hawana

Dzien dobry tutaj, bo nie bede specjalnie po watkach latac.Dzielo moich rak zostalo juz napoczete, bo jak nie ma kto przyjsc, to zawsze jakas nawiedzona koscielna kolezanka przyczlapie. Ale to obiad nie byl. Opozniony pociag do brzuszka zawiozl rybke, podsmazone ziemniaczki i surowke z roszponki. Babunia az westchnela: jaka dobra ta rybka. Pewnie, ze dobra, bo dorsz. Teraz odpoczywa objedzona jak bak. A ja tez mam zasluzony odpoczynek, bo zeby z babciami nie siedziec...prasowalam. Czego sie nie zrobi , zeby miec spokoj

Wschodnie

Ano, niech im bedzie

A niech bym tylko cos uslyszala, ze opiekunka taka, owaka, to zaraz pytam a kto rekrutowal?

Ja obsmiewam ten wpis, bo on stawia agencje w pozycji dlubiacego w nosie. O wymaganiach dobrze wiem. Dla mnie kuriozalne jest podkreslanie pochodzenia, bo status spoleczny nie zawsze idzie w parze z wyksztalceniem i kultura osobista. Moze lepiej, zeby agencja poswiecila wiecej czasu na weryfikacje kandydata pod wzgledem wymagan klienta.

Czy pdp widzial Cie w tym ubranku?

Zwiazek Radziecki

I trzeba odnosic po kazdym posilku

Jak bedziesz szukac opiekuna dla siebie, bo teraz hrabianka nie dopusci...

Ale za to podane na srebrnej rodowej zastawie

Ciekawe czy panowie sa brani pod uwage czy paluszek beda sprawdzac?

Uratowalo Ci zycie

Kochana, nie badz Hortensja z taka pensja Czytalas ile oferuja?

I wyszlo na to , ze Knorr wpadl ORIM-owi do zupki. Calkiem prawdopodobne

Nie czytalam, ale teraz tez sie smieje Chyba chodzi o sztucce, nie o pampki

Moja pdp chyba za duzo spala w dzien i po prostu krecila sie w nocy. Wczoraj byla z Putzefrau, bo ja mialam wolne. Kobieta opowiadala mi potem, ze pdp tak mocno zasnela, wiec ja nie budzila. Po cichutku sprzatala.Chce zarobic, nie ma sie czemu dziwic. Ja staram sie ja wymeczyc w ciagu dnia. Podsypia, ale nie dlugo. Tylko, zeby odpoczac. Czasem specjalnie pukam czyms w kuchni albo ide splukac w toalecie Chociaz , jak ma sie stac, to i tak sie stanie.Nie ma na to rady.

Moze masz racje. Jutro cos z tym zrobie, jeszcze nie wiem co.

symbol

Trzeba bylo przycisnac

To chyba taka polska goscinnosc, nic zlego. Kupila za duzo paczkowanych wedlin roznego rodzaju. Babcia nie chce tego jesc,wiec kupuje jej salatki gotowce a ja wole sery. Zastanawialam sie czy nie zamrozic zanim sie przeterminuja, ale teraz chyba nie za bardzo. Juz zostalo po kilka dni tylko. Chyba nie zrobie tego, pieniadze mam, nie musimy starego jesc. Tylko wyrzuce jak pdp nie bedzie widziec.

Tak , tak. Caly czas czekam na czerwone mundurki i chyba mnie zaskocza. Babunia na razie nie pamieta w jakim celu nosi opaske z czerwonym guzikiem. Rano przyszla normalna Pflege podac jej tabletki. Pofatygowala sie do mnie po pomoc, bo sytuacja byla wyjatkowa. I dobrze babunie obejrzala, wiec dla mnie to super. Ja codziennie pojawiam sie dopiero o 8.30 i nie mam nocek , bo nie moge miec i juz. To tylko drobne incydenty i mam nadzieje, ze nadejdzie dluzsza chwila spokoju.

Dobrze, ze mial kiedy przemowic

Tylko kiedy sie zaciagala cugaskiem

Wlasnie o Tobie myslalam i juz mialam pytac czy dotarlas. Dobrze, ze jestes