Blondi

Ty czasami do mojej szkoły nie chodziłaś???

Tak zawsze jest jak się planuje,,zawsze coś wyskoczy,zawsze

Wez coś wydaj w sklepie internetowym,,tak jak ja dzisiaj,, cholipcia,,musze się jednak za jakąs robotę wziąsc ,,to nie myślę o głupotach,,ale wez zobacz jaka bogata będziesz jutro ,,z pełnym portfelem,,ma to i dobre strony,,

zagoi się jak na psie

cudownie ,,wspaniale, a wiesz? że krakanie się sprawdza??? Ty już szykuj sobie sukienkę,salę rezerwuj a co tam, można być ofiarą losu do załatwienia sprawy,a potem jaka duma rozpiera, wszystko zalatwione na tip top

Maluję drewniany chlebak,który stał w piwnicy i patrzył się na mnie,więc ja zrobię z nim porządek, obmyślam jakie dekoracje zrobić, a potem przeznaczę na jakieś pistolety na gorąco i te inne sprawy typu kleje,,napewno nie będzie taki biały ,przed chwilą już go pogłaskalam papierem,,

@sayonara 52 a Ty co taka fotelowa się zrobiłaś,, dama na wyżynach

Krista po Tobie bym nie chciała jechac,, ale na same owoce idzie dużo kasy, mięso też jest nie tanie, inne drobne rzeczy też kosztują, Ja bym nie miała ,problemu, moje cukiereczki i inne owocki by zawsze były,dobre mięsiwko,,No,,musisz się nauczyć, ale nauka dojdzie do Ciebie jak trafisz na takie miejsce ,gdzie będzie 20 euro na tydzień, wtedy dopiero dojdzie rozum do głowy, kombinowanie co tu zrobic z niczego, nauczysz się , nie martwiaj się,,

Tutaj się pochwalę,,bo będzie tematycznie,,,ja dzisiaj zwariowałam z zakupami,ale powiedziałam ,,sobie ,,raz się żyje, telefonik ,obudowę szklaną, zegareczek do telefonka, 2 tys, poszły,, nie kupię gorszego niż mam,a przed chwilą slyszałam,że musze sobie w Pl telefon nowy kupic,,a ja mam sklep w domu przecież, pokażę,,a co mi,, super ma aparat , dużo GB, zegareczek wybralam biały,

Abym widziała te zakupy,,masz auto ,to pakuj ile wlezie, same dobrocie,,

Smaruj i to szybko do sklepu ,aby nie zepsuc finansów ,,

A ja wrąbałam całe pół kurczaczka z grilla, nawet świeżutki i smaczny, ale doprawiam rodzynkami w czekoladzie, aż mi nie dobrze już

Znam to , mieszkam przy takiej drodze i mam tiry ,tiry i non stop auta ,,ale to w Pl, latem najgorzej, bo muszą być okna zamknięte, bo nie idzie oka zmrurzyć ,taki szum,, co dobre ,że parę dobrych lat temu dobre okna wstawiłam i jak zamknę to nic nie słychać,, bo inaczej to przyzwyczajać się do aut i szumu,,

Budzić się przez godzinę aż ,nikt nie szrajbnął nawet jednej literki,,co za lenie

U mnie ortopeda jest na telefon,,dzwonie i doktor przyjezdza do prywatnego gabinetu,,ale to ortopeda,

Zaraz do kitu ,,dobrze ,że nie musi na podwórko lecieć do sracza,,wiesz o jakim mówię

Ale w dużo domach mają pryśnice w piwnicach,brrr warunki nie najlepsze, dziwię się, że jaśnie państwo myśli tylko o sobie, opiekunka to służba, dla ktorej nie warto się starać, przykre, ale na szczęscie nie we wszystkich miejscach tak jest,, ja na piwnicę nie trafilam, Lusi aby było co zjesc i trochę wody ciepłej ,atmosfera aby była fajna z resztą idzie żyć,,

Komórka też zimna,,a tam prysznic a biegnąc do toalety to można po drodze przez te dwa piętra coś zgubić,,ale mięsnie na 100% wyrobisz,,bieganko nawet lubilam po schodach,, trzymaj się ,,ale do swiąt tam jesteś ,,czy na święta też ,,

Koło Rewe dzisiaj sprzedają kurczaki z rożna,,więc idę sobie fundnąc jednego, czasu na gary dzisiaj nie mam, zupa ogórkowa jest od wczoraj,

Widzisz jak można liczyc na koleżankę,?? chyba lepiej stawiać na kolegę,,popatrz co za oknem się dzieje,,

jesteś niemożliwa,,

A Ty jaka dzisiaj blondyna,,, chyba dla tego jednego zdrajcy tak się odsztachnęłas,,aby chodz spojrzal dzisiaj na Ciebie bo jak nie to daj znac, zlożymy się i kupimy mu denka aby wszystko zauważał

Trzymaj się

Pachnie Lusi ??? warunki ok? fotel jest?? pisz

Witaj Dodziu,,ale sie uśmiałam z Ciebie, czytając tam gdzieś w postach, jakbym siebie widziała,dla mnie też nie ma rzeczy niemożliwych, bajer masz super, ale z tym ślubem to super pomysł, może i ja wykorzystam,, nie ma to jak pięknie i ślicznie pouśmiechac się i pozalatwiać co trza, ja kiedyś w jednej klinice tak panią w rejestracji nakręciłam,że otrzymalam kartę i pobieglam na wizytę, a lekarz w zeszyt i szuka mnie, a mnie nie ma na spisie pacjentów, wku,,,wę dostał, ale przyjąl mnie, nie mial innego wyjscia,bo ja bym nie wyszla, jechalam 150 km, ale sprawę zalatwiłam,,