Skocz do zawartości

Mirelka1965

Usunięty
  • Postów

    29126
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    382
  • Żetony

    0

Treść opublikowana przez Mirelka1965

  1. i dziób mi się drze jeszcze, a na zewnątrz ciemno...no i jesień nie nastraja mnie radośnie Po wczorajszym grzybobraniu czuję "dosyt" darów lasu i ruchu na świeżym powietrzu Leśny drób i ojce dyrektory, oraz ceglaki i prawuski znalazły swoje miejsce w lodówce i zamrażarce po obróbkach czyszczących ( inne ptactwo leśne, czyli kanie, oraz podgrzybki oddałam w bardziej potrzebujące ręce ) i dzisiaj mogę poświęcić się innym przyjemnościom A teraz trzeba wlać w żyły odrobinę kofeiny...może pomoże na jesienną melancholię? Zaczynam więc terapię Tymczasem poczytam zaległości klepalne, a wam życzę miłego początku weekendu
  2. Aż boję się napisać Ale co tam...do odważnych świat należy....pieczone gąski i rydzyki bedą I odrobinę makaronu do tego ugotuję, wymieszam z grzybami i posypię tartym serem Ilość tej potrawy wystarczy na dwa dni Muszę nacieszyć się grzybkami, bo niestety to już końcówka tego dobra
  3. ...czyli dzieeeeń dooooobry Dzisiaj grzybny dzionek mnie czeka Tak sobie dzisiaj podskakuję radośnie, ale wczoraj to miałam "nerwa", że hej A mianowicie postanowiłam niedobitki chwastów potraktować środkiem chwastobójczym, uprzednio sprawdziwszy prognozy pogody......no miało być sucho i słonecznie I było...w momencie oprysku A po godzinie nadeszły chmury, zerwał się wiatr i po kolejnych dwóch godzinach zaczął padać deszcz I teraz nie wiem, czy trzy godziny po oprysku wystarczą na pozbycie się resztek wroga w domu moim, tfu...w ogrodzie moim Bo jeśli "chwastobój" został spłukany, to czeka mnie kolejna runda w wojnie ogrodowej A miało być tak pięknie No nic to...dam radę, ale obecnie mamy remis w batalii Mirelka kontra chwasty A teraz koniec wypocin skarżąco-chwalących...trzeba kawunię wysiorbać i szykować kanapeczki na wypadzik Kosze zrychtowane w bagażniku czekają, plecak chacha sie do mnie radośnie, ale po nocnych intensywnych opadach trzeba jeszcze kaloszki zapakować, bo butki z Goretex'em nie zdadzą egzaminu Pozostaje mi życzyć wam miłego dzionka i pożegnać się do później
  4. Jeszcze Klops (w Rostocku i Berlinie używają)....to trzecia nazwa Wychodzi na to, że w zależności od punktu zasiedzenia używa się innego wyrażenia
  5. Trzeba odpocząć od grzybków, więc....placki z jabłkami na mące orkiszowej będą
  6. Dobiłam i ja Hoboczek napełniony płynem, fajeczka w dłoni, odwłok na ulubionym fotelu...czyż życie nie jest piękne? Dzisiaj drugie podejście do walki z wrogiem...chwasty czekają niecierpliwie na wynik...kto też wygra dzisiejszą bitwę? Bo wczorajsza zakończyła się moim zwycięstwem A walka była zacięta, gdyż użyłam wszystkich dostępnych mi rodzajów broni...czyli rączęta sprawiły się doskonale Mam nadzieję, że dzisiejsza bitwa da rozstrzygnięcie, a jak nie, to od jutra nastąpi rozejm Wprawdzie jednodniowy, gdyż las na mnie czeka ze swoimi darami, a potem się zobaczy, czy nastąpi dalsza eskalacja działań wojennych Póki co życzę wam miłego dnia
  7. Żałować sobie przyjemności tłamszenia i sponiewierania to grzech śmiertelny
  8. Weź tę trzustkę wyrąb...pomoże na pewno, a i nie będziesz musiała rezygnować z szatańskich przyjemności
  9. Dziękuję...dziękuję Ale w przypadku nie-opieniek wspomogłam sie informacjami z netu Ja zbieram zaledwie 30 i trochę gatunków
  10. To musisz do mnie na naukę przyjechać Wyedukowałam @lucinda, to i ciebie też dam radę
  11. Czy to były opieńki? Może trafiłaś na łysiczkę trującą (zwaną też maślanką wiązkową) lub łuskwiaka nastroszonego? Łatwo pomylić.
  12. Czyżby przyszła z ginekologiem?
  13. Mirelka1965

    Pochwalijki

    Pochwalę się...po wczorajszych leśnych wygibasach nie mam zakwasów Co prawda z lekka odczuwam upływ czasu w kościach, ale jak na panią starszą nie jest źle I aby do czwartku się poprawiło...bo znowu będę testować swoją kondycję
  14. Jako się wczoraj rzekło...będą ojce dyrektory i drób wegański Postanowiłam przygotować w dwóch odsłonach...pieczone a'la "na blasze" i obtaczane w mące. Zaznaczam, że zawsze inaczej je przyrządzałam i dzisiejsze metody to będzie mój kulinarny eksperyment Trzymajcie kciuki
  15. U nas już nie jest pod ochroną Od października 2014 roku możemy legalnie delektować się tym wspaniałym grzybem...pod warunkiem, że go znajdziemy I potwierdzam..."flaczki" z siedzunia sosnowego są wyborne A Dolnych Bawarczyków rozumiem, gdyż sama nie jestem zwolennikiem podgrzybków...ale tylko niektórych (a jest ich parę gatunków i nie wszystkie są smaczne)
  16. @foczka63 w dniu Twojego święta składam najserdeczniejsze życzenia zdrowia i spełnienia marzeń A to Najlepszego Kasiu
  17. Dzieeeeń doooobry Opiekunkowo Ale pospałam! Złechana byłam wczoraj okrutnie harówką ponad siły...czyli sprawianiem grzybków A dzisiaj jestem jak nowo narodzona Przewietrzyłam głowę, pooglądałam prognozy wszelakie i nastrój się poprawił....światło w tunelu się pokazało Znalazło się parę powodów do radości, więc sobie jeszcze poskaczę No, ale nie za długo poskaczę, bo jeszcze trzeba kawunię wysiorbać i zaległości klepalne poczytać No i dzień trzeba pogenisować, bo zapowiadają piękną pogodę Zatem...

O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...