Mirelka1965

Ja ci dam komenta...tylko jakiego chcesz? A na więcej lajków nie licz....do tego posta, bo limit wyczerpałaś

Uffff....nalajkowałam się, aż klawiatura do czerwoności rozgrzana, a paluszki bolą I melduję, że w sosnę gorąco.....czyli klawiaturka się nie schłodzi

Ta sama burza była u mnie.....i ten sam upał czai się za rogiem...musi jesteś gdzieś blisko

Uffff....bo na dłuższą metę....

Obojnactwo jest coraz częściej spotykane.....ale miłość wszystko wybaczy

Fajna ta cyferka, aczkolwiek model nie do końca mi się podoba

Ja jestem dość opóźniona chyba....bo nie znałam człowieka Ale informuję, że od dzisiaj nadrobię to niedopatrzenie i zacznę go wielbić, choćby za mądrość tego przekazu

Wstałam Ale za robotę brać mi się nie chce...do śniadania przynajmniej Odrobiłam już dzisiaj zaległości klepalne w trakcie siorbania kawuni....i muszę powiedzieć, że płodni jesteście Ale jakieś przyjemności trzeba mieć w życiu...wy z pisania, a ja z czytania Zatem, jako i wy , więc pozostaje mi życzyć miłego i chłodnego dnia

Ale już bruneta wieczorową porą tak?

jako i ja wstałam....i dopijam tę dużą menge z hoboczka Ale mi się wstać nie chciało I pracować też mi się nie chce Chyba uderzę dzisiaj w punkt tutejszej kolektury celem zabezpieczenia rentierskiego Nic to, bo póki co rozpoczynamy nowy tydzień....i niech będzie miły i krótki...czego życzę wam od serca....jako i sobie

Zaraz kuknę w kalendarium 21-go wieku...coś znajdziemy

Myślałam o Mauritiusie....z opłaconym pobytem all inclusiv

Aaaa....to za 23 dni dopiero Myślałam, że jakieś miłe, ciche i spokojne miejsce @Baśka powtarzająca się dla mnie wypatrzyła na lądowanie

A ja do Włocha na gelato

Gdzie mam wylądować?

To twoje strony są w Polsce?! Nie może być!!! No jaki ten świat jest mały

Dostałeś już mnóstwo podpowiedzi. Dodam jeszcze, że z tą nazwą spotkałam się pierwszy raz. Myślę, że to jakiś lokalny specjał. A we wszystkich Landach Niemiaszki ubóstwiają bułkę z takim dodatkiem. W każdym markecie, gdzie jest stoisko "rzeźnickie" można sobie takie coś zakupić i spożyć. Na Kaszubach ( i nie tylko) mielone wieprzowe też nazywane jest, jak @MisiekFfm podał, metką. I robią cudeńka pod tym tytułem...nawet metkę łososiową Krótko mówiąc....Mett to nic innego jak mielone.....ale już tatar, choć mielony, to nie Mett, tylko Rindhackfleisch....ciekawe, no nie?

Nie mam bladego pojęcia Brzmi jak mielone. Oni różnie nazywają. Raz Mett, a raz Hackfleisch. Może to jakieś lokalne nazewnictwo?

No i mamy niedzielne popołudnie Cieszę się niewymownie, że kolejny dzionek zbliża się ku końcowi Miast spacery uprawiać, oszczędzałam energię...czyli zalegałam w koju z serialem do towarzystwa Teraz siorbię późną kawunię i czas brać sie z przygotowania do kolacji Niemniej jednak życzę wszystkim

Mam zupę...od wczoraj I to mi się podoba...zupa jest tutaj "głównym" daniem

Smacznego życzę

@lucinda wszystkiego naj...naj...naj....

I super...ja też cię witam A teraz poczekamy na resztę śpiochów