Blondi

Miałam dzisiaj odwiedziny ,Andrea i Ottmar, są ze sobą 2 lata ,wiadomo są w wieku zaraz seniora,jak zaczęła mi opowiadac jak wygląda ich związek,to mi się włosy jeżyly na glowie, to ja mam luksus w porownianiu do niej, mieszkają osobno,ale niedaleko od siebie,w jednej małej miejscowości, zimą pcha się mieszkać do niej, aby zaoszczędzić na ogrzewaniu, świeże wędliny sa tylko u Andrei,bo u niego musi jesc starocie, przez dwa lata nie dostala nic a nic od niego, na żadne urodziny ani jednego kwiatka ani jakiegoś drobiazgu, sa w restauracji ona płaci za siebie a on za siebie, ale on dla innych znajomych kupi i zapłaci ale nie za Adreę,no nie miesci mi się to w glowie, nic a nic nigdy nie pomógl jej, jeszcze opier...i ze za dużo wydala na wędliny ,chodz to kasa Andrei, pojechali na urlop do siostry Ottmara, też chyba zgryzota jakas, dyrygowała Andreą a ta nic nie zwiedziła tylko musiała robić to co siostra chciała,,malo tego full kasy co wieczór za kolację płaciła za wszystkich, Tak mi dzisiaj się zwierzyła, nie ma widocznie komu, spotykamy się nieraz na kręglach bo towarzyszy Ottmarowi, nadajemy na jednych falach, ja bardzo serdecznie dziękuję za takiego towarzysza życia, który tylko oszczędza, oszczędza i oszczędza, Pojechala z nim do lasu aby pomóc, nie jest młoda, a praca w lesie to już nie raz powiedzialam to jest nie dla kobiety ,,narobiła się a on jeszcze z pretensjami ,że nie tak pracuje i robi także to cząstka tylko z życia niemieckiej pary,,ale ja w porownaniu do niej to mam Amerykę może trochę docenić muszę to co mam, a jej powiedziałam , olej chytrusa i jazda szukac innego faceta,

Dzisiaj już obskoczylam ,,Garden Rose" w Kronach na Zamku ,wejsciówka 8 euro, też przegięcie,bo nic tam za darmo nie dawali, nic nie kupili, obeszli, jedno i to samo co zawsze, kwiatów róż dużo,identyczne jakie mamy w grodzie, ale kiełbaski zaliczyłam,a potem ciasto sernik -suchy i kawa,,, ot się biedna nabiegam,

Cześc Wszystkim stęsknionym, ja też się stęskniłam i to jak bardzo za Wami Mała wiocha ,,Schmolz" a w niej Blus,3 dni muzyki do nocy, wczoraj mnie wyciągnął mój S o 21 wieczorem na tą imprezę, dostałam torbę z aparatem jako fotograf a on jako redaktor, wejsciówka za darmo, bilet na wczoraj od osoby 24 euro, trochę przegięcie ale Ci którym zrobiłam zdjęcie sa na 4 miesjcu w Europie,a dzisiaj za osobę 40 euro,,też idziemy bo przeciez reportaże robi, a ja straszna fotografka

Pa pa pa

Ok! jak się będzie palić ,że musze być w Pl,

czortowate albo diablicowate które kocham ,kocham kocham,,

Nie stresuj się tą drugą stroną ,,ta druga strona to należy do Slodziaka,,

Z Drezna do Himmelkron jest 230km? może i tak,,ale nie o ten kawalek drogi mi chodzilo,,ja zawsze podjeżdzam i do Drezna bym podjechała też, gdyby mi się paliło w tylku, bo muszę być koniecznie w Pl, chodziło mi o Pl, Ty mieszkasz koło Bydgoszczy a ja trochę więcej od Bydgoszczy,,no

Nic straconego ll następnym razem,ale wielkie dzięki za chęci zabrania mnie,, wiem,że byś zboczyl te 30 km dla mnie,,albo inną ciutkę trasę obrał,,

Dobranoc bo to dla Ciebie już naprawdę pózno,,

No przecież wiadomo,że my wychowany naród i się nie pchamy do kogoś na chama, musi być własciciel ,,to wiadomo, ale kieliszków starczy na moje oko, a potem zażyczymy sobie nocleg, po tym barku, znajdzie się jakiś materac napewno,, spadam spać ,bo od patrzenia już jestem pijana

trzymaj się kochana i glowa do góry, to przez to że na forum nie jesteś, my byśmy Ciebie na nogi postawiły, rozruszały we wszystkich tematach, ale dalej jezdzisz z siostrą, jesteś super,,

przecież pisze o trasie ,tylko ja mam do Drezna trochę,,cholera za daleko, zawsze z Himmelkron jadę i to często z Blablacar .,,no znowu szkoda ,,że Ciebie nie poznam,, @Baśka powtarzająca się a Ty może będziesz jechac koło Himmelkron ,,,ja malutka i szczuplutka tak na niby i dwa tabołki tylko wezmę,,

Jak puzzle,wszystko musi pasić ,

OOOOO by mi pasowało, dam znać ,ale ja muszę trochę w bok ,można u pana kierowcy zmienic trochę drogę? nie na dłuższą, ale trasę trochę zmienic? wchodzi to w rachubę?

no przecież,,nie inaczej, kiedy zaprosisz ? całe forum oczywiscie ,,bo widzę ,że kieliszków starczy,,

Ty masz wszędzie jak ulał,,super,,a kiedy jedziesz do domu? bo nic nie mogę znalesc na bla blacar

Marasku jaki Ty jesteś mądry chłopczykznasz się na rzeczy

No chyba romantyczniej już nie może być niesamowite i jakie piękne, jestem pełna podziwu,za odwagę i za przeniesieniem tyłków tyle km w dal,,

No teraz mi zakręciłeś na maxa tymi technikami głowę, toż to czarna przerębla dla mnie,ale jakbym poczytała to bym się już dużo nauczyla, ale już jak dla mnie za pózno,,to trzeba mieć taki pociąg do fotografii od zawsze, Te Twoje zagadnienia to jak w warsztacie samochodowym mokrego koloidu czy przetłoku olejowego

Tak pomyślałam, wyfrunęłaś za Foczkiem? napewno,,tak

przygruchał nowy aparacik aby go rozszyfrować to potrzeba przecież czasu,,a hobby to jest jak nałóg,podobny do picia czy palenia,, paniał kolega,,,,czesc Marasku i już nie wal po dupsku @geronimo bo więcej nam się nie pokaże

To się nabiegasz ,,dół ,góra, dla mnie wszystko to czarna magia ta obróbka analogowa ,,ale wiem,że nauczylabym się tego w mig,,bo bardzo dla mnie to było zawsze interesujące,,,

To czemu tak cichutko siedziałeś? co się porobiło,że na forum nie zawitałeś? piszesz ,,cały czas w jednym miejscu ,to w tym miejscu ,gdzie chodzisz w smokingu i w pięknym czarnym kapelutku?