Skocz do zawartości

Serenity

Społeczność
  • Postów

    3025
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    87
  • Żetony

    200

Treść opublikowana przez Serenity

  1. @erika jeśli dodatkowo zwrot kosztów dojazdu to oferta finansowo nie jest zła. Ale własna działalność to własna odpowiedzialność za każdy papierek, a w Niemczech własna działalność jako opiekunka jest traktowana podejrzliwie. każdy papiereczek musi się zgadzać. No, i godziny pracy są wtedy nieokreślone, brak przerw itd...Sama wolę być pracownikiem, bo wtedy Niemcy wiedzą, że jednak żaden pracownik nie jest dyspozycyjny 24/7/30. Wolę mieć ten argument w rękawie niż parę euro więcej.
  2. @Betty agencje są ubezpieczone po zęby od odpowiedzialności ( widziałam umowę klientow z niemiecką agencją, ich ubezpieczenie pokrywało ewentualne straty spowodowane przez opiekunkę do kwoty miliona euro! ), ale to nie znaczy, że ewentualni poszkodowani klienci nie mogliby zaskarżyć opiekunki. Polisę trzeba mieć imienna. Ale w praktyce wątpię, żebyś ktoś skarżył opiekunkę gdy może zaskarżyć bogatą firmę. Dodatkowa polisa jest ważna z innych względów: pokrywa dodatkowe koszty leczenia i transportu do kraju.
  3. na marginesie. A nie wykupiłaś sobie odpowiedzialności cywilnej od wykonywanej pracy? są takie polisy. Moją płaci agencja, choć potrącaja 2zł 50 gr dziennie.
  4. @Betty też się zgadzam z @Blondi , Ty potrzebujesz odpocząć. I potrzebujesz inną sztelę. My możemy zrobić dużo, ale nie uratujemy nikogo przed jego końcem. Miałam też kiedyś niezłą Pdp. Poszła potem do domu opieki i tam miała wylew, a potem jak się zorientowała co się dzieje i że ma pieluchy i że już nie wstanie to przestała sama jeść i pić i po dwóch tygodniach zmarła. Taka była dumna i twarda. Ponoć po prostu osłabła i zasnęła - jak mi powiedziała córka, a nie mam podstaw wątpić. Miała 93 lata. Betty dbaj o siebie. I myśl o swojej firmie ! Kto wie ?
  5. @Betty a może załóż własną firmę w Polsce, np na męża i sama się oddeleguj jako pracownika plus jeszcze osobę ? ten cały wpis do agencji zatrudnienia to 200zł. a co dostaniesz od klientów to twoje. Dlaczego by nie założyć małej firemki ? Ciebie na to stać!
  6. i bardzo dobrze. To znaczy, że radzisz sobie z językiem , a tylko musisz mówić na swoim aktualnym poziomie. Książki też trzeba mieć odpowiednie. Nikt nie zaczyna od poziomu dla zaawansowanych. Wszystko po kolei. Będzie dobrze ! Byle się nie zniechęcić i nie stracić wiary w swoje siły. Dasz radę na pewno. Podstawa to słownictwo. I powtarzanie tego co się już umie i będzie dobrze.
  7. Moja droga, mam takie pytanie: czy w obecności Teresy potrafisz odpowiedzieć po niemiecku czy też po polsku? a twój problem to niedopasowanie szteli do poziomu języka, bo choć jak piszesz praca jest tam lepsza niż 2 poprzednie to jednak na razie nie jesteś wstanie pogadać sobie z pdp, a ona tego akurat oczekuje i stąd twój stres, bo nie możesz się wywiązać z zadania, a jak widać bardzo byś chciała. Po trzech wyjazdach raczej nikt nie nadaje się do prowadzenia pogawędek i taki wymóg powinien być wiadomy agencji, która powinna przysłać tam kogoś gadającego. Tobie na pewno byłoby szkoda tej pracy, ale nie wszędzie takie gadulstwo jest wymagane. Np. przy małżeństwach - jak ja oceniam - mówi się mniej, bo oni gadają więcej ze sobą. więc co możesz zrobić ? 1. nie stresuj się. To początek. 2.wyjaśniaj Babci, że nie znasz jeszcze dobrze języka. To trudno wyjaśnić, ale próbuj. 3 Nie siedź jak na tureckim kazaniu- przerywaj jej i znajdź sobie zajęcie.Fatalnie jest się dać zestresować. Jeżeli długo słuchamy nie rozumiejąc to mózg się wyłącza. 4. Wiadomo, że Babci się nudzi, więc pokaż np. prospekt reklamowy i niech Cię pyta o nazwy produktów, albo kolory w pokoju, albo nazwy mebli, rzeczy w szafach itp. Ona musi mieć jakieś zajęcie i pojąć jaki jest twój poziom języka. 5. Spróbuj nauczyć Babcię paru polskich słów np. dziękuję, dzień dobry. Niech zobaczy jaki jest trudny obcy język.
  8. dzisiaj zobaczyłam na naszym forum bardzo szczerą ofertę pracy dla opiekunki. Otóż napisano, że Pdp jest trudna, sprzeciwna i ...że czasem trzeba na nią krzyknąć i że się córki boi..... Zaskoczona jestem. Miewałam różne zlecenia, ale takiego nigdy jeszcze nawet nie widziałam. Miałam Babcię, której zamykałam drzwi na klucz przed nosem gdy chciała mi uciec i potem czekałam uprzejmie aż jej histeria minie ( co prawda nigdy nie uderzyła mnie , ale ubliżała mi niewąsko ), ale dalej moja stanowczość się nigdy nie posunęła wobec moich klientów. Czy można ? czy warto by krzyknąć na PDP ?
  9. @Betty super, że piszesz i fatalnie, że coś Cię dopadło. to ze stresu : odporność tu siada na paskudztwa. Ja też w jednym miejscu dostałam coś na nogach. ale jakoś przeszło
  10. Obserwowałam już tutaj wiele rodzin i bardzo ciężko mi sobie taką sytuację wyobrazić, choć niby powinno to być naturalne. Z reguły są to oczywiście ludzie dość zamożni i tak rodzice jak i dzieci mają duże wymagania i są bardzo egoistyczni i to obydwie strony porówno. Myślę, że źle by było gdyby nas nie było.
  11. Moi drodzy, rozpoczelam dyskusje nad konkretnym sposobem oceny naszych agencji i pojawila sie tam kwestia wolnych dni gwarantowanych przez agencje. Przyznam, ze mnie sie to praktycznie w ogole nie zdarzalo, zeby miec wolny dzien, nawet sie nad tym nie zastanawialam. Dopiero moja ostatnia agencja zadbala o zapewnienie mi jednego dnia wolnego w miesiacu, co bylo dla mnie zaskoczeniem. Juz w folderze reklamowym wreczanym naszym klientom w Niemczech jest podkreslone , ze opiekunka ma prawo do jednego dnia wolnego. Dotychczas nie zetknelam sie w ogole z pojeciem dnia wolnego. A jak jest w waszym przypadku? Miewacie dni faktycznie wolne? raz w tygodniu albo raz w miesiacu? Czy wolne dni gwarantuja wam jakos wasze agencje czy tez same sobie to zalatwilyscie z rodzina PDP? W poprzednim miejscu pracy mialam wolne prawie dwa dni, ale tylko dlatego, ze moja PDP jechala 2 razy w tygodniu na 8h zajec do Czerwonego Krzyza.
  12. @Blondi Mam inne zdanie, bo i pewnie inne doświadczenia z umierającymi, ale twój wpis powyższy ogromnie szanuję. Bardzo po ludzku napisałaś. @Doti a cóż po rodzinie, której wcześniej nie było ? Ranę jakąś Babci rozdrapać ? Po co ? Też mam bliskich, których nie chciałabym widzieć w godzinie śmierci, a którzy chętnie zrobiliby przedstawienie. Nie, wolę umierającej , żeby rodziny nie widzieć trzeba uszanować. Ona ma swoje powody i prawo do decyzji. a w Niemczech ma też pewnie opiekuna ustawowego i to wystarcza co do formalności.
  13. @Blondi A ja gratuluję Ci odwagi, bo niestety wciąż wiele osób tkwi w fatalnych miejscach i boi się, że może być jeszcze gorzej. A warto być odważniejszym ! I firmę też nieraz trzeba już zmienić.
  14. @katarzynakatarzyna to bardzo dobra wiadomość, bo generalnie tej świadomości 8h dnia pracy wśród opiekunek brakuje i niestety bywamy zajeżdżone przez PDp. Skądinąd najważniejsze jest jak przedstawią nasze obowiązki koordynatorzy z Niemiec. Jeśli pośrednik w Niemczech na dzień dobry zapewni rodzinę, że ktoś zrobi wszystko 24h/7/30 to i tak opiekunka jest ugotowana i to mimo wszelkich papierków podpisanych w Polsce. Napisz jak przyjęli Cię twoi klienci, czy wiedzieli, że nie będziesz do dyspozycji bez ustanku ? przerwa nocna ? wychodne ? Podstawa to kwestia odpowiedniego przygotowania klientów.
  15. To tragiczna sytuacja Majko i bardzo Ci współczuję. Twoja podopieczna ma już wszystkiego dość i nikt nie może się temu dziwić. Niemniej nie może też Ciebie obarczać towarzyszeniem jej w drodze do kliniki eutanazyjnej. Masz prawo mieć własne zdanie i odmówić. Rozumiem, że jest Ci jednak też trudno pozostawić ją po tak długim okresie pracy. Eutanazja w Belgii jest legalna, a wiec odpowiedzialność karna Ci nie grozi, ale przypuszczam, że nie tego się obawiasz. W Niemczech to też uchylają po cichu jakieś furtki prawne, ale zupełnej akceptacji eutanazji jeszcze nie ma. W Niemczech jest jednak dobry dostęp do lekarzy z dziedziny medycyny paliatywnej Paliativmedizin i taki lekarz może okazać się zbawieniem dla umierającego. Miałam też staruszkę umierającą na raka kości. Przychodziła do niej lekarka właśnie paliatywna i dbała bardzo, żeby moja Pdp miała pod dostatkiem środków uśmierzających ból. Zostało nam uświadomione, że sytuacja zmierza ku końcowi, ale że najważniejsze jest uniknięcie cierpienia i że jest dość leków w domu, żeby ból uśmierzyć, ale ... wzięcie większej ilości tych leków - przy gwałtownym bólu- może spowodować śmierć. Staruszka wiedziała, że nie będzie cierpieć, a ja zawsze podam jej te leki i ona nie bała się swojego umierania, ale ...dozowała je sobie dość ostrożnie... Wiesz - mówiła do mnie - teraz po tej morfinie to ja widzę całe moje życie...wczoraj byłam z wózkiem na spacerze tutaj w parku. Odchodziła godnie. Ale też i przygotowano ją do tego. Nie została sama z bólem, a przecież bólu, a nie śmierci się każdy boi najbardziej ? Tak przynajmniej myślę. Może i Wam potrzebny jest dobry specjalista od umierania ? Twojej Pdp z rakiem trzustki też nie zostało wiele czasu. Może podróż do Belgii i eutanazja tam będzie jeszcze dodatkowym cierpieniem ? i lepszy byłby inny dobór leków na miejscu w Niemczech ? Myślę, że podstawa to teraz dobry Paliativarzt i tego Wam życzę.
  16. Myślę, że trzeba pogratulować Gościowi Żyle mocno takiego dobrego początku z Internetem. Znam opiekunki przed 50tką, które nie tykają Internetu. Jedna właśnie taka nieinternetowa opiekunka powiedziała mi że czekała na ofertę 3 miesiące i to będąc w agencji ! Niewiarygodne, ale prawdziwe. Informacja to potęga
  17. @Betty ale to i tak znakomite zarobki, nawet po odjęciu kosztów ubezpieczenia i dojazdu to zostaje około 55 euro dziennie ? Ja oczywiście tego nie zarabiam. Niemniej moje składki opłaca agencja w Polsce i też płacą niecałe 300euro, ale do ZUsu, co dla mnie bardzo ważne. No i w Polsce jakieś tam grosiki też dostaję plus ubezpieczenie. W sumie absolutnie nie narzekam, choć do kieszeni mam w sumie jakoś 43 euro albo nieco mniej. No ale pracę mam tak spokojną, że raczej nie zrezygnowałabym dla dodatkowych euro. Ale na przyszłość kto wie ? i dzięki za informacje.
  18. @Betty Udanego wypoczynku ! a zarobek macie istotnie bardzo dobry: 70 euro dziennie. Jeśli przy tym agencja pokrywa dojazd i ubezpiecza jakoś należycie to możesz sobie spokojnie odpocząć. W Niemczech o takim dochodzie to można tylko pomarzyć. Raz jeden słyszałam, że ktoś zarabiał ponoć na czarno 2000 euro,ale w agencji nie ma takich dochodów. Tym bardziej byłoby szkoda stracić Ci w miarę dobre miejsce, ale...może się jeszcze zdrowie twojej Pdp poprawi albo czeka Cię nowa przygoda!
  19. @Betty Czy dobrze zrozumiałam, że Bułgarzy płacą swojej opiekunce za tą pracę 30 euro dziennie i to bez względu na choroby Pdp?
  20. @Betty Czyta się Ciebie jak dobry kryminał...szybka akcja, czarne charaktery, napięcie...
  21. Może dadzą jej teraz inny lek i się poprawi. W tym wieku to każdy lek może wielką reakcję spowodować. o odleżyny też łatwo. Oby się poprawiło tej staruszce.
  22. @Betty a jakie leki otrzymuje twoja Pdp ? Współczuję szczerze takiego przypadku. a, i ile ma lat ?
  23. Dziękuję. https://de.wikipedia.org/wiki/Patientenverf%C3%BCgung Z czasem sporo rzeczy się każda z nas dowie. Powyżej to z Wikipedii. Jest tam też o Austrii i ich przepisach.
  24. Jeśli faktycznie już ktoś umysłowo podupadnie nie może już decydować o swoim leczeniu, ale póki zdrowy na umyśle każdy Niemiec ma prawo jako pacjent sporządzić tzw, Patientenverfugung i uniknąć np. przewlekłego podtrzymywania przy życiu przy braku perspektywy powrotu do zdrowia, zwłaszcza chodzi o sztuczne odżywianie. Miałam klientów, którzy o to zadbali. W Polsce niedawno toczyła się dyskusja na ten temat http://www.tygodnikprzeglad.pl/testament-zycia-czyli-wlasny-sposob-na-smierc/
  25. @Betty chodziło mi o testament życia, czyli rozporządzenia co do sposobów leczenia na wypadek niedołężności czy utraty przytomności. W Niemczech wiele osob starszych i młodszych go sporządza, bo wielu boi się sztucznego podtrzymywania przy życiu np. sztucznego karmienia i niepotrzebnej udręki przed śmiercią. Jeśli Babcia już sama nie je i sporządziła takie zapisy to może się zawinąć nawet po paru dniach. Poza tym jak sama dobrze nie przełyka to lepiej jej nie karmić i zostawić to zdecydowanie pielęgniarkom, bo jest ryzyko zadławienia, którego to ryzyka nam nie warto podejmować. Ale sprawy majątkowe , które opisujesz tłumaczą dość dokładnie postawę rodziny wobec choroby Ciotki. Jeśliby były wątpliwości co do jej stanu umysłu to oczywiście zapisy mogą zostać zmienione.

O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...