Mirelka1965

Właśnie, ale tak

Ad 1..... Ad 2..... Ad 3..... Alleluja...

Ty mi tu paszczęki nie rozdziawiaj.... Zmienię sobie nick..... A tak mi się mój obecny podoba....

Oby.... Jak dotąd żaden nie dał.....

Nie odzywam się do ciebie do następnej strony...

@geronimo harpia w akcji....

I na dodatek mam się poparzyć?

Patrząc na twoje pracę pokładam nadzieję, że potrafisz moje wewnętrzne piękno pokazać na fotografii A one, te zazdrośnice niech się skręcają....

I ty Brutusie.....

No mało się nie udławiłam własną protezą....

Zoofil?

No to będzie miał ze mną trudne zadanie...

A gdzieś tu...ale ja robię zawsze na chybcika i na oko...ale już piszę....forma 24 cm 6 jaj 1,25-1,5 kg Quark bez tłuszczu 2 małe jogurty 6 płaskich łyżek mąki kartoflanej niepełna szklanka cukru zapach ulubiony ( u mnie zawsze cukier z prawdziwą wanilią) Piekarnik ustawiamyna 150 st. Wszystko wrzucamy do miski, mieszamy rózgą kuchenną do połączenia składników, do formy, do piekarnika i tam siedzi sobie 75 minut. Wierzch ma być lekko ścięty. Sernik pozostanie równy jak stół i biały jak śnieg, ja jednakże po wystudzeniu odwracam go do góry nogami.. Polewa rozpuszczona ( za 0,99 z marketu postawiłam w garnku na grzejniku), odrobina sosu waniliowego ( bo nie miałam białej czekolady) i robimy widelcem mazaje. Ot i wsio...

Nie ma problema.... Coś trzeba w końcu robić, no nie?

Nie interesuj się.... On fotograf, ja modelka...para dobrana...a plecy i ta reszta to tylko przy okazji... No i te pisanki.....

Pierwsza.....

Ja też....na kolację tylko warzywka były...

Mam....mam...mam.... I niekoniecznie okna tarasowe trzeba myć....

Nie tyle niezbyt wiarygodny, co nie konkretny... Do mnie to trzeba.... i dużymi głoskami...o bukwach nie wspomnę...

Szkoda....

Za niewinność?!!! Nawet jak jesteś niewinna, to i tak wszystko twoja wina...

Aaaaa....to zmienia postać rzeczy.... Już dobrze?

Nagroda pocieszenia za te zwierzaczki...