Skocz do zawartości

Serenity

Społeczność
  • Postów

    3025
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    87
  • Żetony

    200

Treść opublikowana przez Serenity

  1. Bardzo gościnnie i miło się tu zrobiło w tym temacie randkowym.
  2. @Blondi A może pomyśl o kompromisie ? Zostajesz ze Słodziakiem i szukasz jakiejś pracy w waszej okolicy ? Może znajdziesz tam jakiś staruszków do opieki na godziny ? za 10 euro na godz np ? Nie byłoby fajnie ?
  3. Nie jest w wieku mojego ojca, ale mógłby nim być, choć młodocianym. Cóż, zobaczymy co będzie.
  4. Nie mam pojęcia czy on dalej randkuje albo choć pisze sobie z kimś. Niewykluczone... Ale nie chciałoby mi się nawet szukać na portalu czy nawet wprost zapytać jak radzi @fioletowa.mysz bo niestety nie lubię takich rozmów o uczuciach i wątpię w ich szczerość. Po prostu poczekam co dalej będzie : czy będzie się odzywał jakoś regularnie i czy się jeszcze spotkamy. Mój nowy przyjaciel na pewno nie szuka osoby zamożnej, bo sam jest niebiedny i mieszka zupełnie sam w wielkiej chałupie, z której by się raczej nie ruszył. Zresztą to nawet jest główny problem, bo ja się do niego raczej nie wprowadzę przecież mam swój domek i tych komnat mi nie potrzeba. A on właśnie tego oczekuje żeby kobieta z nim zamieszkała, choćby na próbę. Ja tego raczej nie zrobię. Ale to jednak miły, kulturalny i opiekuńczy starszy pan jakich mało. A dla mnie to nowość : taka różnica wieku. Mój przyjaciel mógłby być nawet ...moim ojcem. No, napisałam to... Ale bukietów róż i takiego podziwu to dawno nie otrzymałam, jeśli w ogóle. Pochlebia mi to , ale co będzie dalej ?
  5. Bardzo wyczerpująco i dziękuję. I tak myślę, że na początku znajomości internetowo- telefonicznej trudno żądać wyłączności a nawet jest to śmieszne poniekąd a niestety często spotykane : są nawet podchody czy tam kto do kogo nie pisze.... Ode mnie np tego wymagano - tej wyłączności, ale ja sama od nikogo nigdy. Uważam że do pewnego stopnia wszyscy mogą pisać do wszystkich. Spotykać się, a raczej randkować, myślę że też można by z różnymi osobami nawet w tygodniu - chociaż to już może nie każdy by się ze mną zgodził. Ale jeżeli już jakiś związek się objawił i się zaczyna czy trwa to wypada się skupić na jednym. Nie wiem @Blondi czy bym tolerowała, żeby mój partner pisał na portalu randkowym, chyba że on by to robił z ciekawości czy zawodowo, ale raczej mnie by to jego pisanie to przerosło i się nie podobało. A dlaczego się na tym zastanawiam ? Bo oto mój nowy przyjaciel zmartwił się że.... mnie już nie ma na portalu randkowym ...i że on by nie chciał mnie w niczym ograniczać...hmm... Jak ja mam to zrozumieć ? Dodam, że jest między nami spora różnica wieku.
  6. No to ja mam pytanie W TEMACIE RANDKOWYM do wszystkich nowoprzybyłych : @ORIM @Lucyna1964 @fioletowa.mysz @Ellax2 i i oczywiście Stałych Uczestniczek forum : Czy można się obrazić na uczestnika forum randkowego i nawet go skreślić za to że pisze i rozmawia z innymi ?
  7. Młoda niepełnosprawna osoba bywa nawet bardziej sfrustrowana swoją chorobą i ograniczeniami niż ktoś wiekowy, ktoś kto się już ze starością swoją i brakami pogodził - ale to też nie jest chyba żelazna reguła, bo znam też 40latka, który zachowuje pogodę ducha mimo poważnej choroby.
  8. @ORIM To się wszystko okaże : za kim i kto zatęskni i co zwojuje... "Rozłąka osłabia mierne uczucie, a wzmaga wielkie, jak wiatr gasi świecę, a rozpala ogień."
  9. @Blondi Pozdrawiam serdecznie. Ja już zwiałam do pracy, ale mój pan niby czeka. Ano zobaczymy...co z tego randkowania mi wyjdzie.
  10. @safariblueMyślę podobnie jak koleżanki, że oczywiście warto spróbować. Oczywiście , praca a więc konkretniej Twoja pierwsza sztela może być bardzo różna, ale i tym nie ma się co przejmować, bo miejsc pracy jest dużo i są bardzo różne. Myślę, że każdy w końcu znajdzie coś dla siebie. O czym tu jeszcze nie wspomniano to kwestia życia osobistego. Rodzina ( mąż, dzieci ), jeśli są, to jednak mogą ucierpieć, zwłaszcza jeśli wyjazdy mają przynieść jakieś konkretniejsze pieniądze - czyli będą dłuższe.
  11. @Alicja09 Gratuluję Ci świetnej pracy ! Bycie listonoszką to jest to ! Pozdrawiam wszystkich piszących na forum.
  12. @Katii Nie do końca zrozumiałam twoją historię, ale al dente to makaron niedogotowany, twardawy, a nie jakiś jego rodzaj. Ale to już chyba wiesz... W każdym razie udaję się już na spoczynek, czego wszystkim zebranym również życzę i zasyłam jedną z moich ulubionych piosenek w oczekiwaniu wiosny:
  13. Ciekawy przypadek bezsennych nocy opisuje @Grzegorz B. Jego Podopieczna dostawała na noc... tabletkę moczopędną ! Absurdalne. Napewno warto sprawdzać przy nieśpiących staruszkach czy nie dostają takich tabletek na noc. Lista powodów niesypania naszych Pdp chyba nie ma końca....
  14. Czyli jednak sukces. No tak spokojna noc to podstawa inaczej i tak się długo bez snu nie pociągnie w tej pracy. Podałeś ciekawy przykład jak to można osiągnąć: odłożyć wieczorem tabletkę moczopędną. Pozwolę to sobie dopisać do mojego ukochanego tu tematu :
  15. No kuriozalne zupełnie, ale czy bez tej tabletki pani Babcia spała potem już spokojnie ?
  16. O tak, agencje są jednak dosyć różne, choć jeśli chodzi o najważniejsze : jakość szteli to i tak uważam to za czysty przypadek : los na loterii. I tak nawet stosując wszelkie środki ostrożności ( najlepszy to rozmowa z bieżącym opiekunem czy opiekunką ) trafiłam 2 lata temu na istny horror ! Ale... mając doświadczenie i wiedząc co tu można znależć w Niemczech odjechałam z tej szteli 3 dnia. Co do wyboru agencji to proponuję Ci taki stary temat.
  17. Zauważ, że jest to legalny powód do natychmiastowego wypowiedzenia umowy tej firmie, bo 24 h "opiekę " koordynatora obiecują właściwie wszędzie i tak pisze w naszych śmiesznych, ale jednak obowiązujących prawnie umowach. Niemniej poza sytuacjami gdy jasno się firmie zagrozi zakończeniem wspólpracy to reakcji nie ma żadnej i to nawet jeśli dzwonią. Koordynator to zupełna fikcja - według moich doświadczeń.
  18. Kończąc moją szychtę na szteli życzę również wszystkim dobrej nocy !
  19. Przy czwartym miejscu też jeszcze miałam jakiś dreszczyk emocji, nawet duży. Ale to było 7 lat temu.
  20. Znam takie życie bardzo dobrze : dla zasady pracowałam tak pierwsze dwa lata, potem oczywiście od przypadku do przypadku. Mimo wszystko nowe miejsce już mnie nie porusza tak jak kiedyś i to już od jakiegoś czasu.
  21. No to też Ci zazdroszczę.
  22. I słusznie. Na początek ciężko się zorientować co do agencji, ale według moich doświadczeń miny zdarzają się i tak wszędzie i podobnie wszędzie mogą być dobre miejsca - po prostu agencje wiedzą bardzo mało, a ważna jest też postawa opiekuna, np po bojażliwej i uległej opiekunce nawet dobra sztela staje się kiepska Dla mnie mniej ważna jest już ta zgodność opisu ważniejsze jest to jak szybko mogę bezproblemowo złą sztelę opuścić i dostać kolejną. No i inne sprawy Organizacyjne ( zarobki, zus, terminowość ) Ty zaczynasz tak energicznie, że z pewnością sobie poradzisz. Życzę Ci powodzenia
  23. Jest czego, bo początki w tej pracy są zawsze najciekawsze, tak uważam, a potem przychodzi rutyna i nie ma już tego dreszczyku emocji... W każdym razie ja tak mam.
  24. Otóż w tym cała sztuka. Witam wszystkich Piszących, A szczególne pozdrowienia dla @Grzegorz B Początki są zawsze takie emocjonujące ! Zazdroszczę.

O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...