Serenity

odradzam serdecznie i usilnie. Szkoda rujnować sobie zdrowie. Przerywany sen wykańcza psychicznie i powoduje zwiększone ryzyko wylewu u opiekunki. Nie poznałam nigdy żadnej opiekunki, która by dała radę nie spać 2 miesiące. Mimo woli i tak się zasypia nawet gdy Pdp krzyczy. Widziałam osoby, które wybudzano przez parę tygodni...tragedia. Polecam też temat : Ale przede wszystkim to uważam, że w takie miejsca nie należy w ogóle wyjeżdżać i pośrednikom wszelkiej maści winno to być prawnie zabronione.

dokładnie tak - agencja powinna nas w tym wspierać !

Jeżeli powiedziała prawdę, że dźwigała Pdp to jej na 100% nie uznali, bo za taką lichą sumkę można mieć tylko polisę turystyczną a nie do pracy. Warunki ubezpieczenia to gruba księga i trzeba to przeczytać starannie. Np minimalna ilość spożytego alkoholu i trzeba wszystko samemu płacić, ale ograniczeń jest więcej.

@makaroni Porozmawiaj z rodziną, bo jeśli Babcia będzie Ci cały czas wisieć na karku to jak długo to zniesiesz ? Musisz też mieć czas dla siebie. Może znajdą kogoś na jeden dzień w tygodniu ?

na miejscu w Polsce też to załatwisz u każdego przedstawiciela ubezpieczeniowego, Wystarczy podać dane osoby ubezpieczonej. Nie jestem w temacie kosztów, bo sam atego nie wykupuje, ale można bez trudu to załatwić. Bywa też różny zakres ubezpieczeń, ale więcej niż 100euro miesięcznie to nigdzie nie kosztuje - za 100 euro to już poważne kwoty ubezpieczeń są.

i bravo @Hillary wszyscy musimy walczyć i Ty to śmiało robisz. Na czarno za 1200 jak tu niektórzy piszą? to już na prawdę nie ma sensu. Choć oczywiście decyduje nastawienie klientów. Bo jeśli uczciwie policzą komuś, że płacą jej za 120 h pracy w miesiącu to jest uczciwa zapłata. ale daje to 4h dziennie, i wątpię, żeby ktoś tyle tylko pracował. My nie możemy liczyć pracy na miesiące czy tygodnie ale na godziny.

Może lepiej polisę turystyczną wykupić ? bo co w strachu siedzieć ? a przecież nikt się nie dowie, że do roboty pojechała. Warto pomyśłeć !

@Koniczynka Dziękuję ! to dobra myśl. Oczywiście, przyzwoity klient podpisze, a złośliwy może odmówić. Ale zawsze coś. I pięknie napisałaś, że razem możemy więcej ! Bez wątpienia tak jest, choć większość z nas tego jeszcze nie wie i dlatego dostajemy nieraz w kość. A w tym poście @Redakcja spisała się znakomicie dołączając niemieckie tłumaczenie tego oświadczenia.

@makaroni Przykre i trudne ! Też miałam kiedyś Babcię, która w ogóle nie dawała mi wyjść i była tak przebiegła, że kiedy wróciłam opowiadała, że pod moją nieobecność zamiatała ulicę, a trasa była bardzo ruchliwa.... Po paru dniach otrzymałam klucz od furtki od rodziny i zamykałam też tą furtkę za sobą, a ona tego klucza już nie miała. Ale nieraz bywa już tak źle, że po prostu musi przyjść któś z zewnątrz i umożliwić nam wyjście. A czy w Irlandii istnieją takie bezpłatne, organizowane przez gminy , zajęcia dla osób z demencją z dowozem ? np po dwa razy w tygodniu po 8 godzin ? W Niemczech taka Tagespflege ratuje niejedno miejsce

@erika nie wiem czy do końca zrozumiałam twój wpis, ale mnie też się wydaje, że opiekunki na czarno bardzo chwalą swoją pracę. Jakoś nie poznałam żadnej, która by krytykowała. Nie uchodzi krytykować pracy na czarno ? a fakty wydają się nieco inne. Zmieniałam dwie opiekunki na czarno - również na czarno i choć one wychwalały swoją pracę to ja miałam serdecznie dosyć ich klientów, którzy byli po prostu rozwydrzeni , nawet w porównaniu z agencyjnymi. O przerwie czy o godzinach pracy, czy zakresie obowiązków to tam nikt nie słyszał. Pisałam też już o tym, że nie miałam gorszych sztel z agencji jak po opiekunkach na czarno - one zupełnie nie umiały powiedzieć NIE, choć z drugiej strony patrząc to ...uciekły z tych sztel skoro klient wziął agencję... czyli całkiem bezbronne nie były. Niemniej to my wszyscy musimy urabiać klientów do normalniejszej współpracy, a nie ulegać we wszystkim póki tchu starczy i ...ewentualnie uciec. Przypuszczam jednak, że istnieją osoby, które mają dobrą pracę na czarno i przyzwoitych klientów, bo i tacy tu w Niemczech są. Osoby, które pracują na własnej działalności przez niemieckie agencje też nie mogą sobie ograniczać czasu pracy, a więc w sumie gorzej mają niż na czarno, bo im mniej kasy zostaje po zapłaceniu ubezpieczenia.

@erika jeżeli pracuje max 10 h dziennie to dobrze zarabia. Ale to wszystko zależy od rodziny. Przypomnę stary temat z grudnia 2015 :

Nie martwiłabym się absolutnie taką agencją, ale w sumie nie mogę uwierzyć, zę jakakolwiek agencja zadaje sobie trud śledzenia opiekunek na forum. Konkretne opinie na pewno przeglądają - tam gdzie pada nazwa agencji, ale opiekunki ? ? ? Agencji są setki w Polsce i w Niemczech, a opiekunek dziesiątki tysięcy - legalnie ponoć 50 000, wciąż jedne odchodzą i inne przychodzą. To że ktoś pisze nie ma żadnego znaczenia. Ja np otrzymuje wciąż oferty od dwóch agencji, którym podziękowałam za współpracę. Kartę Ekuz mają obowiązek przesłać i skoro interweniowałaś to zadzwonili.

Jeśli tak jest faktycznie to bardzo dobrze, bo jeszce 3,5 roku temu miałam jedno "zlecenie" na czarno i za 1500, ale warunki pracy koszmarne i rzeczywiście zakaz wychodzenia ( o co mi mniej się rozchodziło ) ale robota nieustannie i dla całej rodziny. Podziękowałam. Oczywiście ostatniej tygodniówki mi nie wypłacili i tak... W sumie wyszłam gorzej niż z lichą agencją, zwłaszcza policzywszy brak ubezpieczenia. Nie zachwalam jednak żadnych agencji. Lepiej już skoro takie byłyby czy są stawki na czarno założyć własną działalność i wtedy z umową nie bać się, że klienci nagle wystawią nas za drzwi. Najgorsze jest jednak to, że w lokalnej prasie są takie ogłoszenia opiekunek z Polski i wszystkie jak jeden mąż reklamują się jako osoby pracujące RUND um die UHR. A tego to ja nawet za 1800 nie chcę.

@katarynka masz bardzo ciekawe przeżycia. I szkoda, że @Moderator nie przenosi tego do nowego tematu. Może jednak to zrobi ? Ciężki orzech... Co bym zrobiła ? przyjęła postawę obserwatora i mówiła jak najmniej. Ze smakiem zjadłabym swoje jedynie naleśniki. Nie podejmowałabym żadnej inicjatywy - bierność ! Chwalić jest mądrze, ale gdy ewidentnie Pdp głupio robi to też nie można. I zadbałabym o swój wypoczynek ! pracuję od ... do... I mam przerwę ! Babcia widać silna to sobie i bez opiekunki poradzi. Dużo cierpliwośći Ci życzę ! Jest dużo sztel na których Pdp już nie gotują i oby taka była twoja następna praca.

Widzę, że dołącza do nas sporo nowych osób. Może ktoś zainteresuje się ankietą ? Forum daje nam w postaci ankiet ciekawe narzędzie poznania opinii innych, ale jest bardzo rzadko wykorzystywane. Zachęcam też innych do układania własnych ankiet.

@makaroni Dobrze, że rodzina Pdp Cię wspiera, godni pochwały. Może warto mieć określone godziny wychodnego ? np od 15 do 17 i do tego przyzwyczaić twoją Pdp ? Ona tylko na tym skorzysta.

@LENA_57 Tu jest ten temat. Bardzo proszę.

@Moderator a może warto wyodrębnić powyższy temat ? dla wygody czytających ? Gdy Pdp robi wszystko lepiej...

@katarynka ciekawy problem wart nowego tematu do założenia: gdy Pdp robi wszystko sama lepiej... Ciężki orzech... Może ją chwalić jak najczęściej, żeby podbudować jej Ego ? opowiadać, że inni Pdp nie umieli tylu rzeczy ? No i o ile dobrze coś robi to niech robi...

@sayonara 52 Pozdrawiam ! i podziwiam !

@Blonditu raczej nie chodzi o przejście do innej agencji, bo to nie może być objęte żadną karą. Mamy prawo zakończyć umowę i podpisać z inną firmą. Może @kris wyjasni bliżej ? Ja przypuszczam, że chodzi tu o podpisanie umowy z klientem bez agencji, bo tego z reguły dotyczy zakaz konkurencji.

Nigdy nie mówię Pdp, że jestem do dyspozycji cały czas ! to by dopiero mnie cisnęłi bez opamiętania... Zawsze na początek pracy ustalam o której zaczynam i o które j kończę i ten czas - mins 2h wychodnego - to nie może przekroczyć 12 h, czyli np przychodzę o 7 rano i o 19 się żegnam. Więcej jak 10 h nie pozostaję do dyspozycji i od początku to zaznaczam, bo to jest kwestia minimum higieny psychicznej dla mnie, ale też dla Pdp. Powyżej tego czasu mogę przyjść tylko w nagłym przypadku, którym nie jest poprawienie poduszki czy szukanie zegarka. zgadzam się, Sama też często robię zakupy podczas wychodnego, bo w końcu nie będę wychodzić 2 razy dziennie na miasto : raz na spacer i raz na zakupy. Ale jedna z moich zmienniczek nie robiła zakupów i też było dobrze : klienci to zaakceptowali. Ja wolę sama wszystko kupić. Aie nie jest tak, że muszę to robić. Tak, trzeba znikać z oczu Pdp i trzymać się jakiś godzin. Bardzo źle jest nauczyć Pdp, że się biega wokół nich RUND UM DIE UHR jak to nas zachwalają nasi niemieccy przedstawiciele, bo wtedy Pdp dziwaczy, a opiekunka ledwo bokami robi...

@kris tu już pojechali na całość ! jasne, że takich agencji unikać. ale też - nie wchodząć w szczegoły - większość z tych kar jest nielegalna i sąd dopiero by zadecydował o odpowiedzialnośći opiekunki, a bez decyzji sądu nie powinno być mowy o płaceniu czegokolwiek. Sprawa w sądzie to 500zł... Opiekunka ma np prawo zawsze zdecydować o rezygnacji z umowy zlecenia wtedy gdy zagraża to jej zdrowiu i nie musi to być ciężkie pobicie ale wystarczy stwierdzenie początków depresji... Agencja przegra taką sprawę w sądzie na 100% Co mnie tu dziwi to bardzo niska kara za naruszenie zakazu konkurencji : 500 euro ? czy dobrze doczytałam ? to jest dobra strona tej umowy.

Niezły pomysł z reklamami. Podstawa to jest zawsze jakoś zająć Pdp i nakłonić do myślenia czy gimnastykowania pamięci.

Właśnie mam taki problem: dobre miejsce, bardzo porządna rodzina, nawet propozycja bezpośredniej umowy, ale spędziłam już tu masę czasu i... często nie było o co rąk zaczepić, a będzie gorzej bo dotychczas było tu dwoje staruszków, a teraz pozostał tylko w miarę zdrowy Dziadziuś: uroczy pan, ale .... Ile można ?