PRACA W OPIECE
Mirelka1965
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Poradniki
Sklep
Galeria
Treść opublikowana przez Mirelka1965
-
Okazuje się, że kociary też w marcu...świętują...
-
Nie strachaj się... Jeszcze ten czas nie nadszedł...
-
Ja mam imieniny, wg kalendarza, w październiku... Ale życzenia przyjmuję chętnie 365 dni w roku... W przestępnym mam 1 dzień wolny... Zatem....dziękuję za źyczenia...
-
Możesz...to nic nie kosztuje...Rozkoszujmy się zatem tym darmowym uczuciem...
-
Też bym zjadła...ale dla Chici za tłuste są... I po plackach...
-
A co się pańcia dziwi...na takiej steli to możliwe...
-
Po wczorajszym, wieczornym obżarstwie przyszedł czas na "dietetyczny" obiadek... Smażone ziemniaczki z szyneczką i micha pomidorów z jabłkiem i cebulką... A co...nie można odzwyczajać się od kalorii...a wątroba musi pracować, bo jak odwyknie, to zaniknie...
-
moich dzieci i w konsekwencji...wnuki do łona przytulić...
-
Dwóch...jak się pocałowały to trzecia powstała... Tam jest taki kamień, który tę miłosną historię opowiada... -
Wiatru się doczep... Kombinezon jest zajefantastyczny...aż żałuję, że za niska jestem...
-
Witam Siorbankowo o poranku...Mamy dzisiaj...dla niektórych ostatni, dla niektórych przedostatni a dla innych któryś tam....poniedziałek przed odjazdem...Bez względu na to, ile ich zostało...
-
No dobra...koniec na dzisiaj mojej aktywności...moje energizery się wyczerpały...trza naładować... Czyli tak cichuteńko powiem... Zatem do jutra kochani...
-
Myśl pozytywnie...tymi co zostały...już tacy byli co to rozmnażali...wino i chleb...dasz radę, zwłaszcza po wizycie tego szczeszczaszczy wielebnego...
-
Dasz radę...ile to? 2-3 dni? I szlagry po polsku będziesz sobie puszczać...i nie jakieś Jurgeny czy Gronemayery....
-
Moje ciało też by chciało...
-
Ty nie masz się dzielić...ty masz je rozmnażać....te szare też...
-
Aaaaa....to myśl...
-
Nie myśl...kupuj... Fajoski...
-
Jak zacznie komórki macierzyste rozmnażać, to ja do niej jak w dym...
-
Od objedzenia umysł nie tak pracuje...rachunki mi nie wychodzą poprawnie...
-
A mówiłam parę godzin temu, że jakieś kryptotypy są...cicho siedzą, a potem...bum... I teraz ten "boom" nastąpił...
-
A skąd wzięła ci się ta "czwórka"?
-
Może i on był cały czas taki, ale "tam" przytłoczony został i teraz się ujawnił? Znaczy się z konspiracji wyszedł...
-
To świat równoległy...mogła się sklonować...
-
Melduję, że wróciłam...objedzona do wypęku... Krewetki, frytki, lody z Bailey,s....mniam, mniam..... Tylko jak ta moja wątroba to wytrzyma...
