Serenity

Witam serdecznie , tak jestem w Polsce i tutaj nie mam w domu Internetu- celowo, żeby więcej się ruszać i dzialać w terenie. Nasze forum czytam jednak nadal w bibliotece, gdzie jednak swoją wizytę ograniczam do dwóch godzin dziennie. Twój wpis na temat polskich Niemców jest bardzo dobry. A kwestia ewentualnej emigracji warta pewno osobnego tematu ? W przyznawaniu obywatelstwa decydujący jest jednak pożytek dla niemieckiego państwa, więc ktoś bliski emerytury ma bardzo małe szanse. Ale byłoby dobrze a nawet uczciwie , żeby Niemcy wzięli na siebie ciężar utrzymania na starość wieloletnich opiekunek seniorów w Niemczech i każdemu bym tego życzyła, ale jakoś wątpię. Nie po to Niemcy tolerują tak duży rynek pracy na czarno, żeby opiekunki wspierać na starość ? Drugą stroną medalu jest koszt emocjonalny emigracji. Ale to wszystko nie jest w temacie kontroli naszej pracy. Zakladając ten temat miałam nadzieję przeczytać, że jednak jakieś urzędy niemieckie interesują się naszymi warunkami pracy : ilością godzin przede wszystkim, ale wydaje mi się, że o to nie dba nikt i same jedynie musimy walczyć, żeby nas nie wyciśnięto do końca.

Dziękuję. I dobranoc.

Wstyd to czytać. Polska była wolnym państwem napadniętym przed niemieckich bandytów w 39 roku i to jest zupełnie chore co piszesz.

To ty tak stwierdziłeś to podaj źródło. Mam nadzieję jednak, że skończysz wątek. My nie musimy rozgrzeszać Niemców za wojny czy włazić im w tyłek. sami sobie lepiej dogadzają, My pracujemy dla kasy i musimy myśleć jak najmniej ucierpieć. Niemcy przeważnie milczą w tych tematach i tak jest lepiej. Ja jednego tylko takiego starego hitlerowca spotkałam , chciał mnie tresować, żebym gadała jak Ty - to rzuciłam robotę i tyle.

Dane historyczne są powszechnie znane i nawet Niemiec ze średnim by Cię wyśmiał, mimo całej twojej służalczości, bo oni tego nie potrzebują do niczego. Lepiej tego tematu nie poruszaj. ale gdyby nie II wojna to nie musiałbyś być opiekunem... Ale kończmy ten wątek.

pomału zbieram się do domu, ale właśnie oferta dodatku 100ero za lipiec, ale i tak nie zostanę, bo starczy tego dobrego. Ale innych zachęcam do sprawdzania, bo widzę, że są oferty z dodatkiem wakacyjnym 150 euro. I słusznie !

Jako pomocnik ? to coś nowego. Na czym polega praca pomocnika ? czy chodzi raczej o pracę w domu opieki ? Czy jednak w domu prywatnym ?

a wracając do dodatków za czas wakacyjny, to żeby być pewniejszą otrzymania dodatku zawsze lepiej zapytać naszą firmę emailem i jeśli odpowiedzą pozytywnie to już nie unikną wypłacenia dodatku. a firma z którą nie można się skontaktować emailowo nie warta jest w ogóle naszej pracy. Chcą uczciwie zapłacić to potwierdzą emailem.

wskaż jakiekolwiek żródło niemieckie wskazujące na jakiekolwiek ofiary śmiertelne głodu w Niemczech w czasie drugiej wojny światowej Dopiero gdy odcięto Niemcy od sutego zaopatrzenia ze zrabowanej żywności ze Wschodu - wiosna 1945 ( w generalnej Guberni ludzie padali jak muchy) w Niemczech wprowadzono skromniejsze racje. Z głodu nigdy nie umierali, nie we wojnę w każdym razie. Gdyby gdzieś Niemcy głodowali Hitler nie utrzymałby się tak długo u władzy, ale o zaopatrzenie dbano w III rzeszy wzorowo. Oczywiście , dawniej ludzie wszędzie żyli skromniej, ale tym nie można tłumaczyć zachowania naszych pdp, bo wynika ono przede wszystkim z ogromnych braków kultury. Czasem musimy to znosić, ale po co to rozgrzeszać gówniane wstrętne zachowanie? Nie znamy w Polsce ludzi, którzy znali faktyczny głód we wojnę i cudem uniknęłi śmierci ? albo biedowanie za komuny ? Oni miewają zapasy, ale nakarmienie gości czy robotników na wsi uchodzi za absolutną konieczność i obowiązek gospodarzy domu.

Jeśli agencja daje premie tylko opiekunkom wyjeżdżającym po raz drugi - to trudno, ale nie jest trudno znależć taką co daje 150euro za wakacyjny wyjazd. Dodatki winny być wyszczególnione w umowie i wtedy się je dostaje. Nie pamiętam sytuacji, żeby mi jakiegoś bonusa nie wypłacili. Sporo opiekunek rezygnuje, bo niedostały 50 euro.

Cwaniarską masz agencję - sami referencje chcą Ci wystawić? To opinia klienta jest najważniejsza i to trzeba zbierać , o ile się trafi jakiś możliwszy klient. Mając dobre referencje dużo łatwiej zmienić agencje. A do wątpliwych klientów nigdy nie wracam. Inaczej nie miałam bym tych dobrych, co to mi niezłe referencje wystawiają.

List polecający wystawia klient. Oczywiście, że można poprosić o opinie z pracy za poprzednie okresy. zawsze warto zbierać referencje. Ogólnie agencje dają takie druki już gotowe.

@Blondi stówkę za lipiec dają, starym i nowym. Myślę, że brak opiekunek latem i trudno się dziwić. Ja też wolę nawet 3 miesiące siedzieć, ale zimą. Ale latem ? i jeszcze pokoje głównie na strychu ?

ta agencja miała chyba w nazwie 24 ? Ja dla zasady takie agencje skreślam. 24 to najgorszy bat na opiekunki.

Jak takie głupie, prymitywne i zajadłe kobity jak ta, dająca ogłoszenie i powyższy komentarz, zakładają agencje to już zaczynam się bać agencji. A z drugiej strony widzimy, że nie trzeba wiele ( właściwie nic nie trzeba sobą reprezentować, nawet wiedzy o transferze chorych nie potrzeba, ani o ubezpieczeniach), żeby agencyję prowadzić. Sami zakładajmy więc spólki opiekunek - tak po parę zaufanych osób z pobliska - i wysyłajmy się za granicę.

a może pomyśl o założeniu własnej firemki: Ty plus 2-4 max osoby i to z pobliża ? Mam na myśli spółkę opiekunek, a nie agencję. Pamiętam, że pisałaś, że prowadziłaś kiedyś własną działalność, więc sporo już wiesz.

Zasługujesz na znacznie lepszą sztelę i to przyjdzie na pewno.

Miejmy nadzieję, że nazwa agencji pojawi się w opiniach. To przykre, że właścicielka agencji nie ma ani odpowiedniej wiedzy z zakresu opieki, ani szacunku dla innych. Do znoszenia tej pacjentki potrzebne są odpowiednie nosze i 2 osoby ( np. ktoś z rodziny pdp) albo ewentualnie tzw. schodołaz - o ile pdp siedzi w miarę pewnie i nie histeryzuje.

a ja dla kolejnej zmienniczki zawsze gotuję pożywną polską zupę. I z odgrzewaniem nie ma kłopotu i na potem też coś zostaje.

Tak, tak, niepotrzebnie narzekamy, a inni mają gorzej... Babcię z wózkiem i to bezwładną ? z drugiego piętra znieść? Jak ? Taką osobę należałoby na noszach we dwóch znosić, bo jedna osoba i tak nie da rady. I czemu nie ma jakiegoś pokoju na parterze ? Co za ludzie !

@kris Twoja napastliwa uwaga wobec Mazurzanki jest absurdalna. Każdemu może uciec klient i nie zrobi tego ze względu na słabą opiekę, ale zrobi to ze względu na swoją chorobę, a choroby te mogą nawet nagle postępować. Problem ciężki, ale też nie w temacie.

Dokładnie tak to jest.

Możliwe jest, że jakakolwiek agencja nie podpisała umowy po niemiecku z klientami w Niemczech, a wysłali opiekuna ? Praktycznie uważam to za niemożliwe, zupełnie. Policję też gościłam- niezwykle uprzejmi, ale dlatego, że np. babcia krzyczała z okna... O nic nie pytali, o żadne moje papiery - wzywali pogotowie i kazali mi się nie martwić. Żaden lekarz, nikt z pogotowia też o nic nie pytał, o jakiekolwiek umowy Ale jakby zobaczyli, że mnie klient wyrzuca z domu i nie chce i policję wzywa, a ja siedzę i jestem facetem to by już.... w papiery spojrzeli.

zawsze warto jednak ten temat drążyć dalej: http://finanzamt.pl/index.php?option=com_content&view=category&layout=blog&id=61&Itemid=104 niestety cytat z tej strony Wpływ niemieckiej emerytury na finanse Polaków Polacy pobierający niemieckie emerytury w 98% nie są zadowoleni z jej wysokości. Emeryci skarżą się na zbyt niskie świadczenia emerytalne, zbyt duże obciążenia podatkowe i za wysokie koszty transferu świadczenia z Niemiec do Polski. Niemniej jednak wynika z tego, że coś otrzymują...

Temat już był raz przerabiany. Każdy z nas podejmuje swoje decyzje. Ja w każdym razie nie opłacam się niemieckim ubezpieczycielom, bo to uważam za zbyt niepewne i nieopłacalne, z wielu względów, ale w takiej atmosferze jak tu tematu dalej nie pociągnę. Rozsądni dalej poszukają informacji. http://www.rp.pl/Praca-emerytury-renty/301259895-Za-prace-w-NRD-tylko-polska-emerytura.html?smclient=30eaa1c3-801c-4c85-a938-c9c409ccabb1&smconv=c4b8df64-e6ae-4d6a-8804-035cd3cd0114&smlid=36&utm_source=salesmanago&utm_medium=mailing&utm_campaign=default