Mirelka1965

Na chwilkę przerywam bogacenie Niech dzisiejszy dzionek, mimo całego defetyzmu wokół, będzie najlepszy, jak to tylko możliwe A cytując klasyka.....SŁOŃCA W SERDUCHACH...życzę mimo wszystko

wełna, wek, wena, wał, Ewa, Ewka, łan, łka, Newa, kał,KEN... SWOŁOCZ

Bogacę się już od jakiegoś czasu Tylko dzisiaj zrobiłam krótką przerwę...w milczeniu Ale zaraz wracam na swoje miejsce

Tak zrobiłam wcześniej i zamilkłam dyplomatycznie

A ja myślałam, że tylko mnie niemoc niekumania dopadła Teraz już mi lepiej...i nawet mogę pyszczol otworzyć bez obawy, że na durną wyjdę

Nie ma problemu.

Wam to dobrze

Ja mam obie "lektury" jednocześnie na tapecie

ul, Ula, ciul, ciąża, iwa, Ilia, żul, żal, lica, wici, wal, wąż, walc, wiąż, ważą, walą, wali, Walia.. KŁĘBUSZEK

Wg mnie odzyskałaś wreszcie normalność Brawo ty

Przestań odbierać telefon. Po jakimś czasie im się znudzi.

zagadka

filia, fik, fiki, Fin, Finka, Finki, fan, fanki, Ilia, Ina, Inka, lina, linka, linki, linia, liana, żak, żal, ani, aż, Ali, Nil, nik, niż, kil, klif... STEREOTYP

...a po nocy wstaje dzień...

, niemniej jednak witam się i ja Konstatuję, że to cudowne uczucie "nicniemusieć" Tak więc delektuję się :nicniemusieniem" Do towarzystwa mam cały dom, zapasy żywieniowe, telefon, internet i tv (a w niej masę kanałów "niepatogennych" I jeszcze Synka pracującego zdalnie Nie jest źle...tylko odwłok rośnie A niech tam...niech sobie rośnie...aby zdrowo Z mniej ważnych ważnych wiadomości zapodam, że...pada I niech sobie pada...wszak na głowę nie kapie Grunt, to pozytywne myślenie i dobry humor I tego życzę wam od serca A także miłego i fajowego dzionka

...seryjny morderca...

Na "trupnik" poczekam dni parę (brak możliwości zakupy serduszek kurzęcych ), ale racuszki....mniam...chyba jutro machę..póki mąkę mam

Kuchnia serwuje...jedzonko A dokładnie warzywa w sosie pomidorowym i makaron do tego

...czyni wolnym...

Pikne te kapustki Dlatego ja nie myję okien i nie idę na ogrodowy front...nie chcę dostać "koronka", który jest odpowiedzialny za katar

Dokulałam się i ja Kwarantanny dzień drugi...objawów nadal brak Chociaż...może....coś u siebie wynaleźć? Zrobią testy i kwarantanna się skończy? Póki co....śpię, skaczę z kanału na kanał...omijając wszystkie "patogenne"...i jest mi fajnie Nawet nie chce mi się wyjść do ogrodu, by sprawdzić zakres robót Nic to...przyjdzie na to czas Póki co delektuję się własnym domem A na przeczekanie zarazy mam zapas...czekolad Wam życzę miłego dnia, cudownego, spokojnego P.s. ...sobie nie muszę, bo już jest fajny

Ani z Rosji, ani z Białorusi, ani z Ukrainy...chyba, że jest kierowcą autobusu lub ciężarówki. Ciekawe nie?

Zamykają granice z EU. A my jesteśmy w EU.