hawana

karaluchy do poduchy

paciorek na dobranoc

Aaaa....ten....sliwkowy. On juz w marmoladzie chyba plywa

Na pewno zapomnialas

Oj tam, oj tam, wyrzuc te kamienie z kieszeni.

Do tej pory juz pewnie zjedli, wiec nic nie stracisz. Otworz sekretna szuflade

A trzeba bylo, poki mial

To pedz do kuchni.

Ten co gduli i gdacze. A moze gdyni.

Chyba u niego.

@LACHzrobil popkorn wasaty i wszyscy ogladaja

Piesek mi niestraszny, ale spaceruje z psem i pdp jednoczesnie i tu sprawa sie komplikuje, bo powinnam sie opiekowac pdp.Tego do konca nie da sie zrobic, bo rece mam zajete, a pdp z rolatorkiem smiga mi po chaszczach. Mysle, ze pogoda rozwiaze moj problem. Zaproponuje, ze wyprowadze psa sama, albo wypuszcze do ogrodu.Poki co jest pieknie, wiec wietrzymy sie razem. Nuzy mnie to siedzenie na tylku caly czas.

Alez skad, bila nie bede, ale troche musze go przykrocic, dla dobra nas wszystkich. Pies jest wielkosci owczarka niemieckiego, silny i jak kazdy pies zrywa sie na widok innego psa , kota albo biegajacych dzieci. Taka natura. Nie mam wiec wyboru, bo bede zeby zbierac z chodnika.

Jestem trzecia , pierwsza zwiala, druga zaprowadzila porzadek i mam jej szteli nie popsuc.Ona wprowadzila ustalony porzadek dnia(chwala jej za to) i zakres obowiazkow, wiec dzisiaj jak pdp probowala mnie wkrecic do podlania ogrodu, to powiedzialam, ze wczoraj padal deszcz i jest dosc mokro Staram sie, oj staram Pdp jest zakrecona tak bardzo, ze mam sluzby przychodzace 3 razy dziennie by podac tabletki. A i tak ma zmartwienie czy je wziela Inne rzeczy robi sama i to jest ten plus. Ma fiola na punkcie psa, czyli psina rozpuszczona jak dziadowski bicz. Na razie jeszcze nie podniosl mi cisnienia na tyle, zebym go przeszkolila, ale ...co sie odwlecze, to nie uciecze. Dostanie po lapkach Nie wiem tylko czy cierpliwosci nie bedzie mi ubywac za szybko Chce zarobic, wiec musze sie jakos trzymac. Mery, a Ty nie powinnas miec tygodnia wolnego, platnego i siedziec tam jeszcze?

To sie narobilo Przyjedz do mnie, odstapie Ci moja sztele

Co Ty w sobie masz, ze dla Ciebie dziewczyny nawet konta dubluja?

Cichaj, jego zony tu nie ma...

Ewus, skarbie, przepisz ten sos do poradnikow. Zrobie go,bo juz mi slinka cieknie, nawet tarke kupie , zeby imbir zetrzec, ale jeszcze nie wiem kiedy, wiec recepturka zginie.

I jeszcze nozke, nie wstydz sie, smialo...

Sphagetti po bolonsku i salata:lodowa, avokado, pomidorki, ogorki, sos winegret z tytki. Pflegeducha zaglada mi do garnkow, co mnie wkurza.Avokado wg niej za tluste.Powiedzialam, ze tez tlusz jest bardzo zdrowy. Babcia skomentowala, ze za duzo, a potem zjadlysmy wszystko, nawet do psa nie zostalo. Niech sobie gadaja co chca, mnie juz i tak nikt nie wyprostuje

Na slodko tragedia, powinna byc na ostro!