hawana

Nikt Cie nie pozegnial, to moze ja sprobuje. Nie czytalam Twoich komentarzy, wiec nie bedzie mi ich brakowac. Forum sie zmienia i bedzie zmieniac czy Ci sie to podoba czy nie. Heraklit to ladnie ujal: "panta rhei". A wiec plyn, szczesliwej drogi.

A tak dokladnie na temat to : mialam trudnych pdp i probowalam stworzyc dobre relacje. Nie udalo sie w dwoch przypadkach, reszte jakos ogarnelam Ale moze nie byli tacy trudni?

Afrodyta moze sie z niej narodzic

Z moimi nawet nikt nie musi sie zgadzac

Prosze, jakie te opiekunki madre

Nawet specjalisci maja klopot z definicja choroby psychicznej, wola ja wiec nazywac zaburzeniem psychicznym. Dla mnie roznicy nie ma.

W przytoczonym fragmencie Wiki napisano : "pojecie otepienia odnosi sie wylacznie do sfery psychicznej".To wlasnie mialam na mysli.

Z klasyfikacja jest problem, bo demencja przez jednych nazywana jest choroba, a przez innych zespolem objawow. Nie moja brosia . Wypowiadam sie za siebie, a wiec moim zdaniem anomalie w mysleniu to choroba psychiczna(od psyche=dusza). I tutaj pozwole sobie na pornografie i wstawie wspaniala rzezbe, ktora niedawno widzialam w Luwrze. https://pl.wikipedia.org/wiki/Psyche_(mitologia) Wracajac do demencji: rozpoznaje ja neurolog. Powinien wspolpracowac z psychiatra, bo to dziedziny pokrewne. Wiemy, ze zaden z fachowcow nie wyleczy, ale leczyc trzeba, zeby jakosc zycia poprawic.Chorych na raka tez leczy sie do konca. Psychiatra jest konieczny, bo zapisze antydepresanty.To one pobudza wydzielanie serotoniny. Mozna zyc bez tego, ale czy warto?

Nie do konca sie zgadzam z @Florcia, chociaz wiem, ze ma dobre intencje. Demencja na tym polega, ze uderza w psychike, czyli kazdy pacjent demencyjny jest psychiczny. Tylko falszywy wstyd i brak wiedzy na ten temat nie pozwala czasem ludziom nazwac tego po imieniu. I kazdy powinien byc pod opieka psychiatry, a rodzina powinna uczestniczyc w kursach, rozmawiac ze specjalistami, bo zaakceptowanie chorego (odmiennego w zachowaniu, nieempatycznego) jest trudne.

Tego nie przewidzialam

Takiej bardziej intymne mialo byc. Nie zaluj kolezance

Kontem plujesz na ekran? Nie, cos mi sie popitolilo...

Kurza twarz! Nie da sie na tym lezaku wytrzymac. Wiedzialam, ale musialam sobie przypomniec.

Ten pan z zartu udowodnil, ze nie, ale pewnie byly jakies okolicznosci lagodzace

Nie, w zadnym wypadku sie nie zmieniaj To nie metrum jest wazne, ale ta kreska oddzielajaca, dotad, nie dalej

Nie, nie az tak, gafe moze kazdy strzelic, bo to normalne, ludzkie. .Cudze problemy mnie nie obchodza(w sensie, kazdy musi sam je rozwiazac). Brak taktu na mnie dziala jak...plachta na byka i robie sie niegrzeczna.

Oj tam , oj tam. Ten pan az sie prosi o rade i sam nie wie dlaczego. W sumie dobrze, ze go tu nie ma, bo zdrowsza jestem.

Tez to znam, ale juz nie boli Zmienilam swiatopoglad i jestem zdecydowanie za czysta relacja(wg Giddensa). Trzeba sobie stawiac wysoko poprzeczke, jak to mowi moj synek

Mnie na pewno nie, ale to nie moj problem

Coz, powiem Ci jedno. To choroba. Jest z nami, chociaz chwilowo nie pisuje bardzo madra Doktor Danuta Nowa. Ona to w bardzo prosty sposob wytlumaczyla.Demencyjni seniorzy maja inne relacje z kupa.

Taki facet nic niewart. Taki, co widzi tylek, cycki, ale tez intelektualne zalety, to jest cymes. Ja tam wybredna jestem

To tyz

Tak sie napatrze, napatrze , zeby znienawidziec i bedzie git.

To ide depilowac...

Oj tam, ja swoje zylaki widze...Inni w moim wieku tez maja, a malolaty jeszcze nie, ale ani sie obejrza i beda ogladac u siebie...