w-niemczech-polprawdy-i-nieprawdy/ Jeśli już ktoś chce niech się zatrudni lepiej na niemieckich zasadach, bo to nie grozi żadnymi ewentualnymi problemami, choć ryzykuje brak emerytury, ale to też nie jest pewne, że nic nie dostanie. Mam też wykształcenie ekonomiczne i dlatego zatrudniam się w Polsce i tu ubezpieczam, bo rozumiem istniejące tu przepisy. I czy nasz Moderator nie przeniósłby tego wątku do tematu o Gewerbie ?

Też mam za sobą takie praktyki w domu opieki. I to było bardzo ciekawe doświadczenie. Byłyśmy tam we trzy. I pamiętam jak po pierwszym obchodzie z panią dyrektor wyszłyśmy gdzieś na fajkę i jedna koleżanka mówi : kurczę ! tu normalni ludzie są ! ci starzy ! No właśnie, ci pensjonariusze domu opieki w Polsce wydali mi się dużo zdrowsi na umyśle i jakoś godniejsi pomocy, bo skromniejsi, cichutcy, nie tacy pazerni i pełni pretensji jak moi klienci w Niemczech. Dobre doświadczenie.

Niemcy mają swoje media pod całkowitą kontrolą i to widzi każdy kto ogląda niemiecką tv. Żaden niemiecki rząd by nie pozwolił na wykupienie niemieckich gazet przez media angielskie czy amerykańskie ( a nie daj Boże banki ! ), bo to byłoby z oczywistą stratą dla ich państwa i obywateli. Zwłaszcza sianie paniki jest bardzo groźne społecznie. Tak, polskie państwo powinno wykupić polskie media. I banki też, choćby niektóre. Bardzo dużo mi się nie podoba w Pisie, ale poprzednie ekipy się już narządziły i to głównie w interesie zachodu. Wyborczej od roku nie czytam, bo to bardzo jednostronna i zajadła krytyka i jestem tym zmęczona. Wyborcza reprezentuje te siły które zasłużenie przegrały ostatnie wybory, a swoją szansę same zaprzepaściły - dla mnie taka gazeta nie ma już autorytetu. Przegrywać trzeba umieć. a walkę prowadzić na swoim gruncie.

o , witamy już sa ! Polecam czereśnie !

@Blondi chyba nie ma opiekunki, która zawsze by się tu dobrze czuła. Ta praca to przede wszystkim rozłąka z naszym właściwym życiem w Polsce i czasem dobrze pewne sprawy zostawić a czasem bardzo wszystkiego szkoda...

@Lucyna1964 ładnie powiedziałaś: chodząca demencja... Tak, istotnie nielekka sprawa, ale ja właśnie miałam taką i to było moje pierwsze dobre miejsce w Niemczech, bo ta moja Chodząca Demencja traktowała mnie jednak z szacunkiem, a ci zdrowsi na umyśle próbowali wycisnąć i poniżyć. I słusznie nie zmieniasz jej zwyczajów, bo to jedynie mogłoby wywołać agresję, ale i swoje granice musisz postawić : śpisz w tych godzinach np od 22ej do 7 rano i niech robi co chce. Ty nie możesz zresztą inaczej, bo wysiądziesz i nic już nie zrobisz. Tej Babci - poza domową opieką - nic już dobrego nie czeka, bo w domu opieki w parę dni zrobią z niej obolałe warzywko do przewijania. Ty jeszcze możesz ją czymś pozytywnym zająć w ciągu dnia, choć godzinkę, ale żeby coś wymyślić i jakoś Babcię zagadnąć trzeba sobie pospać, inaczej nic nie wyjdzie.