Skocz do zawartości

Serenity

Społeczność
  • Postów

    3025
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    87
  • Żetony

    200

Treść opublikowana przez Serenity

  1. I tak też bywa, że starszy pan chce sobie popatrzeć...Osoba z dobrym wyglądem może ten atut dobrze sprzedać, ale...takie zupełnie proste to też nie jest.
  2. Zastanawiam się nad zakupem roweru elektrycznego. Znalazłam jedną ofertę za 900zł i nie wiem czy warto ? Rowerem dawniej jeżdziłam bardzo dużo - po 100km w ciągu dnia sporadycznie i po kilkanaście km dziennie na bieżąco. Obecnie nie mam już ani potrzeby ani nawet tych sił co dawniej, żeby wyprawić się gdzieś dalej rowerem, ale mi szkoda dawnych przejażdżek. Czy ktoś ma doświadczenia z rowerem elektrycznym ? dodam, że auta też już nie mam i rowerem elektrycznym mogłabym sporo pojeżdzić. Nad czym się zastanawiam ? 1) czy taki rower się nie psuje ? czy obsługa jest łatwa ? ( ładowanie ) 2) czy jazda rowerem ze silnikiem jest wygodna i bezpieczna ?
  3. @erika nie spieram się przecież z Tobą, ani z nikim absolutnie, że czasem można i warto trochę czułości okazać naszym Pdp, bardzo dobrze jeśli się taki Pdp trafi, że opiekunka może mu ( czy jej ) choćby serdeczność szczerze okazać, ale tacy Pdp są w mniejszości. A okazywanie choćby serdeczności osobom, które nas np wykorzystują jest bardzo kosztowne psychiczne - dlatego pisze, bo życzę innym dobrze, a ta praca jest już i tak wystarczająco ciężka i frustrująca. Tu kultura i życzliwość w zupełności powinna wystarczyć, a jeśli nie - to nie jest to wina opiekunki,
  4. Naprawdę pomiędzy czułością ( która absolutnie nigdy nie może być obowiązkowa dla opiekunki ) a oziębłością jest bardzo daleka droga. Wielka różnica jest już nawet między czułością a serdecznością Bardzo emocjonalne podejście do naszych klientów, wymaganie od siebie aż okazywania im czułości może prowadzić jedynie do wypalenia zawodowego i zbytecznej frustracji. I dziś mam taką ciekawą stronę http://www.arbeitlandia.eu/2015/08/05/bardzo-trudne-chwile-niechciane-zaloty-podopiecznych/
  5. @Blondi tak to właśnie jest z rodzinami.
  6. @Blondi Myślę, że od czasu do czasu rodziny powinny się wręcz zająć swoimi staruszkami - tydzień wiele by ich nauczył: o starości i o trudach opieki, bo często nie mają o tym pojęcia.
  7. @Blondi Nie zdarzyło mi się, żeby zmienniczka nie dojechała ( spóźnienia jedynie były ) Czekałam jednak niekiedy i tydzień dłużej - w możliwym miejscu to do przeżycia jednak. Przyznam też, że agencje - jakie by nie były - jakiś bonusik ekstra rzucały za to, 50 euro. Dziękowano mi za to. Liczę się zawsze z tym, że nie do końca wiadomo kiedy odjadę i nie planuję niczego na ostatni moment w Polsce. Myślę też, że pracując na czarno oczekiwałabym od klientów ( jedynie od klientów) prowizji za znalezienie zmienniczki, ale nie zobowiązałabym się, że kogoś znajdę, bo to przecież niepewne.
  8. A to jest kolejne z nielicznych piosenek które mi się podobają. coś po niemiecku co słucham nawet w Polsce ! i ostatnią już naprawdę dziś za to pikantną bardzo o małym zielonym kaktusie....
  9. A tu znalazłam stronkę do nauki z jedną piosenką, a takich przetłumaczonych piosenek jest więcej w Internecie. Szczerze, to nie jest w moim typie ta piosenka o Smerfach, ale słówek i pożytecznych wyrażeń sporo tu No i jest tłumaczenie na polski http://niemieckiskutecznie.pl/piosenka-niemiecka-schlumpfenstern/
  10. @Blondi to jednak można sprawdzić, ale trzeba wiedzieć czego się chce konkretnie i na taką ofertę czyhać. Załóżmy, że chcesz minimum 1400 i znasz b.dobrze niemiecki, jesteś dość silną osobą plus nie boisz się różnych wyzwań - ofertę znajdziesz - zwłaszcza przed Świętami, a nawet niekoniecznie w Internecie, bo i agencja określona może Ci coś szukać. Ale co jest dobrą a co złą ofertą tego jednak agencje nie wiedzą. Zresztą, jak sama piszesz - i słusznie - czasem możemy ze złej szteli zrobić dobrą albo..odwrotnie.
  11. Nikt nic nie dokleił ? No nie... Mnie też ciężko coś znaleźć ładnego po niemiecku, ale że znajomość języka to mój kapitał więc o niego dbam jak umiem. Sama dorzucam to jest przynajmniej z życiem !
  12. @Blondi tak, moja obecna oferta była w Internecie i to długo dość, bo do pary, demencja i transfer. A dlaczego miałyby to być podpuchy ? Aż tak znakomite te oferty nie są przecież. Myślę raczej, że to opiekunki za rzadko zmieniają i sztele i agencje, a jeśli już naprawdę się nie da dalej ujechać - to za mało szukają i za mało przebierają i ...biorą pierwszą rzecz, która ewentualnie jest możliwa.
  13. Sen mara... Choć coś zawsze się może zdarzyć to nie warto za dużo myśleć. Jeśli zmienniczka nie przyjedzie to już jej miejsca nie załatwisz i ona straci. A swoją drogą nie można przecież gwarantować za innych ?
  14. a dziś widzę, że faktycznie bliżej Świąt lepsze oferty - nawet bez oczywistego w tym okresie targowania się. Jedna agencja od razu 1600 euro daje za jedną staruszkę w Stuttgarcie Cytuję: Poszukujemy osoby do opieki nad panią 93 l. w Stuttgarcie. Podopieczna jest mobilna. Podpiera się laseczką. W domu podopiecznej jest również dostępny rollator. Bardzo lubi spacery. Do podopiecznej przychodzi Pflegedienst (kąpiele, leki). Podopieczna wymaga jedynie pomocy przy ubieraniu. Opiekunka ma do dyspozycji swój pokój wyposażony w nowe meble i internet. Wymagamy dobrej/bardzo dobrej znajomości języka niemieckiego oraz doświadczenia w opiece nad osobami starszymi. Oferujemy 1400 euro miesięcznie netto oraz dodatek świąteczny w kwocie 200 euro netto , zwrot kosztów podróży, zatrudnienie na warunkach niemieckich Jeszcze dodam, że powyższa oferta jest na 5 tygodni dokładnie, od 12 grudnia.
  15. Lutteczko ! ależ Ty dajesz prezenty ! miód, kiełbasa...własnoręcznie zrobiony piernik !!! Po staropolsku masz gest i to wielki. Mnie na moich klientów to byłoby szkoda choćby jednej tej rzeczy i sama bym to sobie zjadła we Święta. Bo też i tu nikt w prezentach hojności nie okazuje. W każdym razie ja nie doświadczyłam i widziałam tylko podobne sytuacje jak to opisuje @Blondi czyli owszem pamiętają, ale skromnie bardzo.
  16. Ja też wołam @Betty @Betty !!!
  17. @mela istotnie bardzo dobre wynagrodzenie na początek, nawet jeśli Zus-u niewiele i o Święta to już mniejsza. Zarobki chyba ostatnio wciąż rosną .
  18. @magdalenk@ @mela to też racja i też nie chcę nikogo odstraszać od jazdy samochodem w Niemczech, zwłaszcza gdy ktoś czuje się pewnie za kierownicą - ja niestety już nie. Wiadomo jednak, że tak dorobić sobie można i warto, ale nie kosztem poważnego stresu. Ludzie są wszędzie różni i w każdej sprawie. Z góry nie można oczekiwać tylko najgorszych kłopotów, bo byśmy w ogóle się nie ruszyli.
  19. @AnnaAgata takie stroiki w Niemczech też ładnie kosztują - mała wiązaneczka minimum 9,99 euro. Tu za pracę trzeba dobrze płacić. Warto się przyjrzeć tym produktom w kwiaciarniach: bardzo drogo i bez polotu. Mnie samą bardzo mocno to zaskoczyło w Niemczech.
  20. @mela jasne, że to twoja decyzja i niczyja inna. Ja sama widząc, że na początku coś kręcą i dają takie wpisy w umowie bym zrezygnowała, bo jednak trochę zaufania firma powinna budzić. Słowo to słowo. Bo jeśli na dzień dobry kręcenie to co dalej ? gdyby kłopoty były później ? A sama nasza praca zależy głównie od przypadku, a nie od agencji : ważne jacy klienci się trafią i życzę Ci powodzenia .
  21. Nie bardzo załapałam jak to jest z twoim wynagrodzeniem za Święta, ale taki wpis w umowie jak ten powyższy to by mnie od tej umowy odrzucił. Obiecali coś a potem guzik ? Nie, do widzenia. Obiecali coś przez telefon to niech dają tyle co obiecali. Niecałe 50 euro za dzień Świąt to nic szczególnie wielkiego i tak. i prawda, że jak pisze @Blondi za 3 Króli raczej nie płacą.
  22. Sama w ogóle nie jeżdżę już autem w Niemczech, bo zdarzyła mi się taka przyjemność z demencyjną Babcią i było krucho... Już nigdy ! Nie wiadomo przecież jakiego klienta będziemy wozić, a nic gorszego jak histeria w aucie. a co do kosztów napraw to przecież agencje są ubezpieczone i to dość wysoko ? Albo może Ty sama od OC czyli od odpowiedzialności w pracy ? Napewno rzecz do wyjaśnienia przede wszystkim z agencją. Nic bym sama nie zapłaciła. Niech idą do sądu. Tam koszty małe nie są.
  23. Hmm. Jeszcze się z tym nie spotkałam, że agencja nie ma tego wpisu, bo to chyba nadal obowiązek ? http://www.poloniusz.pl/artykuly/kraz-rejestr-wazny-dla-agencji-i-pracownikow/ To chyba jakieś małe firmy i jeszcze nieobeznane. Ten wpis to mały koszt dla firmy, coś z 300zł. Ja bym sobie dała z nimi spokój. Mała rzecz, ale wrażenie złe.
  24. @mela czyli agencja nie zamierza wypłacić za Święta ?? podwójna stawka i to netto jest w sumie chyba wszędzie ? a bywają i lepsze oferty. Czasu sporo to próbowałabym gdzie indziej.
  25. @sayonara 52 alkohol może starszej osobie szkodzić. Komuś nieznanemu lepiej coś neutralnego : papierowe serwetki z Polski w łowickie wzory ? byle zapakowane i przewiązane wstążeczką to w zupełności dość. Nie szkodowała bym się za bardzo. Ale mały drobiazg robi dobre wrażenie.

O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...