Blondi

Nie bądz dziwna, ja zawsze odpoczywalam i czułam się jak na urlopie w De, dlatego ja uważam tą prace jako wypoczynek, praca była zawsze ale nie aż tak aby sie zarobić po kokardę, piszę o sobie, w pracy na wszystko miałam czas , dużo spokoju też, @fioletowa.mysz tez nigdy nie zaprzyjazniam się z rodzinami-mam wstręt do toksycznych przyjazni, a z resztą z rodziną zawsze chcialam być jak najdalej,, A jak wróciłam na ten prawdziwy urlop do Pl to dopiero jazda ,robota i robota i robota-dziękuję za taki urlop ,,,co niektórzy wiedzą dobrze jak to jest ,,,

Biedronki azjatyckie ,,coś mi się z afrykańskimi pomieszało ale atakują ,,widze ,że w internecie dużo na ich temat

Dzień Dobry klepaczom,,, a ja słyszę ,że w Pl mają plagę pseudo biedronek ,jakiś afrykańskich ,,otworzysz okno tylko i masz w mieszkaniu tysiące ,,maszeują jak potężne wojsko,,mało tego mają armaty gryzące ,osiadają na budynkach , ja już słyszałam o tych małych żołnierzykach ale u mnie nie było ich w mieszkaniu ,teraz znowu słyszę od wszystkich ,że walczą z nimi różnymi środkami, czy dużo trzeba ? taka pseudo biedronka malutka a może uprzykrzyć w życiu i to jak

Nie wal ,,tylko kup drugą taką samą,,,ta będzie na łatki w razie co!!! a uważac trzeba na wszystko ,,dosłownie na wszystko, bo kto wie co sie kryje

Ja Tobie współczuje,,w pracy to ja już spałam o tej porze a Ty obchody robisz

ale z sexapilem może być noc

A niech to te ich octy ,,z tym już nic nie zrobisz ,,to prawda ,,łatkę puknij na ocet,,sama sobie tak załatwiłam sukienkę też,,

Dobranoc

Nie da się wyprać czy odczyscić,,,chyba PDP nie pogryzł Ci sukienki,,Oj tam, zaraz będzie nie modna i kupisz sobie nową,, to tylko szmata , ekwiwalent ? a jest jeszcze cos takiego , daje jedna agencja bluzeczki ,dupereleczki, walizeczki i jedziesz na bogato -ubrana na zielono i widoczna nawet dla ślepego,,ale nie chciej tej roboczej dekoracji i tej agencji,,,nie pomogłam w tym temacie ,pustka zawitała do główki,,

Ja wrócę do tematu, Wchodzę do mieszkania mojej nowej PDP i mam dwie kartki A4 rozpisane co i jak ,,co 5 min albo co 15 min coś,,szok totalny i od razu ,,że ja nie będe niewolnikiem tutaj,,ta praca jest od świtu do nocy, nawet przerwy nie było, rodzinka zdenerwowana na maxa ,,bo przyjechała dama i chce rządzić,,wszystkie inne wczesniej na wszystko się godziły,,zaczęły się telefony do koordynatorki i do agencji o zmianę opiekunki, do mnie zaczęły wydzwaniac telefony ,,pretensje co ja wyprawiam itd, a ja myślę sobie ,najwyżej powrót do domu, trudno, świat sie nie zawali , pojadę gdzie indziej,,ale na następny dzien rodzinka zaczęla pomagac , wolne dostałam, no i babcia okazala się cudowna i dla niej zostałam ,,ale z agencją po skończonym zleceniu się pożegnałam,,nie będzie mi mówić ,że płacą i mam za tą kasę robić i pracować 24 /24 ,,,baj baj agencjo,,

Masz dobre zębiska,,

o co chodzi!!! masz PDP jaką masz , celebrytkę jeszcze i chcącą być w centrum ,,nie patrzeć na lata,,nie jedna babcia pokazała show w tv,,,pokonala wszystkich małolatów ,,,ja podziwiam takich ludzi,a że jeszcze żyje w bogactwie to jej szczęscie,,że jej niczego na starosc nie brakuje, Ty tam pracujesz i nie domagaj się zmian ani tego aby ktoś z rodziny babci oczy otworzył bo to nie ma sensu, niech żyje w swoim świecie jak najdłużej,,,

A na jęzku

Nie zmienia się nawyków u osób starszych , bo przez zmiany wprowadzamy bajzel w glowie PDP, zaczyna się zloscic i robi się wredny i agresywny do Opiekunów,,jak to opiekun/ka może wprowadzac w jego życie coś innego albo coś zabronić,,mowy nie ma nawet,,poznałam na swoim pierwszym wyjezdzie do De taką sytuację , nie na sobie,,ale na poprzedniczce ,,zabronione jedzenie, lodówkę miała opiekunka swoją w piwnicy a babcia w kuchni pustą swoją,,,masakra jakas,,jak ja to zobaczylam,,ale mnie nie trzeba było uczyć ,,bo ja normalnościa żyję,,i chcę aby wszyscy żyli normalnie, bez zakazów i nakazów,,,czego ja nie nawidzę ,,,nie daj boże mi zakazać czegoś to

W tym wieku już nic nie można zmienić to jest prawda nawyki to nawyki .

Ma być dobrze ,,powiedz sobie ,że to super miejsce i będzie dobrze,,przeszłas już za dużo aby znowu w jakies gó,,,o trafić,,powodzenia i cudownego miejsca,,będzie dobrze

A ja jakiego mam smaka ,,ale gotowac dla dwóch gołąbki to przecież porażka,,tak nie umiem, a mrozić gołąbki to tez nie lubię, ale rozdawać pomagam,,nawet teraz,,przywiezliśmy szynek i polędwicy tylko wędzonej i dużo rożnych wędlin i co? każdemu na dużym talerzu wszystkiego po trochę, i rozdane , resztki poszły do zamrażarki,,i tak do następnego wyjazdu do Pl,

Nie chodzi tu o zazdrosć? ,że ta kobieta ma za dużo i za dużo chce itd, że w tym wieku powinna siedziec na doopie w jednych łachach? i najlepiej nic nie chcieć,,,boże była w centrum i chce tego centrum,,nie zabierajcie jej tego świata,,nie wiadomo ile jej tego centrum zostało,,

Czesc Dareczku

Jesteś niesamowita

A niech CięFreiburg odwiedzam latem,,będe w czerwcu następnego roku,,jak będę ,,,,toż to 500 km ode mnie byłam u dziadków 15 km od Freiburga ,,dwa razy w roku jestem w tamtych okolicach,,,schade ,schade że tak daleko

Rób swoje i czekaj do końca i zjazd i koniec problemu, każdy wyjazd mamy inny i mamy innych fikołków,,nieraz fajnych i normalnych ,ale zawsze ze swoimi nawykami,ktore musimy akceptować,,jedna się myje 3 razy na dzien a inna raz na tydzień i nikt z nas tego nie może zmienic ,jesteśmy u PDP a nie PDP u nas ,,

@INEZ o wnętrze tego zamku , korytarze , salony,,o żadnego królewicza ,,bo jakiego tam bym mogła królewicza spotkać? no jakiego? chyba w urnie na kominku

Gdzie jest to królestwo,,ciekawośc już mnie zżera ,,musi tam być ciekawie,

8 lat wczasów i urlopy w Pl i rozrywka internetowa -to jest to doświadczenie . A najważniejsze jest ,co mamy w głowach ,,jak patrzymy i jak spostrzegamy wiele rzeczy i sytuacji,,i jak to obieramy itd, ,,itd, piękne to życie w tej krainie eurowej,,