hawana

Wlasnie, hurra

Nie bede jej wyprowadzac z bledu

A ja chyba jestem wredna zmienniczka, bo nie pieke ciasta(po co? corka pdp upiekla, synowa przyniosla, ile w koncu mozna zjesc?), nie zostawiam resztek w garnkach, zeby panstwo pojedli jak wroca z pracy, nie robie zakupow(oni wiedza lepiej , gdzie jest bio i taniej). Za to jezdze i zwiedzam. Musze pochwalic corke, bo ona jest super, jak mnie nie ma, to wszystko kolo babci zrobi, polozy ja spac albo wyciagnie z lozka i ubierze, nakarmi. A ja tak super lajcikowo nie mam, bo liftu nie ma a jest transfer. Pierwszy raz spotkalam taka osobe, ktora nie ma problemu z tym, by wolne dac. Nawet mobilizuje, bo sama podpowiedziala mi, zebym w sobote pojechala do Bamberg, bo dalej, a w niedziele , po swiatecznym obiedzie do Ansbach, bo blizej i mniej do zobaczenia. O seksownym panu kucharzu to juz nawet wspominac nie bede Ciekawe co powie na to moja zmienniczka

Dzien dobry, pogoda cudna, sloneczko swieci a ja kwitne w domu, pdp wcina ogurcik. Dzisiaj musze odpracowac to co przelajzowalam. W koncu premie wzielam, wiec jeszcze by kazali oddac. Milego swiatecznego dnia Kochani

Dzisiaj bylam w Ansbach, zmarzlam i zmoklam(to co wystawalo zza parasola zmoklo), bo chodzilam glownie po ogrodach przy rezydencji. Ciekawy ogrodek ziolowy zobaczylam, chociaz rosliny jeszcze nie ruszyly na 100%. Uczylam sie nazw z tabliczek, tez dobrze. Potem podziwialam kwitnace cytrusy w malej oranzerii. Cytryna kwitnie na bialo i grapefruit tez. A wielkie limony byly, ale odmiana hybrydowa a nie z natury jak w Sorrento.

Dzisiejszy obiad to:pieczony udziec barani z rozmarynem, Teltower Rübchen, knedle bawarskie z bulka, salatka z bialej kapusty z mandarynka i ananasem. Jutro gospodarze na wyjezdzie a ja z babcia dojadam resztki.

Bidulka, tyle tu kucharek i kucharzy i nikt, nic? A to gnidy, trza nimi potrzasac, raz po raz Dobre miesko to Afryka wysmazy, ale widocznie nie czyta tego tematu z rozpaczy, albo zeby apopleksji nie dostac. Ja twierdze, ze soczyste miesko potrzebuje soku(jesli kaczuszka mrozona to nie wyrzuca sie tego co z mieska wycieklo po rozmrozeniu). On odparowuje, dlatego trzeba polewac, piec w rekawie albo szybkowarze. Osobiscie polecam szybkowar, bo do folii podchodze z rezerwa.

Sos holenderski robi sie tak,jak sos do polskiej potrawki z kurki z ryzem, czyli na rosole, z cukrem, sola , cytryna i na koniec roztare zoltko, ktore trzeba"zahartowac", bo sie zwarzy

Pyszny, reguluje przemiane materii, sprobuj

To ciekawe i musialo byc smaczne. W Niemczech raz mialam przyjemnosc jesc ugotowany z maslem i ziolami, a raz na surowo, na modle wloska z oliwa i tartym parmezanem . Dobry.Gotowanie uwalnia specyficzny anyzkowy smaczek. Caly urok tego warzywka. Tak uwazam, ale surowy tez smaczny i pewnie zdrowszy.

Dzien dobry Wam swiatecznie Wlasnie wrocilam do siebie(na gore) i smieje sie jeszcze w duchu, bo zakonczylam z babcia zabawy antydemencyjne na wesoloGralam z nia w domino, ale dosc dlugo przedtem bawilysmy sie w "kolorki", wiec przy tej grze juz mi sie "zawieszala". Nagabywalam ja , zeby szukala "cztery" albo" jeden " a ona mi w koncu siegnela po "piec ". No to ja jej, ze machnela Falsch, bo to 5, a z kuchni slysze: ale razem jest 5 To seksowny kucharz podsluchiwal przygotowujac baranine na pieczen. Tak to u mnie jest.Wesolo. Po obiedzie jade do Ansbach, pospacerowac w ogrodach. Mialam byc wczoraj, ale wyladowalam w Bambergu. Zmiana planu nastapila prawie w ostatniej chwili,bo corka pdp wrocila z cmentarza i mi powiedziala, zebym sie przygotowala, ona zrobi szybki obiad i mam jechac do Bamberg, bo tam jest dalej, a dzisiaj po swiatecznym obiedzie do Ansbach do ogrodow. Taki spontan, ale przemyslany. Do Bamberg jechalam ponad godzine z Norymbergi, a do N mam 15min, doszlo jeszcze 20 min na przesiadke.Spedzilam 3, 5 godziny w pieknym, zabytkowym katku swiata. A dlaczego tam? Pisalam, ze w Norymberdze szukalam sladow Wita Stwosza. Tu pozwole sobie wkleic artykul, ktory mnie zainspirowal: http://www.zgodzinski.com/zosienka/zwiedzanie/wit-stwosz-norymberga/ https://pl.wikipedia.org/wiki/Wit_Stwosz Jezeli na tym forum linkow takowych wklejac nie mozna, to prosze, zeby mnie Modus powiadomil. Moja pasja jest kultura i sztuka, a co seksowne niekoniecznie jest pornografia Dzisiaj bede miala czwarte wolne popoludnie w tym tygodniu, ale gospodarz zapowiedzial, ze na tym koniec, wyczerpalam limit, juz do przodu

Pozniej, musze poderwac to cos i ruszyc do roboty.

Cudzego nie biore. Wole glodowac

Tez tak mysle, trudno napisze gdzie chce, przeczyta tez ten kto chce.

Helol @Blondi Czy jest tu watek w typie"Tutaj bylismy, tu pracowalismy"?

Znaczy sie "do kupala"? Ty to masz pomysla

Fajnych , radosnych i smacznych

Dzien dobry i milego dnia

Lofciam Cie ch...rabolku Ty moj

Basienko, a ty przypadkiem nie na glodzie? Stosowna koncoweczka to sie zajme w stosownym czasieTylko, ze do pomocy Cie nie zawolamWybaczysz, nie?

Kto pyta , nie bladzi

Zmien sobie nicka na " Zona czepialska" Nie mam polskich znakow , co daje wiele mozliwosci interpretacyjnych, ale literek staram sie nie polykac. Tutaj dobrze mnie karmia.

Fenkul to koper wloski, w Niemczech nazywa sie to Fenchel, znajdziesz w kazdym markecie. Mozna jesc na surowo lub gotowany.

Mam pytanie. Fenkul byl surowy?

A kysz...Zgin przepadnij maro z ciemnego lasu. Nie chce pamietac i juz. Ciesze sie tym co mam. Bylam dzisiaj w Norymberdze na "Pasji wg sw. Jana" J. S. Bacha. Chor, Orkiestra Norymberska i czterech solistow. Ucztowalam duchowo, poswiecilam na kulture az 17 ojro A potem spacer po starym miescie. Korzystam, poki moge. Jutro jade do Ansbach. A potem pilnie pracuje, mam nadzieje, ze dotrzymacie mi towarzystwa