Blondi

@jolantapl. ja byłam u nich tylko dlatego ,że miałam fajową stele na której przesiedziałam jak na wczasach ponad rok,,,, a potem nie ma podwyżki to więc baj baj,,,nie patrzyłam na stele już i na rodzinkę popapraną ,,zostawiłam wszystko i wszystkich,,,, Idzie z nią wytrzymac,,,chce być sama ? to jest,,,ja mam tyle zajęc swoich ,że nie moge się koło siebie wyrobic a gdzie jeszcze PDP

@jolantapl. to oni nie jedną zwodzili,,,ja im powiedziałam wprost,,,że czuję się jak w przedszkolu i takie traktowanie jak przedszkolaka to już dawno przechodziłam ,to była zabawa w ciuciubabkę,,ja nie jestem z pierwszej łapanki,,i sobie poradzę bez nich,,,wszystkich brali na przetrzymanie,,ale kończyło się to przetrzymanie odejsciem od nich a potem durne telefony abym wróciła ,,nigdy sie nie wchodzi już do takiego gniazda,,bo sa lepsze miejsca,,,,to była moja pierwsza agencja ,,aby zacząc pracę ,,aby spróbować ,czy sie nadaje do tej pracy czy nie,,, Pytam sie mojej babci ,czy może jej pościel zmienic i co słyszę? nic więcej dzisiaj nie rób-hahhaha i co ja mam teraz robić? chcę cokolwiek robić,,nie pozwalają,,,ale numery,,więc idę do sklepu i na spacer ,,,

Tak jest,,wyobrażnia jest wielka i jaka podniecająca,,, kiedyś dostałam taką ofertę,,pani 54 lata po wylewie i wózek inwalidzki,,jedna strona sparaliżowana,,,w domu syn 18 lat i mąż,,,dla wszystkich gotować i chyba pranko i ;prasowanko i panią się zajmowac ,,byłam zdecydowana na tą ofertę , bo było to w Berlinie,,,blisko,,pomyslalam ,może rodzina fajna to od czasu do czasu na 1 dzien skoczę do domku,,,pan pracował a syn się uczył,,,ale ta oferta była ze starej mojej agencji a tam kręcili na maxa,,,codziennie przedstawiali mi nową ofertę,,jeszcze jedna oferta była ,,pani 96 lat mieszka w centrum miasteczka blisko Berlina ,,pani pali papierosy,,a ja też palę i chyba dlatego nie pojechałam,,aby z babcią chałupy nie spalic,,hahhaha

Godziny godzinami, ale ja się cieszę,,że nikomu miejsca nie spierdolę ,wlazidupstwem,,,,robotami przeróżnymi i skróceniem czasu wolnego,,,a wręcz przeciwnie,,,kto nie przyjedzie tutaj to będzie miał wczasy jak ja,,,jak tylko będzie to robił co do niego należy,,, dzięki bogu ,że ja nie muszę towarzystwa dotrzymywać,,dużo znajomych do babci przychodzi,więc towarzystwo ma,,a ja jak mam potrzebę pogadania i babcia jest sama to jak najbardziej ćwiczę gadulca ,,,jeszcze ani razu mnie nie zawołała,,,jak coś potrzebuje to zasuwa sama,,,a najbardziej w nocy,,ciasto znika i napoje trochę alkoholowe-hahhaha a co babciuni zostało,,,a niech sobie poje i popije,,,wolna amerykanka jest u nas,,,,

Ja już tam imprezę prawie zorganizowałam ,,,

@Betty bo tak to jest,,budzisz się w nocy bo już nawet w tym domu spac nie potrafisz,,nerwówka ,,dla Ciebie noc to bieganina ,,kontrol , sprawdzanie ,,już jesteś przewrażliwiona,,, ale co się stało ,że spał? a może się poprawi? jak pisze @A.NN.A,,może zmiany na lepsze?Betty nikt się z Ciebie kochanie nie śmieje,,,ja się śmiałam z dziadygi,,,,Tobie to tylko współczuć,,,że jesteś i tak wytrzymała w tym kołchozie tam,,,bo lekko to Ty nie masz,,,buzka

@Betty a co robi Twój Pan,,,Twoje panisko teraz? dziadyga znowu wariował? wez go nagraj ,,nakręc film,,masz super materiał do zrobienia w takim miejscu,,,

A może wziaśc dwie oferty na raz ,,samotnego do rezydencji i już będzie nie samotny,,,a kasy ile !!! a samochodów ,,a ludzi do obrobienia a metraży do wypucowania,,, samotny dziadek może też lubi procenciki i wszyscy będa w kupie,,,,co ja wypisuję,,,hahahha

@luttka piszesz ,że dobre miejsce!!! rodzina życzliwa musi być,,bo bardzo dużo masz pracy,,nie chce jesc a musi jesc,,do nocy, opieka non stop,,odleżyny,,a służby medyczne robią co do nich i koniec,,takich mają na pęczki,,są już tak uodpornieni ,że nic ich nie rusza,,, nie chciałabym nigdy w życiu być w takim stanie i żyć,,to już jest prawie roślinka,,,przyjdzie jeszcze karmić ją przez rurkę,,aby cokolwiek babcia miała w organizmie,,normalnie wegetacja,,, przez miesiac popatrzeć na kogoś w takim stanie ,daje nam do myślenia ,,jakie to jest cudowne ,że jemy i chodzimy i jesteśmy zdrowi itd, zaczynamy doceniać życie,, trzymaj się luttka ,,,nie związuj się emocjonalnie ,,,

Zaczęło się od zakupów,,babcia mówi ,,kup gelbe rube,,,zółte buraki? a są takie u Was? gdzieś tam widziałam buraki nie czerwone tylko jakieś biało rózowe,,ale zółte? ok,,poszłam w sklepy ,,warzywniak obskakuje wzdłuż i wszesz i nie widzę żadnego buraka,,,pytam sprzedawczynię ,,a sprzedawczyni jaka wielka młoda dziewczyna,,,i dziewczyna mi mówi,,że tutaj na marchewkę mówią ,,gelbe rube",,uśmiałam się równo ,,teraz już wiem,, mój przysmak dzisiaj: trochę cebulki podsmażonej na masełku,,do tego babcia dodała startą marcheweczkę -2 sztuki,,,coś tam dodała z przypraw ,,zalała to wodą i do tego 3 większe ziemniaki pokrojone jak do zupy,,,wszystko się gotuje,,do tego wszystkiego dołożyła 2 plastry grube szynki -mięsa świeżego,,,,,,wszystko się gotuje,,mieszam i podlewam wody jak się wygotowuje,,,potem mięso weg z garnka i pokroić w kostkę i wrzucić spowrotem do garnka ,,na patelni zasmażka z masła i mąki ,ale taka lekka i do garnka,,,babcia trochę tluczkiem te kartofle ubiła ale tylko ciutkę i zapowiada mi ,że gotowe ,,,jemy,,,wiecie co? to było bardzo smaczne,,,naprawdę,,mówię babci ,że takie coś pierwszy raz jem i widzę jak babcia mnie obserwuje ,,co ja za miny będę robić próbując tą zupę,,ale zupa dobra,po 3 talerze zjedliśmy,,wszystko,,,, fajnie ,że mogę próbować innej kuchni,, Ja zauważyłam ,że gotuje się tutaj dla 2 osób i to co się ugotuje ma być zjedzone,,żadnego zostawiania na drugi dzień ani nawet na kolacje ,, w każdym domu inne zwyczaje,,u siebie w domu to lubię też dużo nagotować na obiad ,,bo jak coś dobrego to jemy i na kolację i kiedy kto chce,,nie ma zakazu na drugi dzien jak zostanie to jak najbardziej ,,nie trzeba przy garach stac,,,jest dużo rzeczy z jedzenia co jak zostanie można cokolwiek dodać i już jest następne inne danie,,trzeba miec tylko tą wyobrażnie,,,i kochac chodz troszkę gotować,,,

@Łukaszku jak Tobie jest dobrze ,,to tak ma być,,,aby Tobie pasowało,,dużo z nas siedzi ponad nasze godziny dzienne,,jak komuś pasuje taki rytm pracy to nie należy mu w tym przeszkadzać,,, Ja też szybko się odnajduję w nowym miejscu pracy,,szybko opanowuję swoje czynności aby niczego nie ominąc ,,chodz zdarzyło mi się 2 razy nie zbadać babci ciśnienia czy czegoś tam jeszcze,,ale wszystkim nam coś się zapomni,,,ale nieraz babcia czujna i mi podpowie,,,

A u mnie dzisiaj będzie niespodzianka na obiad ,,,sama jestem ciekawa co to będzie ,,od rana co do obiadu sa jaja a co będzie dalej? napisze wam jakie rarytasy mnie dzisiaj zachwyciły,,musiały zachwycić,,,hahhahaha bo szykują się ziemniaki i marchewka ,,jedno i drugie lubię,,ale razem popaćkane ?

Czesc wszystkim i od Jolanty, też w biegu piłam,,,Dzięki ,,z rana nic lepiej nie smakuje jak kawa,,,a jeszcze papierosek do tego,,,to już całkiem wszystko na swoim miejscu,,, Ogarnięte wszystko i zaraz na sklepy sobie pójdę ,,nie wiem czy mi tylko kasy starczy,,ale musi,,, pogoda sliczna ,,więc na wszystkich buziach niech zawita,,,,

Spokojnej i przespanej nocki!!!Dobranoc

Mercedesa sobie kupisz jak wrócisz z oferty,,,a może ten ich mercedes to wrak jakich mało,,,też zaszczany- @LENA_57 a narazie pociesz się znaczkiem ,,,kocham mercedesy!!!

@A.NN.A już po inf, o kąpieli-bym dała spokój ,zero kąpania,,,kolacji nie chce -ok! nie ma kolacji ,,,siedz w fotelu i spij w nim,,,tak bym zrobiła,,,ona już podenerwowana była tym ,że coś ma robić,,że może ktos jej każe,,po jakimś czasie poszłabym do niej i spokojnie zaproponowała łóżko i może coś do zjedzenia,,, tak ja bym zrobiła,,bo miałam podobne sytuacje ,,ale może moje babki łagodniejsze jakieś były? nie wiem,,,mialam budzić rano a wcale nie budziłam,,bo po jakiego grzyba mam ją budzić aby była zła? nie ,,nigdy nie budziłam ,,a jak się sama obudzila to było prawie zawsze super,,,,jak tam jeszcze długo zostajesz? wytrzymasz jeszcze

@LENA_57 bym chyba wybrała Pana,,,bez zastanowienia,,,spokojniej chyba a jakie auto to nie ważne,,może być rower nawet,,, natomiast małżeństwo? upiją się i zaszczają i jeszcze nie wiem co wymyśla i użeraj się z pijakami,,o nie!!! za 100 euro więcej,,,, obrób dwóch ,,a jeszcze nie wiadomo jakie maniaki,,, no i rezydencję doprowadzić do ładu i składu,,, fajne oferty,,,

@A.NN.A pisz co się stało,,co babci było nie tak ,coś jej przeszkadzało? ciekawa jestem,,czemu dała Ci popalić,,co robiła,,, jak jest za spokojnie nie dobrze ,,energia je rozpiera i następuje wybuch,,jak z armaty!!!! bum bum

Uśmiałam się ,,chodz już gdzieś to słyszałam,,,Gdzie są pieniądze!!!!

@jolantapl. są jeszcze niższe stawki niż 1000 euro? Nie wyobrażam sobie jechać do opieki nie znając w ogóle języka,,toż to na samym początku już przepadł w butach,,,,chodz znam osobę co zna 3 słowa na krzyż i pracuje w DE ,,ale za to głaszcze przecudownie jak nie językiem? to rączkami,,,radzi sobie świetnie,,,fajna zresztą dziewczyna,,,i niech sobie radzi,,!!! Ja jadąc pierwszy raz to mogę powiedzieć ,że znałam trochę ale ta moja znajomośc języka o kant rozbić,,jak się trafi jeszcze na gwarę,,to zapomnij ,że coś umiesz,,,ale nauka nie poszła w las,,została w główce ,,

@luttka Ty kruszyno,,znowu full arbeitu masz,,,zarobisz się,,,że Ciebie nie będzie widac,,już widzę jak latasz i robisz,,przecież Ty na miejscu nie mogłaś wysiedziec -także życzę Ci wytrwalości i aby do zjazdu,,szybko minie ,jak nam wszystkim tutaj w De,,, buzka

Gosc polka i co wykombinowałaś,, bo ja za 300 euro więcej bym nie ryzykowała też,,,na czarno? zero ubezpieczenia itd, @jolantapl. dobrze pisze,,krótko i na temat,,,ale nie jedna z opiekunek porywa się na takie zmiany,,i potem bardzo żałuje jedna z drugą,,ale to jest decyzja każdej z nas,,,,ze strony agencji też idą strachy na lachy,, nieraz kończy się tak ,że ani w agencji ani prywatnie i zostajesz na lodzie,,,takie przejscie na czarno do rodziny ,trzeba trochę sobie wczesniej zaplanowac i miec pewne,,że rodzinka PDP nie wyroluje Ciebie,,zatrudnią zmienniczkę i powiedzą ,że zmienniczka jest o 100 razy lepsza od Ciebie i Ciebie już nie potrzebują,,nigdy nie ufaj rodzinkom,,,, samo życie,,,kiedyś poszłam do jednej opiekunki polki co pracuje na czarno i nie wychodzi z domu -w odwiedziny ,, i wiecie co ta polka mówi do mnie? tylko się za bardzo nie odzywaj ,bo jak babka zobaczy jak Ty mówisz ,,to będzie Ciebie chciała tutaj wziaśc,,,,szok,,zobaczcie jaki strach -przed utratą pracy,,,a ja nigdy bym tej babci nie chciala i tej jej sterylnej kuchni i jej gotowania ,,i jej manierów,,popatrzyłam na to wszystko i dyla stamtąd do swoich PDP ,,,nigdy już tam nie poszłam i nigdzie więcej do nikogo się nie pcham,,

Przed chwilą zeszłam do mojej babci ,moja pauza dawno minęła ,,ale grzecznie mówię,że jeszcze pojdę do siebie trochę poczytać,,a babcia zadowolona mówi,,idz idz i rób co chcesz ,,,nie przejmuj się mną,,,a babcia tv ogląda,,,wieć wróciłam na swoje łoże i laptop w ruch,,trochę mi głupio,,ale jest niedziela ,,dzień inny ,,może tak wyrobię,że niedziela będzie luz ,,,wypracuje dla kogoś,,bo narazie sama sobie wypracowuję każdą chwilę wolną,,

Nic mnie nie powaliło na nogi ,,restauracja ? no karczma ,,byłam w przytulniejszych i ładniejszych karczmach czy spelunkach ,,,na wioskach w DE,,,a obiadek ? nie ma co zazdroscić,,,dziwnie oni jedzą ,,najpierw te sałatki -sam ocet ,,zielsko,,trochę kartofel salat i cini mini marcheweczki-,frytki były zjadliwe i mięso też,,ale sos z torebki ,,taki jeszcze w glutach-fuj,,,pytają mnie czy dobre ,,czy mi smakuje ,,co odpowiem? ,że co!!! smaczne i niech się cieszą,,szło zjesc ale żadna rewelacja,,babcia skasowała wszystko ,,a ,że po nas przyjechał dziadek z babcią to wyobrazcie sobie jazdę dziadka,,wjechał prosto pod auto na rondzie,,mało brakowalo a bym dostała po plecach drugim autem,,,,co za wycieczka ,,,następnym razem wezmę sobie co innego,,do jedzenia,,,podziwiam też dziadków ,że oprócz swojego dania ,,a mieli bardzo dużo,,jeszcze cały duży talerz frytek sobie wzieli i to tez zjedli,,,gdzie oni to mieszczą,,,