Cyt.
"Domowy pasztet z królika z orzechami laskowymi i tymiankiem
czas przygotowania: ok. 45 min. + 90 min. duszenia + 60 min. pieczenia + czas studzenia i chłodzenia
składniki:
1 tuszka królicza ok. 1300-1500g, razem z podrobami
500 g podgardla wieprzowego
200 g wątróbki z indyka
200 ml białego, wytrawnego wina + ok.150 ml wody
1 średnia cebula
1 średnia marchewka
5 kulek ziela angielskiego
3 liście laurowe
3 średnie jajka
1,5 suchej bułki typu kajzerka
2 łyżeczki soli
1 łyżeczka świeżo mielonego pieprzu czarnego
2 czubate łyżeczki suszonego tymianku
100 g orzechów laskowych łuskanych
do foremek - 50 g smalcu
kilka łyżeczek bułki tartej
Jak zrobić pasztet z królika?
Oprawioną tuszę króliczą opłukałam, osączyłam, podroby odłożyłam. Ostrym nożem wycięłam comber czyli schab króliczy, pasek mięsa biegnący wzdłuż kręgosłupa i na razie odłożyłam. Tuszę podzieliłam na ćwiartki i kawałki mięsa z kością włożyłam do dużego, szerokiego garnka. Dołożyłam pokrojone na duże kawałki podgardle wieprzowe. Cebulę obrałam, przekroiłam na 4 części. Marchewkę oskrobałam. Warzywa dodałam do garnka z mięsem. Dorzuciłam ziele angielskie i liście laurowe oraz wsypałam 1 łyżeczkę tymianku. Wlałam wino i wodę. Całość dusiłam pod przykryciem, na małym ogniu przez ok. 90 minut aż mięso było miękkie. Na jakieś 20 minut przed końcem gotowania na wierzchu ułożyłam oczyszczone podroby, królicze i wątróbkę z indyka żeby ugotowały się na parze.
Kiedy mięso się dusiło przygotowałam orzechy. Wysypałam je na blaszkę i wstawiłam do gorącego piekarnika nagrzanego do 180 st. C na ok. 15-20 minut. Kiedy skórka na orzechach ściemniała i popękała wyjęłam je, przesypałam na czystą ściereczkę i pocierając przez nią otarłam ze skórki. Oczyszczone posiekałam grubo. Wycięty wcześnie surowy kawałek combra pokroiłam w kostkę ok. 1x1cm.
Kiedy zawartość garnka nieco przestygłam zlałam wywar spod mięsa i namoczyłam w nim pokruszoną bułkę. Usunęłam liście laurowe i ziele angielskie. Kawałki podgardla, warzyw i podroby odłożyłam a mięso królika dokładnie oddzieliłam od kości, które wyrzuciłam. Mięso królicze, podgardle, podroby i warzywa zmieliłam w maszynce do mięsa dwukrotnie dodając też namoczoną w wywarze bułkę (razem z całym wywarem),
Do zmielonej masy dodałam sól, pieprz i resztę tymianku - trzeba masy spróbować i doprawić wedle własnego smaku. Dorzuciłam też kawałki combra i orzechy a także wbiłam jajka. Całość dokładnie wymieszałam. Podłużne foremki do pasztetu posmarowałam roztopionym smalcem i wysypałam tartą bułką. Nałożyłam masę mięsną, ale nie do pełna bo pasztet podczas pieczenia trochę rośnie.
Pasztety piekłam ok. godziny w piekarniku nagrzanym do 180 st. C. Po upieczeniu wyjęłam z pieca, zostawiłam do zupełnego wystudzenia w foremkach i schłodziłam przez noc w lodowce. Dopiero taki dobrze zastudzony wyjęłam z foremek.
Z tej ilości składników zrobiłam 4 nieduże pasztety w foremkach 7x17cm."
Jak już, to podawać całość. Powyżej skopiowałem przepis z netu. :-)))
Tylko to pół kilograma podgardla wieprzowego, a fuj, psuje całe zdrowie tego pasztetu. Chociaż na pewno podnosi jego smak.
Widziałem królika w REWE. Po świętach zrobię "przymiarkę" na ten pasztet. Bez tego podgardla, oczywiście. Popatrzę na półki, żeby czymś innym zastąpić.