Skocz do zawartości

Serenity

Społeczność
  • Postów

    3025
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    87
  • Żetony

    200

Treść opublikowana przez Serenity

  1. @lucyna.beata sytuację w której w nocy czuwa mąż czy żona Pdp nie są takie rzadkie, na szczęście dla nas.
  2. @lucyna.beata Czy to chodziło o dokonanie wymiany dwóch par opiekunów ? Już coraz mniej rozumiem. Ale historia ciekawa.
  3. I tak trzeba trzymać ! i bravo Leno! Musimy naprawdę trzymać rękę na pulsie.
  4. Dzięki, teraz rozumiem. To rzeczywiście uczciwe rozwiązanie jeśli chodzi o wstawanie nocne.
  5. Ale jaka to organizacja waszej pracy ? Najpierw byłyście razem na jednej szteli 11 dni, a potem wyjechałaś na 10 dni i zmienniczka została sama ? Przyznam, że nie rozumiem.
  6. @jolantapl. I nie chciałam nikogo urazić stwierdzeniem, że nikt normalny nie przyjedzie na 10 dni, wliczając w to Święta. Przepraszam, jeżeli tak to wyszło. Może ktoś traktuje to jako przygodę i przerywnik ?
  7. Mam nadzieję, że stawkę dostajesz za to dobrą. ale szczerze gdzie tu kalkulacja ? 10 dni wyjazd w zimie na Święta na nowe miejsce ? przecież cały ten niezbędny wysiłek, żeby się gdzieś odnależć idzie i tak na marne plus droga do klienta minus odpoczynek w domu. A klient Pdp w tej sytuacji zakręcony na max....Trzeba mieć bardzo dużo sił na takie krótkie wyjazdy. A niestety, agencje rzadko zapłacą odpowiednio za taki wyjazd.
  8. @lucyna.beata Komu by normalnemu się to chciało na 10 dni przyjeżdżać i to na Święta ?!! W jednej firmie jeździłam ( parę razy ) jako awaryjna osoba i za dobre pieniądze, ale to i tak nie był żaden interes. Niemniej nigdy w Święta, ani w zimie.
  9. @aga1 Jeśli zmienniczka, jak ta którą opisuje @LENA_57 jest faworyzowana przez rodzinę to jest koniec i nie ważne co ona robi.czy nie robi . Dodam tylko, że ja sama nie miałam nigdy zmienniczki niesprzątającej dostatecznie. A miałam ich bardzo dużo. Ale nie jesteśmy tu w temacie.
  10. @LENA_57 mocno już wyszliśmy poza temat. Może utworzysz nowy ? Np : Zmienniczka nie sprząta ?
  11. @tjmaster Myślę, że nie warto. Będzie co będzie. A cóż więcej można by zrobić mając ten gen ? Utopić się ?
  12. Leno, ja po prostu mam inne doświadczenia. I tak, nie zauważyłam, żeby tu tolerowano kradzieże i każdemu odradzam, bo wyleci z hukiem i naje się wstydu. Inna sprawa, że często mało kto zwraca uwagę na zawartość szafek np ilość proszku i dlatego pozornie to uchodzi, ale jeśli ktoś to odkryje to takiej opiekunki już nie zechce, co jest zrozumiałe. Możesz spokojnie odmówić i się dostosują podczas twojego turnusu, choć bywa, że wzbudzisz złość i już drugi raz nie zaproszą, ale tu nie o to chodzi. Nieraz odmawiałam np wieczornego siedzenia z Pdp i było w porządku. Odmawianie wymaga oczywiście pewnej dyplomacji, i nie można się bać ! ale jest zupełnie realne. Pisałam już o tym w wielu tematach. Nie jesteśmy tu w temacie, ale ja proponowałabym Ci poszukać sobie szteli na której nie było jeszcze nikogo i wtedy sama zaprowadzisz tam normalniejsze porządki. Bo faktycznie na szteli którą opisujesz to szansy na poprawę już nie ma. A co do Świąt to trzeba by już wcześniej ustalić co ewentualnie jest do zrobienia i zaznaczyć, że ...w poprzednich naszych miejscach pracy to rodziny przygotowywały dla siebie posiłki - w moim przypadku zawsze tak było. W takim przypadku klientom ciężko będzie powiedzieć, że oni chcą być obsługiwani również przez opiekunkę. Gdzie nie pojadę od początku chwalę poprzednich klientów, a konkretnie ich rodziny: określone godziny pracy i ich pomoc i zrozumienie. Następnym wstyd mnie wyciskać. Ale oczywiście naszą pracą rządzi przypadek : jednemu coś się trafi a drugiemu nic. Nie poddawaj się , Leno.
  13. Generalnie uważam, że praca opiekunki w Święta może być dobrym rozwiązaniem dla niej i źródłem dodatkowego zarobku, ale myślę też , że w pewnych sytuacjach nie jest to korzystne, a nawet bardzo niekorzystne. Bo przecież w życiu naszym jednak nie tylko o pieniądze chodzi, a jeśli nawet jest źle to zarobki praktycznie każdej opiekunki są na tyle dobre, że na te dwa tygodnie w domu może sobie każda czy każdy pozwolić. Wczoraj zaskoczył mnie post kogoś kto wyjeżdża, choć z dala od rodziny w Święta czuje się źle. i oceniam, że taki wyjazd jest błędem. Nasza praca jest ciężka i nie ma sensu dodatkowo obciążać się w te dni. Zarobić to można później i z mniejszym stresem i mniejszą przykrością. Dziś chcę napisać kiedy sama bym nie wyjechała i dlaczego. 1. Nie wyjechałabym gdybym czuła się w Niemczech w Święta źle, a w Polsce jednak lepiej. W Święta każdy powinien się czuć możliwie najlepiej. 2. Nie zostawiłabym i to NIGDY w Polsce dzieci poniżej 20 rż, ani takich, które życzyły by sobie mojej obecności. Święta są tak naprawdę dla dzieci i one zupełnie inaczej to odbierają: żywiej, całym sercem, cieszą się i będą pamiętać. Do dziś pamiętam moje Święta z dzieciństwa i ten nastrój - to nie do kupienia!
  14. Myślę, że to - czyli wyjazd na Święta w nieznane miejsce - byłoby możliwe tylko wtedy gdybym została bez środków do życia - czego oczywiście nie mogę zupełnie wykluczyć znając życie, ale pomijając zupełny brak gotówki - nie pojechałabym w nowe miejsce na święta. O, na Nowy Rok to już bym mogła, ale na Święta zwyczajnie szkoda zdrowia. Żeby wyjechać na Święta to trzeba już znać daną rodzinę, bo nad wyraz nieprzyjemnie byłoby siedzeć w tak rodzinne Święta w jakimś przykrym towarzystwie.
  15. A dziś to dopiszę taką refleksję prawie poświąteczną, że nigdy nie pojadę w nowe miejsce na Święta , ani Boże Narodzenie ani nawet Wielkanoc, bo niepotrzebne ryzyko gdy się nie zna rodziny klienta ( starsi ludzie to ciężko znoszą ten czas świąteczny ) i nawet pieniądz tego nie wyrówna. Pojadę na Święta jeśli już znam miejsce pracy, ale w nowe miejsce NIE.
  16. A może by z nią porozmawiać ? Pochwalić się, że coś się udało ? W końcu jej chyba też zależy na normalniejszych warunkach ? A jeśli faktycznie sama się podkłada i naczej nie umie to...innej pracy tu nie brak. I to lubię najbardziej w naszej pracy : zawsze jest inne miejsce i nikt nie musi wracać w stare kłopoty, bo to też się nie opłaca.
  17. Na 100%. Jak klient popsuty to stara opiekunka już go nie poprawi jeśli uległa na początku, ale druga czy trzecia z rzędu ma już łatwiej.
  18. Zgadza się. Powoli Niemcy zaczynają odczuwać brak opiekunek, a wszyscy doskonale wiedzą, że już tylko zajęcie się zdziecinniałym starcem ( a co tu o dwóch mówić ) przekracza ramy normalnego dnia pracy. I jak wycisną jakąś osobę to się cieszą i śmieją z Polki, ale generalnie wiedzą, że trafiła im się złota rybka, a jak im nie pozwolić to się uspokajają .
  19. A czy według Ciebie w twoim miejscu pracy jest brudno ? Wierzę, że nie jest. I ty też sama oceniaj swoją pracę i nie dbaj o zdanie prostaczek, bo tu o twoją godność i samopoczucie chodzi. Jesteś dużo warta i wobec tych ograniczonych ludzi podnieś głowę i powiedz im wyraźnie : ja pracuję bardzo dobrze i ja to wiem. Pamiętaj, że na pochyłe drzewo wszystkie kozy skaczą.
  20. @LENA_57 W tej naszej pracy gorliwość się nigdy nie opłaca. tak jak pisze Dokładnie tak jest. Tu trzeba robić to co konieczne i w żadnym razie nie więcej niż niezbędne, bo dostaje się po uszach. To jakieś zjawisko psychologiczne i to dosyć złożone. Może nie wolno wydać się lepszą w czymkolwiek od dzieci naszych klientów ?
  21. @LENA_57 Ja jestem w Niemczech, ale nie gotuję w ogóle dla rodziny Pdp na Święta i w sumie nigdzie nie gotowałam w ogóle dla rodzin, a jedynie dla moich Pdp. Rodzina zabrała nas na Wigilię a dziś na obiad, a jutro ktoś inny zjawi się z gotowym obiadem. Ja jestem tu opiekunką, a nie kucharką dla całej rodziny. Przyznam, że nie wyobrażam sobie, żeby córka Pdp zażądała ode mnie szukania jej rzeczy - hmm...normalna kobieta na jej miejscu to by się ze wstydu powinna spalić zwłaszcza, że Ty masz pod opieką dwoje ich rodziców. Ale są różni ludzie i ludziska.
  22. Postawa nie do przyjęcia. Starsi ludzie często nie wiedzą co robią i nie oni odpowiadają za chciwość agencji. A myśląc tak opiekunka można też stracić nawet dobre miejsce i najeść się niepotrzebnego wstydu.
  23. Oczywiście, rodzina naszych Pdp musi wiedzieć o ewentualnych podarkach dla nas od naszych Pdp. I zawsze trzeba zasygnalizować gotowość oddania rodzinie prezentu. Nasi Pdp są bardzo często już zbyt niesprawni umyslowo na takie samodzielne decyzje.
  24. A ja chciałabym z tego tematu pozdrowić Wszystkie Opiekunki i Opiekunów świętujących w Niemczech z naszymi Pdp ! Niech te dni będą jak najspokojniejsze i jak najzdrowsze ! Ja też trwam na posterunku.
  25. Tak, to jest cenna uwaga ! Skupić się bardziej na pozytywnych aspektach życia , czyli tu na ewentualnym związku i jego możliwych dobrych stronach, i o tym myśleć, a nie o ewentualnych problemach. Rzeczywiście muszę spróbować przerzucić ten mój bieżący punkt ciężkości na pozytywną stronę. Nie jest to łatwe, bo dodatkowo obserwuję też obecnie trudności pewnego późnego związku, ale o tym napiszę w nowym roku. Tak, żeby coś osiągnąć trzeba mieć trochę wiary w siebie - tu się zgodzę, ale ta wiara w siebie - jak ja sądzę - nie gwarantuje w żaden sposób sukcesu. Myślę, że nie jesteśmy kowalami swojego Losu, ale oczywiście zawsze można się starać ten dany nam Los jak najlepiej zagospodarować i przeżyć, a nawet trzeba się starać.

O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...