Mirelka1965

halucynacje

ostrokół

tupecik

No....powinnaś dostać medal z ziemniaka

Zachwyt

Wypełniłam

Toż na "rynce" patrzył mnie nie będzie cały czas...chyba? Powachluję rzęskami trochę....może się zdekoncentruje?

Mnie możesz adresik zapodać Czyścić mogę....i utylizować by the way jakieś 30 %

Obiadek wyjazdowy Na pewno kotleciki indycze...a reszta sama sie dołoży

seksapil

A w życiu nigdy Jeno z lekkim opóźnieniem meldunek zapodałam ze stanowiska siorbankowego

sekstans

Dzieeeeń dooooobry Wstałam wyspana, chociaż wczoraj miałam robótkę i poszłam spać później niż zwykle Ależ jaka to fajna robótka była....pachnąca lasem A teraz siorbię sobie kawunię i szykuję się na wycieczkę na wieś Jajeczek nawiozę, ziemniaczków, nacieszę się rodziną, dobrego obiadku zjemy.....no same dobrości mnie czekają Zatem... i samych fajności wam życzę

dictum

łomot

artretyzm

Rzeczywiście....mniam, mniam

anafilaksja

Będą indycze kotlety mielone z dodatkiem maślaków i kolczaków obłączastych Do tego marchewka z groszkiem i fertig

No nie wierzę....znowu pierwsza jestem Ale, jak to mówią, kto rano wstaje.... Czekam więc na to, co dostanę A na razie pada deszczyk i moja wyprawa do lasu stoi pod znakiem zapytania Wczorajszy wypadzik był mało owocny Nie mogę się pochwalić jak @foczka63, bo te wczorajsze mizeroty zebrane to dopiero początek wysypu w mojej okolicy, a grzybiarzy w lesie więcej jak grzybów Dzisiaj robię (chyba) drugie podejście i jeśli będzie jak wczoraj, to poczekam do przyszłego tygodnia i wtedy dopiero wykonam kolejny atak na las Zimno i mokro w lesie, a grzybki dopiero wychylają się z ziemi Nic to....zostaje chociaż przyjemność łazęgi po lasach moreny czołowej A tymczasem ogłaszam, że nadszedł i rozpoczynamy weekend Życzę zatem wszystkim miłego świętowania i genisowania (lub nie )

dekapitacja

pean

renegat