Serenity

Piszę ku rozwadze osób rozsądnych.

@Betty personel się pewnie przyzwyczaił i zmienia pampersa regularnie, ale nie dość często. Nietrzymanie moczu to przykra dolegliwość. Przyczyny - jak czytamy w powyższym artykule są różne - ale może warto pomyśleć każdemu o profilaktyce ? Ostatecznie odpowiadają za tę dolegliwość również osłabione mięśnie , więc warto je zawczasu wzmacniać np. stosując natryski zimną wodą. O leczeniu wodą jest mnóstwo dostępnych informacji, a temat ciekawy.

Konkret twardy: emerytury mogą nie dostać takim systemem, o czym lepiej pomyśleć. od tematów wszędzie się odbiega niestety, ale nasza praca jest ciężka i przeważnie rodzi frustracje i niestety rzadko kto szuka konkretów i wyjść. ty szukasz. i dlatego ...szacunek.

ja piszę krótko i treściwie . Ty smarujesz. a powtarzam, bo nie życzę innym opiekunkom, żeby nacinały się na takie oferty, to pułapki.

@kris napisałeś, że 80% przypadków jakie miałes jest niezdatna do opieki domowej, a to nie oznacza chyba dobrej pracy ? odpuść sobie teraz odwracanie kota ogonem, bo ...nie pachnie.

2 h wolnego to jest zapewnione w umowie absolutnie wszędzie ( i po co się zresztą tak tym chwalić jak ponoć wszystko się samemu ustala jak się chce ??? ) i pewnie jak nie ma przymusu to spokojnie zgadzaj się na niższe stawki przy działalności.

Pewnie, w pewnych okolicznościach to już lepiej na czarno, ale pod jednym warunkiem: trzeba umieć zażądać od Niemców stawki za godziny, a nie za miesiąc. I płatne po tygodniu. Niestety, opiekunki na czarno z reguły nawet w gazetach ogłaszają się jako rund um die Uhr, czyli 24 h dyspozycyjność i to mnie do pracy na czarno zniechęca. tak, przy demencji sprzątania czasem bez końca, ale jeśli byłaś zatrudniona w agencji to trzeba to maksymalnie wykorzystać i podkreślać, że w umowie masz 40h tygodniowo. Nigdy nie pracowałam tak krótko, ale dwukrotność tego jest dla mnie granicą nie do przekroczenia. O pewnej godzinie mówię, że moj dzień pracy już się skończył i idę do pokoju.

To przeczytaj uważnie jeszcze raz co napisała Marii; nigdzie nie napisała, że ma ustalone godziny pracy w umowie. jedynie, że agencja zapewnia 2-3h wolnego, czyli to co wszędzie. Agencje zatrudniają na działalność właśnie po to, żeby: 1) nie określić godzin pracy - opiekunka stawałaby się wtedy pracownikiem, 2) obejść kwestie stawki minimalnej. opiekunce się to raczej słabo opłaca. Lepiej już wyszłoby się nawet na pracy na czarno.

no to próbuj pracować kiedy chcesz na szteli u Niemców. Może Ci się uda. Generalnie pracodawcy domagają się uslug prawie bez końca i to jest najgorszy problem w domowej opiece. jedyną obroną jaką znam jest wskazanie, że jestem pracownikiem i pewnego limitu godzin nie przekraczam. Prowadzących dzialalność te przepisy nie chronią i Niemcy mogą żądać pracy na każde ICH zawołanie i np. wołać 10 x po nocy i żaden przepis opiekunki prowadzącej działalność nie chroni.

pracownik agencji ma ograniczony czas pracy - jak każdy pracownik w Niemczech czy w Polsce - i tu i tam nie wolno wymagać 24h pracy- pracownik ma 40 h tygodniowo ale... agencje zatrudniają na działalności, żeby te przepisy obejść - bo w Niemczech - zgodnie z ich prawem - ( w Polsce też) osoba prowadząca działalność nie może domagać się 40h tygodnia pracy, bo NIBY sama działalność prowadzi... Może się dogadywać z rodziną i jakoś to limitować, ale wsparcia prawnego nie ma żadnego. Prowadząc własną działalność traci się prawa pracownika.

@kris duża frustracja źle dobranym zajęciem rzuca się w oczy w twoich wpisach i cieszyłbyś się, żeby ktoś też miał problemy - a to już muszę kontr-komentować. a o tobie szkoda pisać...

Rodzina Ci nic nie dyktuje .... ? masz znakomitą agencję, że takie oferty znajduje - tu się zgadzam. a jakie prawa zawiera twoja umowa ? i po co działasz przez agencję ? Ale co do emerytur to opiekunki niestety nie wszystkie są już na dużych emeryturach. Dokładnie tak to wygląda. @Marii nie podaje niczego poza minimum przyzwoitości i trudno pojąć jej zachwyt.

Kris pisze bzdury ze złości, bo sobie nie radzi w tym fachu i to widać, @adamos jeszcze daje radę jako opiekun, ale kris wcale nie wyrabia i podszczuwa innych ze swojej frustracji. mój mąż też - jak mówi - pogryzłby wszystkich dookoła pracując jako opieka domowa w Niemczech. Ale zarabia w Polsce i ma spokój. mężczyźnie jest jednak dużo łatwiej.

@erika bardzo słusznie, oszukać można opiekunkę tylko raz. Generalnie agencje wolą na opiekunce wiele razy zarobić - na szczęście.

Tu jest idiotyczna rada, świadcząca o kompletnej niewiedzy i /lub złośliwości Krisa. Wpłacając owo 500 zł uznałoby się roszczenia agencji za uzasadnione, a to by była głupota i później się procesować ? Nie, opiekunka zgodnie z prawem w tej sytuacji ma prawo zerwać umowę ze skutkiem natychmiastowym i nikt nie ma miożliwości jej za to obciązać żadną karą. Jedno polecenie służbowe niezgodne z prawem wystarcza pracownikowi do legalnego zerwania każdej umowy. Dokładnie uzasadnia się to utratą zaufania do pracodawcy

czyli de facto nie wolno ci ustalać godzin pracy i twoja agencja palcem nie kiwnie kiedy klient- zgodnie z prawem niemieckim- zażąda 24 godzinnych usług- zależysz od dobrej woli klienta. I na emeryturkę grosiki idą, a na niemiecki socjal, którego nie powąchasz - 300euro . ja za takie rozkosze DZIĘKUJĘ.

Każda może gdzie dochodzi się płatności. to też może ujść za dług do sprzedaży. ale tę sprawę musiałaby prowadzić agencja, a wiadomo z góry, że w sądzie rejonowym przegra - chyba, że opiekunka nic nie zrobi ze strachu i niewiedzy . Wiele ewidentnych spraw ludzie przegrywają, bo nie wiedzą jak napisać pismo do sądu. w tyn konkretnie przypadku jeśli opiekunka nie wyśle pisma o natychmiastowym zerwaniu umowy i nie poda powodu agencja może istotnie dochodzić swoich kosztów.

@marii Koordynator przyjeżdża sam na sztelę? przestrzegane są godziny pracy ? plan dnia z rodziną? zapewniona przerwa nocna?

Jakie konkretnie warunki sprawdza ta firma

Nie płać im ani złotówki. Żeby dostać tą kasę agencja musi iść najpierw do sądu, a wtedy przedstawisz swoje wypowiedzenie umowy przed sądem. Uważaj tylko na postanowienia sądu elektronicznego w Lublinie. tam trzeba odpisac szybko i odmownie.

Umowę zlecenie można zerwać - zgodnie z prawem - nawet ze skutkiem natychmiastowym, ale wtedy należy podać istotny powód - zagrożenie dla zdrowia,tu ; pozbawianie snu - nakłanianie do karalnych czynów, -mobbing , czyli znęcanie się nad pracownikiem,straszenie -nadużycia względem pracownika np. dodatkowe nadgodziny itp. itd.. bez podawania jakiegokolwiek powodu każdą umowę można zerwac po upływie 2 tygodni. Nielegalne są jakiekolwiek kary za zerwanie umowy jak w powyższych przypadkach. A nawet jest wręcz przeciwnie - to pracownik narażony na trudne sytuacje ma prawo żądać rekompensaty od zleceniodawcy. Problemem jest niska świadomość prawna opiekunek i... przekonanie, że wszystkie miejsca pracy w Niemczech są złe.

Z tej agencji musisz zrezygnować, ale jest takie zatrzęsienie tych firm, że nie ma co płakać nad jedną umową. Grunt, żeby wyciągać wnioski z zaistniałej sytuacji.

bez znaczenia. Każdy pracownik ma prawo zerwać umowę w sytuacji opisanej przez Ciebie. Żadna umowa - tak w Polsce jak i w Niemczech - nie może być ponad prawem. Taki dopisek w umowie jest niezgodny z prawem, a przez to nieważny. ale to haczyk na naiwnych. Co Ci doradzę: sprawdź jak nagrać rozmowę w swoim telefonie i zadzwoń do agencji , włącz nagrywanie i niby pytaj jak to ma wyglądać twoja praca i jak się wyklepną to zakończ rozmowę mówiąc, że nagrałaś. I masz już ich z głowy.

zerwij tą umowę pisemnie i wyślij to już jutro pocztą lub lepiej emailem i to podając powód. Tak, obciążanie Cię robieniem zastrzyków z iinsuliny - czyli nakłanianie Cię do czynów niezgodnych z prawem w Niemczech - jest ewidentnym powodem do zerwania umowy z agencją. Budzenie opiekunki po nocy jest też rodzajem tortury i też stanowi prawną podstawę do zerwania każdej umowy - to jest zamach na jej zdrowie. Agencja nie ma prawa domagać się od Ciebie żadnych pieniędzy. a czarna lista jest bajką. agencje nie ufają sobie wzajemnie.

w innym temacie na naszym forum pojawił się wątek kto jest tąnszy : opiekunka czy dom opieki w Niemmczech ? Z tego co czytam i słyszę to wnioskuję, że raczej pflegeheim jest tańszy od oferty agencji. Jasne, że jakość życia takiego seniora bardzo by się obniżyła i z reguły żaden staruszek do domu starców iść nie chce. Mój staruszek policzył, że by zaoszczędził 500 euro, ale jak mówi : po co mu te pieniądze ? a swój dom lubi. Ma też dom, który wynająć by mogli za - ja wiem ? 800euro na pewno. a jak Wy sądzicie ? Jak to wygląda w przypadku waszych zleceń?